Skocz do zawartości

Carnisana, sprawdzenie marki


Josyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Jako że pojawił się nowy banner prezentujący niektórym nieznaną markę CARNISANA ( www.carnisana.pl ) postanowiłem ją sprawdzić i szczegółowo oraz obiektywnie opisać wam przebieg mojego zamówienia. Zwróce uwagę na:

- kontakt

- możliwość negocjacji

- tempo realizacji

- rozmiar roslin i jakosc w porównaniu do opisu na stronie ( ze zdjęciami )

- ew. problemy i pozytywne zaskoczenia

 

1. Kontakt

Po złożeniu zamówienia boss Carnisany skontaktowal sie ze mna w celu uzgodnienia szczegołów. Kontakt miły, bezproblemowy, czasem dlugo trzeba czekac na odpowiedź.

 

2. Negocjacje

Opłaca sie prowadzić pertraktacje. Możliwe zniżki i gratisy do wynegocjowania, uwzględniają nawet twoją liste roślin odnosnie gratisów! Teraz mogą mi mieć za złe, że bedziecie pertraktować ;)

 

Kolejne podpunkty w najblizszym czasie. Prosze nic nie pisac w komentarzach!

Edytowane przez Josyn
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Cytat
Zwróce uwagę na:

Po ptokach. Pisząc ten temat, sprawiłeś, że twoja ocena nie będzie wiarygodna, bo co to za test, jeśli osoba, która testujesz o nim wie?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choc mamy nic nie pisac to napisze :P moim zdaniem odmiany ktore sa sprzedawane nie sa nimi sa to rosliny sprowadzane o ile sie nie myle z holandii i malo w nich czystej "krwi" odmian ktore sie kupuje. U mnie muchlowi ktore kiedys kupowalem wszystkie okazaly sie mieszancami podobnymi do opisywanych klonow.

 

Po rozmowach musze coś sprostować moja opinia była o tym sprzedawcy na podstawie roslin z przed 2 lat. Obecnie jak pisze sprzedawca rosliny sa ze sprawdzonych zrodel wiec powinny to byc rosliny w 100% zgodne. Przepraszam za złą opinie jaką mogłem zrobić sprzedawcy. Jednoczesnie ciesze sie ze jest coraz wiecej miejsc gdzie mozna kupic opisywane rosliny a nie jakies klony.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
  naven napisał:
Po ptokach. Pisząc ten temat, sprawiłeś, że twoja ocena nie będzie wiarygodna, bo co to za test, jeśli osoba, która testujesz o nim wie?

 

Faktycznie, po ptokach. No bo przecież w jeden dzień Alberciarz i Nwanko całkowicie i absolutnie zmienią swoje nawyki. Faktycznie poświęcą cały swój czas, aby nauczyć się nowego sposobu pakowania, no bo przecież nie mają wieloletniego doświadczenia w tym fachu. Masz absolutną rację, że dogonią listonosza, aby zmienić zawartość wysłanej już paczki. Również po ptokach, no bo przecież w tym czasie całkowicie zmienią swój repertuar holenderskich roślin, aby lepiej wypaść.

Tak więc jak zostało elokwentnie i wyrafinowanie stwierdzone: 'jest po ptokach'.

 

Dla tych jednak, którzy cenią sobie rzetelną opinie i nie wierzą w bajki zamieszczam informacje o tym jak spisala się Carnisana.

Mozna odrazu do podsumowania przeskoczyc ;)

WYSYŁKA:

Paczka została wysłana w dniu wejścia forsy na konto, więc jest to szybka wysyłka. Z szybszą spotkałem się jedynie raz w życiu, gdy osoba wysylala nawet bez czekania na potwierdzenie wplaty. Jednak Alberciarz jako jedyny pakuje rośliny w tak profesjonalny sposób. Pewnie nie raz dostawaliście pogięte kapturnice, czy wymęczone muchołowki z zamkniętymi paszczami, przez wsadzanie ich do woreczków strunowych ( co wg. mnie jest dosc dobrym sposobem pakowania ). Rosliny od carnisany są zabezpieczane o wiele bardziej i od razu posadzone, co jest korzystne dla osob, ktore nie maja doswiadczenia w sadzeniu roslin

post-1798-1278610112_thumb.jpg - muchołowki i darlingtonia zaraz po rozpakowaniu

 

STAN ROŚLIN:

Jeśli chodzi o muchołowki to nie ma co marudzić. Jak widzicie na zdjęciu wyżej są wieelkie. Z każdego innego źródła mimo opisów ze maja po 5-8 cm były to małe pyrdy. W dodatku po wyjęciu z kartonu mucholowki maja nadal pootwierane paszcze! Darlingtonia rowniez najwieksza jaka dostalem w tej cenie :D Teraz kapturnice. Najpierw zdjęcie i niżej komentarz do niego

 

post-1798-1278610403_thumb.jpg

 

Jak widać najładniejsze sa mieszance od Carnisany. I wcale nie wygladaja mi na sprowadzone z holenderskich szklarni, za to kapturnica papuzia i alata jak najbardziej przypominaja rosliny typowo marketowe. Tak, wiec trzeba liczyc sie z tym, ze nie wszystkie kapturnice beda jak od kogos z domowej hodowli. Dlatego polecam sie spytac, ktore sa sprowadzane z holandii, a ktore nie.

