Skocz do zawartości

Co zrobić, aby twój dzbanecznik zakwitł?


fly guy

Rekomendowane odpowiedzi

czytałeś to w "rośliny mięsożerne- zwane też owadożernymi" :P

 

No dokładnie tam :). Rozumiem, że nie ma się tym kierować :}. A mógłby ktoś napisać gdzie można dostać ten nawóz stymulujący kwitnienie u storczyków, i za ile może być? ( ewentualnie może być link z allegro :P)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Co do nawozu to jest to pewnie "dolistny" pozatym i tak myśle że mały dzbanecznik nie zakwitnie i jest to kolejny mit jak z podlewaniem kawa czy inne dziwactwa które ktoś opisze ale nie udowodni, potwierdzi.

 

Jak idze zapylanie :) bo mam nadzieje że pyłek dotarł ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maklerw - pyłek nie dotarł, nawet dziś sprawdzałem specjalnie pocztę. Jakoś poczta nie nadaje na naszej linii, kiedyś był problem z Darlingtonią, teraz to.

Adres podałem Ci dobry (sprawdziłem PW), więc to może być chyba tylko wina poczty. Akurat jak coś musi być szybko przesłane, to jak na złość idzie długo. Chyba musisz się przejść na pocztę i kogoś sprać :boks:

 

Już właśnie miałem do Ciebie pisać, bo drugi pęd Ventraty zaczyna otwierać kwiaty.

 

Na razie zapylam Ventratę pierwszy pęd - oczywiście pyłkiem z ramispina x ventricosa. Natomiast muszę przyznać, że te 4 męskie pędy mocno cuchną, nie za bardzo da się wytrzymać w tym pokoju bez wietrzenia. Nie wiem czy aż tak mocno jak mysz złapana przez N. truncata Hartmeyera, ale odczuwalnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, teraz już lepiej widać kwiaty:

1) męskie

post-2402-1269340007_thumb.jpg

post-2402-1269340014_thumb.jpg

post-2402-1269340022_thumb.jpg

i

2) żeńskie

post-2402-1269339989_thumb.jpg

 

Męskie kwiaty, z których pobrałem już pyłek zaczęły natychmiastowo obumierać.

Niestety, dalej cuchną ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Ventrata też zaczęła puszczać pędy kwiatowe, póki co na pewno dwa :)

 

Cały czas stoi przy balkonowych drzwiach, które zimą codziennie wieczorem były na kwadrans otwierane, bez względu na mrozy. Żadnego terra, żadnego sztucznego doświetlania.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To 3mam kciuki, żeby to była dziewczyna, bo w hodowlach rzadziej można się natknąć na tą płeć, a trzeba przecież coś z pyłkiem robić :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez przechłodzenia dzbanecznika chyba jest bardzo słuszna. Ostatnio przeszukałem swoje zdjęcia i wspomnienia i okazało się że mój pierwszy dzbanecznik który zakwitł również był przechłodzony przez 1,5 tygodnia stał w temp. 14 stopni gdy ja bawiłem się na nartach :) obecnie kwitnie mi miranda która całą zime stała w pomieszczeniu gdzie nie jest za ciepło. Więc za rok czas sprawdzić ta teze w praktyce :) oczywiści roślina musi być odpowiednio stara i raczej duża.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hddk, chciałem Ci powiedzieć, że Twoja dziewczyna jest już gotowa do zapylania.

 

Jeśli tylko jesteś chętny - mam sporo zbieranego na świeżo pyłku ramispina x ventricosa.

 

Jeśli chodzi o zapylanie moich kwiatów żeńskich - w momencie, gdy kwiat wydaje się być zapylony, jego końcówka czernieje, tak jakby odmawiał przyjęcia kolejnego pyłku. I jeszcze jedno - skuteczność rocznego pyłku jest znikoma, niestety. Nawet przechowywanie w lodówce/ zamrażarce nie wystarcza.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Fotorelacja c.d.

Kwiaty zapylone wyglądają tak:

post-2402-1271516064_thumb.jpg

Można zauważyć zczerniałe końcówki (oznacza to, że nie przyjmą już nowego pyłku).

Zapylone kwiaty wydłużają się, zaczynają tworzyć się nasiona.

 

I teraz coś czego nie ma nawet w brazylijskiej telenoweli:

Bliźniaki mające różnych ojców czyli różne nasiona z jednego kwiatostanu.

 

Jeden pęd zapylony jest tylko pyłkiem ramispina x ventreicosa.

Drugi pęd kwiatowy zapylony jest częściowo ramispina x ventricosa, częściowo vantricosa x ovata.

Jestem ciekaw, czy w wyglądzie nasion będzie widać różnice w zapyleniu rożnym pyłkiem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodbniej będą różnice ;) Nie tak duże, bo jednag wygląd nasion warunkuje gł. "samiczka", ale miałem okazje mieć nasiona N.bongso x dubia i bongso x maxima z tego samego pędu- bongso x maxima były typowo bardziej "rachityczne" jak to w zwyczaju mają nasiona maxim ;) Czekamy z niecierpliwością na gotowe nasionka :D I liczę na kilka sztuk do TC ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.