parę fotek- Klawdia

[ErysFR]

Ona się unosi o tak po prostu w wodzie?!?!?!?!?

[Klawdia]

tak . od 22 września (nie wiedziałam co zrobić z liśćmi paradoxy porozrzucanymi po całym pokoju, więc część poszła do torfu, a część do słoika. żeby się nie zmarnowały. no i się udało) . w sumie po trzech tygodniach miałam wylać zawartość słoika, bo myślałam, że nic się nie dzieje, ale z lenistwa nie wylałam i coś tam mi powyrastało .

Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Klawdia

[Klawdia]

moje nowe nabytki:

 

pinguicula esseriana. najładniejszy tłustosz moim zdaniem :

 

Nepenthes sanguinea 'Red hybride'. ze specjalną dedykacją dla maklerw ^^. żeby nie było, że nie mam żadnego dzbanecznika:

[Kosa1984]

Też lubię esserianę. Najładniej wygląda, gdy wykształci rozetę wyglądającą jak szyszka. Cyclosectę też lubię. Za kształt liści i ich zabarwienie na fiolet przy końcach.

[Klawdia]

Kosa1984, esserianę lubię z tego samego powodu, a cyclosecty (przyznaję się bez bicia ) nigdy wcześniej nie widziałam (dopiero od sierpnia za sprawą Alberta powolutku wkraczam w świat mięsożerów ). właśnie zobaczyłam jak wygląda i też bardzo mi się podoba. Edytowane 20 Grudnia 2010 przez Klawdia

[Alberciarz]

Jak chodzi o dzbaneczniki i tłustosze to dopiero początki, natomiast cieszą pierwsze poważniejsze sukcesy w rozmnażaniu rosiczek nie tylko wegetatywnie, ale też generatywnie

[Klawdia]

Al, o rozmnażaniu generatywnym miałeś nie mówić żeby nie zapeszyć , ale teraz sama się pochwalę, bo już nie wytrzymam .

 

Drosera nidiformis:

 

Edytowane 28 Grudnia 2010 przez Klawdia

[Klawdia]

Ponieważ zabezpieczenia w postaci folii nie wystarczyły (koty przegryzały się przez nią . poza tym torf zaczynał pleśnieć. chyba z powodu małej cyrkulacji powietrza) kupiłam w Bricomarche dwa metry siatki iii... tadaaaam:

 

dzieło moje i Alberta

 

Aa, i jeszcze mam nową świetlówkę, bo znalazłam w miarę tanie, więc sobie zamówiłam i mam radochę

Edytowane 3 Stycznia 2011 przez Klawdia

[gryzon]

Hahaha. Mój kot aż takiego zainteresowania owadożerami nie wykazywał, co najwyżej przebiegał przez parapet i strącał wszystko łącznie ze 'szklarniami' (plastikowymi na szczęście) xD Do czasu kiedy zaineresował się samowolnymi spacerami po osiedlu

[Jaras]

Kapturnica powinna już dawno zimować, poza tym oświetlenie które zaserwowałaś roślinom jest za słabe. Min. 2 takie świetlówki i zawieszone nad roślinami, nie z boku.

[Klawdia]

Kapturnica jest już po zimowaniu (wiem, trochę za krótko, już dostałam za to opieprz ), a stolik z reguły stoi przy oknie. został przestawiony na parę dni . z ustawieniem świetlówki pokombinuję

Edytowane 3 Stycznia 2011 przez Klawdia

[Jaras]

To tylko taka drobna sugestia W chwili obecnej duża część światła "ucieka" na ścianę. No i pomyśl nad jakimś odbłyśnikiem. Bardzo dużo pomaga.

[Klawdia]

dzięki Jaras . Nad odbłyśnikiem już myślimy od jakiegoś czasu, ale nie możemy się zebrać

[kynek_vava]

ladnie ladnie podoba mi sie ta oslona przed kotem moja kota cale szczescie nie lubi jesc roslinek

[JATAMAN]

na początek zrób prowizorkę z filii aluminiowej. może ciekawie nie będzie to wyglądało ale podniesie efektywność doświetlania.

a na kota kocimiętkę polecam tylko teraz będzie z nią mały problem. wiosna w Melonie na Puławskiej 444 powinna być dostępna. a jak nie to w Raszynie u "bugherta"<czy jakoś tak> napewno! powinno pomóc.