Teraz co do zgodnosci z wielkosciami ze strony. Rozmiar cm zgadzal sie w kazdym przypadku. Jednak ilosc lisci nie za kazdym razem. Wiem, że marudze, ale jak juz analizuje wszystko to wszystko :P Dwie roslinki mialo o jednego liscia mniej, niz bylo w opisie, a alata jakastam o 5 mniej. Jednak wszystko to zostalo nadrobione wieksza niz w zamowieniu kapturnica papuzia.

Oprocz tego otrzymalem fantastycznego gratisa, co sami chyba przyznacie, nie zdarza sie nigdzi indziej: Cefala + jakas mucholowke :D Tak, wiec oplaca sie skladac wieksze zamowienie.

O rosiczkach sie nie moge wypowiedziec, bo tylko 2 zamowilem i wygladaly calkiem calkiem.

 

PODSUMOWANIE:

Plusy:

- przy wiekszych zamowieniach częste i dobrze dobrane gratisty

- indywidualne traktowanie klienta (dopasowanie gratisow do listy roslin, informowanie o nowych, porządanych gatunkach)

- bezproblemowy kontakt

- szybka wysyłka

- rosliny profesjonalnie zapakowane

- gigantyczne mucholowki

- spore i de facto baardzo tanie rosliny (przyznam, że az mnie to lekko wnerwia, że taka dewaluacja niektorych gatunkow tam zaszla )

- niczego nie brakowalo w zamowieniu

 

Minusy:

- niektóre kapturnice słabo wybarwione i jakosciowo tzw. 'marketowce', ale tylko niektore

- gdzieniegdzie nie spodobala mi sie jakosc podloza

- moge pomarudzic o braku listkow jeszcze :P

 

Jednym slowem jest zadowolony z zakupu i na pewno jeszcze bede tam kupowal jak wejda nowe gatunki kapturnic.

 

Teraz piszcie wasze doswiadczenia zwiazane z Nwanko, Alberciarzem/ Carnisaną.

 

serdecznie pozdrawiam

Edytowane przez Josyn
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ukrywam, kontrowersyjny artykuł, lecz wg. mnie chyba dzięki ogólnemu obiektywnemu wydzwiękowi odpowiedni. Niepotrzebnie tylko pisałeś o ufności Davida, bo informacja ta w niepowołanych rękach może spowodować błyskawiczną jej utratę.

pzdr

Edytowane przez ErysFR
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bardzo ładnie zapakowane. Ja zamówiłem dwa tłustosze i jak narazie kontakt ok. Długo na odpowiedzi nie czekałem.

 

Wpłata na ich konto była dzisiaj, ale czy wysłali nie wiem.

 

EDIT: Napisali, że wyślą jutro. :)

Edytowane przez Delete
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dam wam mimo wszystko male ostrzezenie jesli chodzi o ta firme nie wiem jeszcze jak z reszta roslin u nich ale klony mucholowek moga byc watpliwe na pewno sprzedawany red-dragon nie jest ta roslina a jedynie hybryda red cos tam ... reszta roslin za mala zeby cos powiedziec :) ale jesli komus brakuje doniczek to polecam :) roslina w doniczce zapakowana w 2 kolejne i fakt rosliny bardzo dobrze zabezpieczone do transportu. Zwykly cephalotus i darlingtonia tez w dobrej kondycji. wg. mnie duza zaleta jest ze wysylaja rosliny (w wiekszosci) w doniczkach w ktorych rosna rosliny. To tyle z moich spostrzezen.

 

Co prawda z muchołówkami już jest taki bajzel ze nic nie wiadomo ale ta jedna napewno nie jest ta pod ktora nazwa jest sprzedawana (red-dragon)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej - zamówiłem dwa tłustosze.

 

KONTAKT - dość szybki i miły.

 

WYSYŁKA - wysyłka w dniu w którym była zapowiedziana, a więc O.K. I tańsza niż na stronie sklepu, bo 8zł.

 

ZABEZPIECZENIE - rośliny doszły bardzo dobrze zabezpieczone w Sphangum. Wszystko wsadzone do pudełka kartonowego zabezpieczonego papierem.

 

STAN ROŚLIN - wyglądają jak wyjęte prosto z doniczki.

 

INNE - dostałem gratis w postaci małej muchołówki. DO przesyłki dołączone było kilka doniczek, podłoże i mech. Rośliny nie różnią się prawie w ogóle od tych pokazanych na stronie sklepu.

 

A więc jak najbardziej polecam. :D

 

I na koniec zdjęcia:

 

Roślinki w mchu:

obraz174865.th.jpg

 

Rozpakowana przesyłka:

obraz174866.th.jpg

 

Mech z CZYMŚ?, pewnie jakiś chwast, ktoś wie co to?

obraz174867.th.jpg

 

I ogólny wygląd roślin:

2f010baa830c7537m.jpg 805f762fb012214bm.jpg dba17eba90dc9ed6m.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Desire napisał:
taki lekki off - zazdroszczę Albertowi takiego tematu - + 100 do reklamy , darmowej reklamy ; :P

 

 

TO chyba nie wszystko czytales :) pisalem ze sa watpliwosci jesli chodzi o klony mucholowek. Nie wiem jak wam ale mi zależy zeby miec w miare mozliwosci jak najbardziej czyste rosliny, czyli nie mieszance a orginalne klony itp.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.