Skocz do zawartości

Zestawy do domowego mikrorozmnażania


Czy chcesz spróbować mikrorozmnażania w domu?  

Wyniki zostały ukryte do momentu zakończenia głosowania! Proszę o cierpliwość!

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

W związku z tym że kupuję artykuły potrzebne do TC dużych ilościach i zajmuję się tym tematem na coraz większą skalę, mam możliwość stworzenia zestawów z niezbędnymi do produkcji setek roślin w kuchni odczynnikami ;)

 

Od Was zależy czy powstaną i co będzie wchodziło w ich skład.

 

Piszcie przede wszystkim, czy jesteście zainteresowani kupnem zestawu do produkcji pożywek/ gotowych sterylnych pojemników z pożywkami.

 

 

Wstępnie:

 

1.Zestaw:

 

-250ml 10,0MS [koncentrat]- wystarcza do zrobienia 5 l medium dla rosiczek, ~8 l medium dla sarraceni i dzbaneczników

-40g agar [aktualnie używam stężenia 4,5-6g/l, jak sie okazuje stężenie 8-9g/l jest zdecydowanie za duże!] - do zestalenia 6-10l pożywki

-podstawowe papierki do nastawiania pH- skala 1-10 [ ostatnio dochodzę do wniosku że wahania pH nawet w zakresie 1 jednostki nie wpływają prawie wcale na szybkość wzrostu roślin, niewiele gatunków drastycznie reaguje na zmiany pH] [do nastawiania pH można użyć sody do pieczenia i octu]

-6-BAP- 15ml 1,0mg/ml roztworu

-IAA-15ml 1,0mg/ml roztworu

-strzykawki do pobierania roztworów- precyzyjne 1ml i 5ml.

 

Cena- ~80-100zł, zależnie od ilości chętnych.

 

Jak widać okrojony dość znacznie zestaw w porównaniu z poprzednim, początkujący nie potrzebują większośc rzeczy z poprzedniego, a zaoszczędzenie 150-170zł jest dosyć fajną sprawą ;)

 

2. Gotowe pożywki

Składy- "opisowe"- do wysiewania nasion rosiczek, do wysiewania nasion VFT, do multiplifikacji VFT, rosiczek..... Jeśli będzie chętny na min. 15 pojemników z dowolną pożywką, to ją zrobię.

 

Pojemnik- polipropylen, średnica 9cm, wysokość 4cm, w środku min. 70-80ml pożywki. [ w środku mieści się ok. 150 małych rosiczek]

Cena za sztukę- ~10zł, zależnie od zamawianej ilości.

 

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie, udział w ankiecie i konstruktywne pytania ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra ;) Dzięki za opinie. Już wiem w miarę " o co chodzi"

 

Niedługo zestawy będą gotowe. [muszę zamówić pojemniki, przygotować wszystko, porozlewać, etc- ~1miesiąc] Będzie można również kupić wyłącznie pożywkę, hormony, PPM, agar, wszystko osobno, bądź w zestawie [zestaw zdecydowanie taniej]

 

Do tego zrobię instrukcję pisaną prostym językiem, bez zagłębiania się w teorie- wyłącznie instrukcja dla Pana Kowalskiego co ma robić żeby działało. Mimo tego zachęcam do samodzielnego szukania wiedzy- poczytania stron ze zbioru linków, 2 dostępnych artów na flytrap... ;) Ja sam ok. 2 lata temu nie miałem zielonego pojęcia o TC, wszystkiego co potrzebne dowiedziałem się z internetu, w którym nie było tylu co teraz informacji ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sativ, teorię znam, już trochę pożywek zrobiłem, wysiane rosiczki wykiełkowały - rosną, multiplikacja była, nawet ok, kalus jakiś tam z Mimosa pudlica się przypadkowo zrobił nawet bez hormonów, jakoś idzie, ale na początku byłem zielony i mi się wszystko zawiesiło w roztworach :( bo trzymałem w temp. pokojowej. Kurde, teraz wszystko sie nadaje do kosza. Pożywka ewidentnie - to widać, NAA żółty proszek jak poruszę pojemniczkiem, a jeszcze nawet nie otwierane było.

Teraz przymierzam się do wykonania MS, powiedz mi, skąd wziąć mio-inozytol, witaminy jakoś się skombinuje z apteki, odczynniki to wiadomo, a jak zrobię roztwory oddzielne, tzn.

1) makro

2) mikro

3) wapń

4) Wersenian sodowo-żelazowy

5) witaminy

to też muszę trzymać w lodówce?

Aha, a co do hormonów, to jeśli kupie w Stanach to i tak po nich bo przesyłka trwa kilka tygodni, a w Sigmie trochę drogo. Więc jak Ty kupowałeś?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można trzymać w temp. pokojowej, byle nie na świetle! I bez dostępu powietrza.

 

Hormony są dosyć stabilne, więc nawet kilkutygodniwa przesyłka im nie zaszkodzi.

 

Mam też stałe hormony, nie w roztworach- stałe są stabilne przez wiele lat, nawet w temp. pokojowej.

