Skocz do zawartości

Dzbanecznik - nawożenie


Farmer

Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj można znaleźć ciekawą dyskusję na ten temat:

http://lhnn.proboards.com/index.cgi?board=...3117&page=1

 

Generalnie były przeprowadzane eksperymenty co do wpływu/skuteczności niektórych preparatów odżywczych/ witamin/ nawozów na dzbaneczniki.

Niestety eksperymenty przeprowadzane były nie na tych najbardziej odpornych krzyżówkach, ale np. na N. northiana. (który jest bardzo wrażliwy na chemikalia- uważajcie!).

Z doświadczeń wyszło, że żadne preparaty odżywcze/witaminy/nawozy nie wywołały znacznej pozytywnej zmiany, a niektóre wywołały negatywną.

 

Zwolenników i przeciwników nawożenia dzbaneczników jest mniej więcej po równo. Na pewno są skuteczne sposoby nawożenia dzbaneczników, tylko że próbując znaleźć własny złoty środek, dobrze jest poeksperymentować na jednej roślinie, najlepiej popularnej krzyżówce.

 

W dyskusji pojawiają się też głosy, że zasilanie dzbaneczników dolistnie czy też wrzucając osmocote do dzbanków zupełnie mija się z celem.

Tak jak napisał Sativ - dzbaneczniki po to mają korzenie, aby pobierać składniki mineralne z podłoża. Jak się okazuje - rodzaj podłoża ma tez wpływ na to jaki nawóz powinniśmy /możemy stosować.

Jeśli ktoś stosuje podłoże neutralne - bez składników odżywczych, które nie zamieni się w papkę w szybkim czasie przy stosowaniu nawozu (np. jak BE - 100% włókno kokosowe) - może próbować stosować osmocote. Przy takim podłożu nawożenie jest wręcz zalecane.

Przy podłożu zawierającym składniki mineralne np. mieszanka na bazie torfu, stosowanie nawozów nie jest konieczne, jeśli roślinę będziemy przesadzać co pół roku/najdalej co rok. Ponieważ dzbaneczniki przesadzania nie lubią, dlatego przy takim podłożu można stosować nawozy bioorganiczne - w płynie, które kolejnego dnia się "spłukuje". Nie poleca się do takich podłoży osmocote w granulkach, które ma działanie długotrwałe, ale trudniej o kontrolę równomiernego w czasie dostarczania składników mineralnych roślinie i podobno podłoże organiczne szybciej się rozpada.

 

Nie wiem natomiast jakie kto ma doświadczenia w przypadku stosowania jako podłoża mchu sphagnum - czy jest ono w stanie wytrzymać stosowanie nawozów i nie robi się z niego błoto tak jak z torfu po dłuższym czasie?

 

Jeśli ktoś ma doświadczenie ze nawożeniem dzbaneczników przy stosowaniu jako podłoża mchu sphagnum - chętnie dowiem się jak podłoże reaguje na nawożenie. Sam mam sporo dzbaneczników w takim podłożu (martwe i żywe sphagnum) i rozważam ich nawożenie.

 

A jeśli coś pokręciłem w całym wywodzie- poprawcie mnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100%- każdy musi sam zobaczyć co działa dla niego, a co nie ;)

 

Moje dzbanki są aktualnie w mieszance perlit wermikulit suszone sphagnum torf włókno kokosowe- z przewagą nieorganicznych, bardzo porządny drenaż. Rozpoczynam nawożenie przy pomocy autorskiego nawozu opracowanego przeze mnie na podstawie opinii w internecie/własnych doświadczeń/publikacji etc.- całkowicie nieorganiczny. Dodatkowo podłoże będzie miało co jakiś czas wprowadzane kultury bakterii symbiotycznych w celu rozkładania nadmiaru nawozu + obowiązkowe płukanie dzień po nawożeniu [docelowo- nawożenie co 2 tygodnie].

 

Stosowałem do tej pory- bio algeen - zdecydowany pozytyw, chociaż można zauważyc znaczne przyspieszenie rozkładu medium [wtedy używałem torf+ suszone sphagum+ perlit, z przewagą organicznych]. Pół roku i robiła sie nadgnita klucha. Nie polecam sphagnum jako głównego składnika często nawożonego medium, jako 10-20%- czemu nie ;)

 

Nawóz do storczyków 6-6-6 - również pozytywnie, ale był używany dość krótko i ze względu na hodowle w terrarium- rzadko. Dopiero teraz będę mógł poszaleć z nawozami ;) Efekty będą znane za jakieś 2-3 miesiące....

 

Najważniejsze- zaczynać od małych dawk i obserwować zmiany, ale nie bać się zwiększa stężenia ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Jeśli ktoś ma doświadczenie ze nawożeniem dzbaneczników przy stosowaniu jako podłoża mchu sphagnum - chętnie dowiem się jak podłoże reaguje na nawożenie. Sam mam sporo dzbaneczników w takim podłożu (martwe i żywe sphagnum) i rozważam ich nawożenie.

