Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Witam dziś w kwiaciarni dostałem do odratowania kapturnice (to moja pierwsza kapturnica) Sprzedawczyni powiedziała że ma mszyce. I tu moje pytanie co mam zrobić aby się ich pozbyć bo gdy patrze jest ich naprawdę dużo. Dodaje zdjęcia (sory za jakość) Można zauważyć że górne części kielichów są zbrązowiałe. Proszę też o wskazówki co do hodowli tego gatunku, na razie leży na stoliku 1 metr od okna północnego. Jak mam ją podlewać do podstawki czy do doniczki i co ile i jak dużo? Proszę o szybkie podpowiedzi. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M@ti Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Mszyce zabij jakimś środkiem chemicznym, np. Decis, lub wyzbieraj. Podlewasz przez podsiąkanie, miękką wodą (destylowana, demineralizowana). Powinna prawie cały czas mieć w podstawce wodę. Możesz czasami robić jednodniowe przerwy w podlewaniu, tzn. gdy woda wsiąknie możesz odczekać dzień przed kolejnym podlaniem. Kapturnice wymagają jak najwięcej słońca więc okno północne odpada, najlepsze będzie południowe a jak się trochę ociepli to na dwór na pełne słońce z nią. To tak w skrócie. Dokładniejsze informacje znajdziesz czytając tematy o tych roślinach. Pozdrawiam Mateusz Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Autor Share Napisano 8 Marca 2010 Dzięki, wolałbym zabić te mszyce jakimś środkiem, ale czy możecie podać mi więcej nazw, ale żeby nie zaszkodziły jej. Stawiam na razie na północne bo na południowym mam inne kwiaty, ale kiedy pozbędę się szkodników na pewno ją przeniosę. Mam jeszcze jedno pytanie: Czy mam ją stawiać bezpośrednio na parapecie czy ze 2 metry od, bo na razie w mojej okolicy jeszcze śniegi i na parapecie może być chłodno. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubu Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Decis to mój ulubiony przy walce z mszycami ale zadziała też Talstar albo Karate Zeon. Na razie izoluj tę kapturnice od innych roślin żeby mszyce się nie poprzenosiły. Później postaw ją bezpośrednio na parapecie tak żeby miała możliwie najwięcej światła. Ma już objawy niedoświetlenia (te małe liście na zdjęciu 3) więc nie żałuj jej słonka Chłodu się nie bój, ten gatunek jest mrozoodporny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Autor Share Napisano 8 Marca 2010 Mam ją zraszać? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M@ti Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Nie, kapturnic nie zraszamy, nie potrzebują podwyższonej wilgotności. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Autor Share Napisano 8 Marca 2010 A ile i kiedy mam dolać wody destylowanej do kielichów? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M@ti Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Pozbądź się najpierw tych robaków, przy okazji sprawdź podłoże czy i w nim nie ma jakiś dzikich lokatorów bo w roślinach z masowej produkcji często się to zdarza. Wody możesz dolać w sumie w każdym momencie tak około 1/3 objętości kielicha. Woda nie jest niezbędna, bez niej po prostu roślina nie rozmnożą się w kielichu bakterie odpowiedzialne za rozkładanie pożywienia. Najważniejsze na teraz to zapewnić kapturnicy jak najwięcej słońca. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Autor Share Napisano 8 Marca 2010 (edytowane) To znaczy, że mam wymienic podłoże? Jeśli tak, to kiedy i na jakie? Może być torf 3,5 - 4,5 Ph? Edytowane 8 Marca 2010 przez Dawid96 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M@ti Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Nie koniecznie wymieniać, jest to ostateczność. obejrzyj czy nie widać w/na nim żadnych robaczków. Szczególnie często są to ziemiórki ( takie muszki podobne do owocówek lub białe pełzające, 3 mm robaczki z czarną główką - w przypadku larw). Na nie także istnieją środki chemiczne. Jeśli wymieniać podłoże do na kwaśny torf bez żadnych dodatków, lub najlepiej mieszankę torfu z gruboziarnistym piaskiem akwariowym ( taki nie ma najczęściej dodatków minerałów). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolo Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Jeśli chodzi o torf to o takim pH.(3,5 - 4.5) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
naven Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Roślina nie wygląda źle, w końcu próbuje zimować, mszyc nie widać, jeśli jednak są to tak jak wyżej kolega wspomniał Karate/talstar Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyn Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Ja bym ją wystawił na dwór - jest to najodporniejsza odmiana na mrozy, jeszcze miesiąc bedzie pewnie chlodno, wiec zdazy przezimowac i bedzie zdrowo rosla. Dodatkowo w takiej temperaturze mszyce umrą i bedzie po sprawie. pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michcup Napisano 8 Marca 2010 Share Napisano 8 Marca 2010 Ja bym ją wystawił na dwór - jest to najodporniejsza odmiana na mrozy, jeszcze miesiąc bedzie pewnie chlodno, wiec zdazy przezimowac i bedzie zdrowo rosla. Dodatkowo w takiej temperaturze mszyce umrą i bedzie po sprawie. pozdrawiam według mnie najlepsze rozwiązanie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid96 Napisano 8 Marca 2010 Autor Share Napisano 8 Marca 2010 według mnie najlepsze rozwiązanie Ale w mojej okolicy teraz temperatura sięga nawet minus 5 stopni, wiec nie wiem czy to dobre rozwiązanie, proszę o opinie innych. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi