Ptaah Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 Dziękuje za odpowiedź. Obawiam się, że roślina nie była zimowa w żaden sposób. Dostałem ją w „spadku” po mało gramotnym właścicielu i teraz staram się doprowadzić ją do możliwie jak najlepszego stanu. Została przesadzona do latwoptzepuszalnego podłoża (torf zmieszany z gruboziarnistym piaskiem) oraz jest podlewana przez podsiąkanie wodą demineraizowaną. Macie może jeszcze jakieś rady aby odratować roślinkę? To zasadniczo tyle. Pilnuj aby w sezonie wiosenno-letnim zawsze była przynajmniej odrobina wody w podstawku, bo przeschnięcie podłoża może być dla kapturnicy zgubne. To plus maksimum światła powinno poprawić kondycję rośliny. Na czas zimy natomiast najlepiej umieścić kapturnicę w zimnym, niekoniecznie widnym pomieszczeniu o temperaturze niewiele powyżej zera. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaamerlin Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 To zasadniczo tyle. Pilnuj aby w sezonie wiosenno-letnim zawsze była przynajmniej odrobina wody w podstawku, bo przeschnięcie podłoża może być dla kapturnicy zgubne. To plus maksimum światła powinno poprawić kondycję rośliny. Na czas zimy natomiast najlepiej umieścić kapturnicę w zimnym, niekoniecznie widnym pomieszczeniu o temperaturze niewiele powyżej zera. Dziękuje bardzo! ? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaamerlin Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 Właśnie zauważyłem, że na niektórych łodygach jest mnóstwo białych i brązowawych robaczków. Czy to mszyca? Czy jakiś inny pasożyt? Jeśli to mszyca to wystarczy jakiś środek mszycobójczy? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wksek Napisano 4 Maja 2018 Share Napisano 4 Maja 2018 To mszyca. Środek na mszyce w zupełności starczy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marasinxonx Napisano 7 Sierpnia 2018 Share Napisano 7 Sierpnia 2018 Siemanko ja też mam problem z kapturnica jak w temacie schną mi kaptury, ktoś wie co może być przyczyną? doniczka stała na oknie południowym , cały czas miała w podstawce wodę Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zuza_n007 Napisano 19 Września 2018 Share Napisano 19 Września 2018 (edytowane) Witam, Od razu zaznaczę, że dopiero zaczynam moja przygodę z roślinami owadożernymi. Tydzień temu zakupiłam kapturnicę. Postawiłam ją na południowym parapecie, bezpośrednio padają na nią promienie słoneczne. Ma stały dostęp do wody, przyznam, że podlewałam ją wodą przegotowaną (wiem, mój błąd). Od wczoraj zauważyłam, że jej kaptur zaczynają schnąć. Stare i nowe. I stąd moje pytania: Czy usychanie kapturów jest spowodowane przygotowywaniem się do zimowli? Czy może popatrzyło ją słońce? Największy kaptur jest niewybarwiony czy to może wskazywać, że roślina miała zmniejszony dostęp do słońca? Wina podlewania przegotowaną wodą, w której były jeszcze minerały? Choroba? Edytowane 19 Września 2018 przez Zuza_n007 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 20 Września 2018 Share Napisano 20 Września 2018 Witam, usychają prawdopodobnie od mocnego słońca.Przyglądaj się nowym przyrostów,jeśli nie będą usychać to nie ma co się martwić. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 20 Września 2018 Share Napisano 20 Września 2018 Nie rozumiem tej wszechobecnej obsesji w kwestii zbyt silnego oświetlenia. KAPTURNICA POWINNA SMAŻYĆ SIĘ W SŁOŃCU. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alexice906 Napisano 16 Września 2020 Share Napisano 16 Września 2020 Dzień dobry. Mam problem z moją kapturnicą. Mianowicie usychają mi wszystkie kaptury, nie tylko te stare. Niedawno wypuściła nowe pędy i one zaczęły usychać nim urosły. Przy samym dole starych łodyg zauważyłam grzyba albo pleśń. Jak ją uratować. Stosowałam się do informacji od hodowcy, aby cały czas miała wodę w podstawku. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Jeśli stała w pełnym słońcu,to powinna stać cały czas w wodzie,ale jak nie stała to powinna mieć tylko wilgotne podłoże. Usuń wszystkie chore części rośliny i zastosuj topsin lub jakiś inny środek grzybobójczy na szarą pleśń. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phantom Napisano 21 Października 2020 Share Napisano 21 Października 2020 Ja zauważyłem u siebie usychanie, ale inne - końcówek bardzo młodych liści, które dopiero wychodzą ze stożka wzrostu. Zdjęcia są sprzed miesiąca, gdy jeszcze mieliśmy ciepły wrzesień, trochę mi zajęło zebranie się do napisania pytania. Liść na drugim zdjęciu wydaje się być całkiem uschnięty. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Preciosa Napisano 21 Października 2020 Share Napisano 21 Października 2020 Witam, latem zakupiłam w markecie sarracenie, bardzo szybko i ładnie się rozrastała, jednak z dnia na dzień zauważyłam, jakby całkowicie obumarła. Moja wina, miała trochę sucho, mimo że wydawało mi się, że dolewałam jej wody do podstawki. Udało mi się ją trochę uratować, pędy się podniosły, jednak większość jest dość mocno podsuszona. Wyczytałam że może to być zimowanie? Ale moja sarracenia stoi cały czas w mieszkaniu. Czy jest to zimowanie i powinnam ją wystawić na balkon? Czy może to nie zimowanie, tylko po prostu ją zabiłam. Proszę o radę bardziej doświadczonych. Roślinka jest w ziemii i doniczce marketowej Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 22 Października 2020 Share Napisano 22 Października 2020 Wygląda na przesuszoną, jeśli chodzi o zimowanie to musisz jej zapewnić jasne pomieszczenie z temp. do max.10 stopni. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Preciosa Napisano 22 Października 2020 Share Napisano 22 Października 2020 3 godziny temu, Styq napisał: Wygląda na przesuszoną, jeśli chodzi o zimowanie to musisz jej zapewnić jasne pomieszczenie z temp. do max.10 stopni. Dziękuję. A po czym poznam, że ona już chce zimować? Będzie miała zdeformowane pędy i bez otworów, podsuszone? I czy każdego roku przez to przechodzi? Co do jej obecnego stanu, powinnam obciąć te bardziej suche pędy? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 22 Października 2020 Share Napisano 22 Października 2020 Liście będą lekko brązowieć,nowe mogą wychodzić zdeformowane, ewentualnie płaskie. Zimowanie przechodzi co roku,moje stoją na parapecie zachodnim w nieogrzewanym pokoju już tak około 6 lat. Trzeba pilnować aby podłoże było wilgotne ,czyli podlewamy do podstawki wodę ,jak wyschnie to znowu lejemy itd. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się