 

Nawoziłem sam mech sphagnum (tzn bez dzbanecznika :P) nawozem do storczyków. Zdarzyło mi się zabić jedną całą kuwetę mchu stężeniem około połowy zalecanej dawki na opakowaniu. Ale prawdopodobnie stało się to dlatego, że za wcześnie podałem kolejną dawkę. Najlepiej wychodziło nawożenie co około 2 miesiące, stężenie 1/4 - 1/3 zalecanej dawki. Mech szybko zyskiwał na długości ale czasami się dziwnie zniekształcał. Jeśli zależy Ci na ładnym mchu w doniczce to lepiej ostrożnie z nawozem. Prawdopodobnie inaczej się zachowa mech w doniczce z odpływem, ja trzymałem w kuwecie i nic nie płukałem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 2 tygodni nawoze niektore dzbanki florovitem, w tym takze rosnace w zywym sphagnum, jak do tej pory mech dlaej ladnie rosnie wiec chyba ten nawoz mu nie szkodzi, calkiem inaczej jest w przypadku nawozenia kawa w tym przypadku mech obumarl praktycznie calkowicie po kilkunastu a moze nawet kilku dniach.

 

Dzbaneczniki takie jak rajah, burbidgeae i gentle nawozilem kawa od litopada do konca lutego. Efekt byl taki ze rosliny rosly szybciej i puszczaly wieksze liscie, jednak w tym czasie zaprzestaly calkowicie wypuszczac nowe dzbanki (oczywiscie mialy stale to samo podloze i warunki) no i jak juz wspomnialem oprocz utraty dzbankow calkowicie obumarl torfowiec. odkad przestalem nawozic dzbaneczniki zaczely rosnac duzo wolniej i maja mniejsze liscie, dzbankow nie ma do tej pory :( , ale przynajmniej torfowiec u burbidgeae odbija :) .

 

Na tym zdjeciu rajah pod koniec lutego czyli ostatnie dni podlewania kawa

index.php?act=Attach&type=post&id=6543

 

A tutaj juz aktualne zdjecie

index.php?act=attach&type=post&id=6953

 

Kawa podlewalem jeszcze ukorzeniajace sie sadzonki ventricosy: dwie ktore byly podlewane woda destylowana korzenie mialy juz po miesiacu, natomiast te podlewane kawa wypuscily marne korzonki dopiero w lutym czyli po ok 3 miesiacach

Edytowane przez Twargor
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem wszystko co potrzebowałem- zwłaszcza kultury bakterii symbiotycznych ;) Pożywką którą można zrobić samemu jest mieszanina melasy/soków owocowych i cukru- fabryczna jest trochę inna. Bardzo przyjemnie pachnie, aż ma sie ochotę to wypić :D [fermentując cukry bakteriie produkują alkohol ;)] Test będzie prowadzony niezbyt testowo- bo na wszystkich roślinach od razu. Dzisiaj podlane 15ml/5litrów wody [zalecane- 25ml/5l wody] koncentratu bakterii, za tydzień dodaję do tego nawóz w którym źródłem N jest głównie mocznik, na początku 1/8 stężenia uzywanego w prep. komercyjnych. [NPK- 1:1:1, bez magnezu, z mikroelementami chelatowanymi EDTA, w razie zauważenia niedoborów magnezu (łatwo rozpoznawalne objawy) będę dodawał MgSO4 do nawozu, ale nie sadze ze będzie to potrzebne ze wzgledu na spore ilosci perlitu bi wermikulitu w podłożu]

 

Metoda jest średnio innowacyjna, ale dość kontrowersyjna- wszyscy odradzają mocznik. Faktycznie zalegajacy długo w glebie może powodować infekcje/rozwój alg/"zamulanie" korzeni, ale w połączeniu z dużą ilością bakterii rozkładających tenże i czestym płukaniu myslę że to ryzyko będzie zminimalizowane.

 

Niestety za dużo chemii na co dzień powoduje lekkie zboczenie w tym kierunku ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś powiem. Przy mieszance perlitu z torfem umieszczam w polowie doniczki troche osmocote, sypałem też na wierzch osmocote i nie widze żadnych efektów ubocznych czy szybciej rosną -> nie wiem :) sypałem do dzbanków martw świerszcze (zmielone), mleko w proszku i tu widzialem efekty ale nie takie na jakie liczylem. Czyli roślina rosła szybciej ale nie dzbankowała do tego były bardzo duże międzywęźla i nie wygląda to ciekawie.

 

Osobiście przestałem z naworzeniem dzbaneczników a daje im jedynie tyle światła ile się da i efekty są niesamowite np. brak miedzywięźla :D liście na całej wysokości rośliny :) do tego dzbanki pieknie wybarwione. Mam rocznego N. eymae i po roku ma np. najnowszy lisc długości 45cm nie liczac wąsa :)

 

Jedno co zauważyłem to rośliny znaczni lepiej rosną w żywym sphagnum niż w mieszance perlitu z torfem ale rozwiazanie z mchem jest jedynie dla malych roslin duze musza sie czegos trzymac :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.