Skocz do zawartości

Wprowadzanie sarraceni in-vitro


Rekomendowane odpowiedzi

Kapturnice najłatwiej wprowadzać z nasion. Nie są one najłatwiejsze w sterylizacji, ale jest to możliwe- 15-25 minut sterylizacji podchlorynem zazwyczaj starcza, choć kontaminacje są częste. O wiele większym wyzwaniem jest wprowadzanie tych roślin z najczęsciej unikalnych klonów rosnących in-vivo.... Nie udało m się natrafić w internecie na żadną udaną próbę takiego manewru, jedynie sporo opisów nieudanych prób.

 

Dzięki uprzejmości Alberciarza dostałem kilka roślin do testów;) Jeszcze raz dzięki!

 

 

Na początku trzeba zacząć od przygotowania odpowiedniej pożywki:

 

P1020208_[1024x768].JPG

 

Kapturnice rosną dobrze na pożywce MS- 30% + 30g sacharozy/l. Do użytych w tym doświadczeniu dodałem również hormonów- niestety jest to jeden z "patentów" którymi nie mogę się podzielić, ale na etapie na którym będziecie wprowadzać kapturnice do TC z roślin, będziecie mili własne sposoby...

 

Potem należy odpowiednio przygotować rośliny. Ponoć można je regenerować z korzeni- ja w to wątpie, ale wypada sprawdzić ;) Dlatego poza merystemami wierzchołkowymi które będą głównym przedmiotem pracy, naciachałem troche korzeni.

 

Pierwszym krokiem po przygotowaniu eksplantatów jest ich dokładne umycie w detergencie. Tutaj sterylizowałem przy okazji merystem wierzchołkowy i boczny N.mirandy [również wielkie dzięki dla Alberciarza za support :D]

 

P1020209_[1024x768].JPG

 

Po paru godzinach moczenia, przenosi sie je do odpowiednich pojemników:

 

P1020210_[1024x768].JPG

 

przygotowuje 5% aktywowany roztwór ACE

 

P1020211_[1024x768].JPG

 

zalewa eksplantaty w przygotowanych pojemnikach i co jakiś czas wstrząsając zostawia na jakiś czas, coby usunąć bakterie z powierzchnie ;)

 

P1020212_[1024x768].JPG

 

Teraz pozostaje przenieść korzenie do innego roztworu sterylizującego, tym razem wewnątrz tkanki, a merystemy umieścić na mieszadle [profesjonalnba konstrukcja!] w probówkach z jeszcze innym środkiem sterylizującym ;)

 

P1020213_[1024x768].JPG

 

 

 

Dostałem 3 małe roślinki każdego z 4 gatunków kapturnic, dlatego test wyglada nastepujaca

 

1 próba- rr A, inokulacja

2 próba rr A, potem rr B, inokulacja

3 próba rr A, rr B potem rr C, inokulacja

 

próba 1 ma głónie pokazać jak bardzo zafajdane wewnatrz i czym są zafajdane kapturnice. Spodziewam się na 99% kontaminacji.

 

próba 2 jest próbą porónawczą z 3cią- ma pokazać jak bardzo rr C jest toksyczny dla kapturnic i czy można zwiększyć jego stężenie w kolejnych testach. Największe szanse na udaną sterylizację są w próbie 3- czas pokaże czy działa ;) niestety dla mnie jest to czarna mapa, nigdy tego nie robiłem i nie udało mi sie zdobyć za dużo informacji...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.