 

mezo-inozytol mam, odczynnikowy i w tabletkach 600mg- sklepy ze zdrową żywnością mogą mieć.

 

Roztworów nie musisz trzymać w lodówce. Czasem w koncentracie [zależnie od pożywki] zostaje przekroczony iloczyn rozpuszczalnośći niektórych związków i się mogą wytrącić. W MS nie zauważyłem tego problemu, ale knudson C to zawiesina, trzeba dobrze wstrząsnąć przed użyciem i voila.

 

Wygodnie zrobić 3 roztwory- Makro, Mikro i witaminy. Witaminy wtedy zawsze na 100% MS, Makro i mikro wg. uznania.

 

 

Btw. Ty kupowałeś wersję gdzie hormony były w probówkach falcon? [niebieska nakrętka, stożkowe dno?]

 

 

Ja swoje hormony trzymam na półce w temp. pokojowej i nie mam najmniejszych problemów. Jeśli pływa pare paproszków, to ze spokojem można dalej używać ;) W warunkach amatorskich różnica stężenia hormonu w pożywce rzędu 5% nie jest tragedią.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Ja trzymałem w szafce, ale miałem jeszcze hormony z czerwca, w szklanych fiolkach.

2.To dlaczego wszystkie sklepy z hormonami piszą, że temp. przechowywania 2-6, 2-8?

3. A inozytolu nigdzie nie mogę znaleźć, najbliżej Wielka Brytania.

4. A co do paproszków, no to trochę ich jest. :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz wszystko pakuję w czysty polipropylen, szkło, nie wiedzieć czemu, nie było za szczęśliwą opcją do przechowywania, jak dowiedziałem się po pewnym czasie... Jak będziesz coś zamawiać to wymienię Ci przy okazji te stare na nówki, w PP ;)

 

Jestem raczej chemikiem niż biologiem, w wszelkiego rodzaju odczynnikach siedzę po pachy, coś takiego jak "termin wazności" odczynnika to abstrakcja. Nie raz używam 50 letnich ruskich odczynników i poza drobnym rozkładem nic nie przeszkadza. Temp. przechowywania to pierdoła, cobyś nie mógł reklamować jeśli nie udowodnisz że zgodnie z tym zaleceniem to trzymałeś. Rozkład roztworów hormonów będzie wynosił kilka % w skali roku, w temp. pokojowej, w lodówkce bedzie znikomy. Obniżanie temperatury faktycznie przedłuża termin ważności, ale nie jest niezbędne.

 

Właśnie z UK przywiozłem tabletki 600mg inozytolu, mogę sie tym podzielić, ale czystym inozytolem niezbyt, bo sam potrzebuję.

 

Jak jest naprawde dużo, to tylko wywalić. Szkoda roślin.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego szkła to może... NaOH coś tam robi, nie wiem, też muszę zakupić trochę falconów 15, gdzie kupujesz?

A od Ciebie to hmmm... zobaczę jak z odczynnikami, może się skusze na samodzielne wykonanie pożywki, tylko będę musiał kupić ten inozytol, looknij tu

http://cgi.ebay.pl/Inositol-Powder-100g-10...=item2c525c9da0

będzie taki?

Pewnie będę potrzebował hormonów; miałem 5, wszystkie zawieszone, ale myślę nad przydatnością IAA i IBA, chyba lepiej jest stosować NAA, nie wiem, bo tamtych więcej trzeba, więc dochodzi jeszcze zabawa z pH itd.

Może kiedyś tam w dalekiej przyszłości załatwię sobie hormony z USA, Ty byłeś i kupiłeś, czy przesyłka?

Bo w Sigmie trochę to drogie... niestety.

Aha, a witaminy w tabletkach kupiłeś, czy znalazłeś gdzieś sypkie?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinien być OK.

 

Rózne rosliny lepiej reagują na różne hormony. Tak samo mieszanina BAP z NAA a kinetyny z NAA mają zupełnie inne działanie- z moich doświadczeń wynika że lepiej działa Kin z NAA, BAP z IBA. IAA jest podobny w działaniu do IBA, ale szybciej jest neutralizowany przez rosliny, w zwiazku z czym ma działanie indukcyjne. Wszystkie są przydatne, a jest ich o wiele wiecej- 4CPA, TDZ....

 

Witaminy kupiłem sobię w aptece i wyekstrahowałem czyste substancje, oczyściłem i mam po pareset mg czystych witamin. Poza kwasem nikotynowym, ten miałem.

Hormony sprowadzałem za pośrednictwem znajomej firmy chemicznej- mam dosyć sporo.

 

Falcony można dostać w firmach chemicznych, a pojemniki hodowlane- ja kupuje w makro jako pojemniki do żywności, używam tylko 1 raz ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego w jakiej postaci są w tabletkach... Wolna witamina/ jej sól.... Np. chlorowodrek pirydoksyny ekstrahowałem metanolem, odparowałem na wyparce, potem rekrystalizacja z układu MeOH/woda. Potem kontrola jakości na TLC i można pakować.... Tiamina podobnie.... Jesli nie masz porządnego laboratorium to może być ciężko.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.