Skocz do zawartości

kapturnice usychają


Szumas

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś tydzień przed świętami przyniosłem z dworu kapturnice rubra i purpurea, jakiś czas wyglądały w miarę ok jak po pobycie pod śniegiem, zapewniłem im wode destylowaną i dużo światła, ale teraz widzę ze zaczynają mocno schnąć, czy da się je uratować, czy wypuszczą nowe liście?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciepło bardzo szybko wysusza liście zimujących roślin, pewnie dlatego Twoje tak szybko obeschły. Kapturnice wypuszczają sporo nowych liści na wiosnę, ale żeby te liście były dobrze wykształcone potrzeba dużo światła. Teraz zamiast kilku(nastu) ładnych trąbek będziesz mieć trzcinopodobne zielone wstążki. W przyszłym roku nie przerywaj zimowania w połowie stycznia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak je brałem to nie wiedziałem w ogóle co to jest a o zimowaniu tym bardziej :), to moze przeniose je do piwnicy? czy juz teraz zostawic je na parapecie? Czy moze zostawic je na oknie ale nie doświetlać ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, większość liści uschnie i wyrosną nowe, im więcej światła tym ładniejsze - dlatego lepiej czekać do wiosny.

Jeśli jeszcze nie puszczają nowych liści możesz kontynuować zimowanie. Nie powinny się jeszcze wybudzić jeśli je przeniosłeś niedawno.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z okazji, ja również mam pytanko. Przed świętami przytargałem swoje kapturniczki z balkonu przed 10 dniowym wyjazdem. Pięknie się trzymały ale przestraszyłem się mrozów. Postawiłem w kuchni, strona północna, kaloryfer zakręcony na amen, na zewnątrz minus ileś tam. I pech. Jakaś awaria mojego "super nowoczesnego" regulatora temp. przy kaloryferze. Wracam po 10 dniach a w kuchni gorąco. Pomimo że przed wyjazdem całkiem solidnie je podlałem, w doniczkach sucho a liście kompletnie wyschnięte /z wyjątkiem purpurowych/. Myślałem że się rozpłaczę!!!! Ale do sedna.

Ukończyłem właśnie zaczęte przed świętami terrarium dla dzbanków. Miejsca mam jeszcze sporo. Oświetlenie niezłym światłem 12-14 godzin i pożądana wysoka wilgotność oraz temperatura zapewnione.

Pytanie: czy w swoje kapturki dołożyć do dzbanków i zrobić im bardzo gorące i wilgotne lato, czy zaryzykować niepewną przyszłość przyschniętych roślin i umieścić je na parapecie /sądzę, że pobyt na balkonie w ich obecnym stanie i przy obecnych mrozach by je uśmiercił/.

 

Doradźcie co zrobić!!!

 

Z góry dziękuję za cenne uwagi doświadczonych koleżanek i kolegów.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D odzbanków bym ich nie pchał. Na Twoim miejscu wybrałbym drugą opcję zaproponowaną przez Ciebie. Mi też przytrafiło się kiedyś przesuszyć kapturnice podczas zimowania. Najważniejsze żeby część podziemna nie uschła na amen. Jeśli tak się nie stało to roślina xwignie się na wiosnę. Kapturnice jesli są trzymane w pomieszczeniu nie ogrzewanym pewnie za jakis miesiąc zaczną puszczać nowe liście. Jeśli chcesz je dawać do dzbanków (ale tęopcję bym sobie raczej odpuścił) to poobcinaj wszelkie martwe, uschnięte części liści czyli potencjalną pożywkę dla pleśni.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź. Raczej niemożliwe jest aby w 10 dni cały system korzeniowy się przesuszył. Czyli zdecydowanie polecasz parapet. Doradź tylko, czy ten południowy, na którym spędziły całe lato i jesień, czy raczej jakiś mniej nasłoneczniony? /Coprawda jak narazie na żadnym z nich słońca nie uświadczysz/ :(

 

A może jeszcze ktoś mi cosik ciekawego na ten temat podpowie??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapturnice zupełnie nie nadają się do terrarium, one po prostu nie będą prawidłowo rosły pod sztucznym światłem. Parapet będzie lepszy, blisko szyby nawet w ogrzewanym pokoju temperatura często spada do 10 stopni. Jeśli masz możliwość to kontynuuj zimowanie w jakimś nieogrzewanym pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada poniżej zera. Na wiosnę i tak puściłyby nowe liście więc się nie martw, przesuszenie latem znoszą dużo gorzej niż zimą.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uinformacje. Dwie już wpakowałem do terrarium unsure Zabieram je!!! Myślę że będzie ok. A tak nawiasem mówiąc, to powinienem zacząć od poczytania o środowisku naturalnym a nie odf głupich pytań hihihi.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.