Skocz do zawartości

Rosiczka pośrednia i okrągłolistna w okolicy Żar


Rekomendowane odpowiedzi

Lektora na waszym miejscu bym się NIE spodziewał. Nie mam takiego atrakcyjnego głosu, żeby jakiś głos pod film podkładać. Macie tam ładną muzykę klasyczną, jak się nie podoba, można ściszyć. Natomiast ruch robi inne wrażenie jak zdjęcia.

 

Filmy robione ło cho cho i jeszcze dawniej. Także proszę to uwzględnić. A jak będziecie grzeczni, to może kiedyś i taki filmik po Tatrach nakręcę. :] Na razie oglądały te filmy i inne dzieci z przedszkola i były zachwycone. Trzeba sobie stopniować poziom widowni. :D

 

Rosiczka okrągłolistna

th_Rosiczkaokrgolistna.jpg

 

Rosiczka pośrednia

th_Rosiczkaporednia.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Chyba nie miałem okazji pokazywać fotek owadożerów, które miałem przyjemność focić. No to do dzieła. :) (Mam nadzieję, że nie będzie za dużo).

 

Rosiczka okrągłolistna na piachu. Miejsce nazwałem "Piaskownica". Znalezisko własne.

r.JPG r1.JPG r2.JPG r3.JPG r4.JPG r5.JPG r6.JPG r7.JPG r8.JPG r8.JPG r9.JPG r10.JPG r11.JPG

 

Przypadkowy zbiornik wodny w okolicy mojego miasta. Mogę śmiało stwierdzić, że w jednym na dwa zbiorniki rośnie pływacz.

Ten to pływacz zachodni Utricularia australis

l1.JPG l2.JPG l3.JPG l4.JPG l5.JPG l6.jpg l7.JPG l8.JPG

 

Użytek ekologiczny Torfowisko Wełnianka z rosiczką pośrednią i okrągłolistną.

p1.JPG p2.JPG p3.JPG p4.JPG p5.JPG p6.JPG

p7.JPG p8.JPG p9.JPG p10.JPG p11.JPG p12.JPG p13.JPG p14.JPG p15.JPG p16.JPG p17.JPG p18.JPG p19.JPG p20.JPG p21.JPG p22.JPGp23.JPG

 

(Lepszego układu nie zrobię. Nie da się tego ogarnąć... Rozkłada się jak chce.)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnożą się ostatnio fotorelacje z podobnych miejsc niesamowicie. Dobrze, dobrze. :) Piękne zdjęcia, szczególnie kwiat pływacza. Nadal nie mogę się nadziwić, że tak dobrze tym rosiczkom na piasku. Ja zawsze znajdowałem je na mniej lub bardziej mokrym terenie, często dosłownie w wodzie, a te rosną jak kaktusy. To miejsce pewnie okresowo przesycha podczas susz. Czy może płynie obok jakiś niewielki strumyk, który zasila okolicę w wodę?

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tam jest jedno źródełko zasilające taki niewielki zbiornik wodny, ale te największe kępiszcza rosły w miejscu ekstremalnie suchym jak na rosiczki. Zgadza się, podczas suszy, która przyszła w rok po ich sfotografowaniu wszystkie te dywany wymarły. :( Oczywiście ostały się w wilgotniejszych punktach. Tak samo jak te na płaskiej powierzchni z pierwszych zdjęć. Jednak to co najładniejsze poszło... Stanowisko może nie szczególnie stabilne, ale jak widać kwaśne i ubogie podłoże stale, choćby umiarkowanie wilgotne i koniecznie półcieniste (jeżeli nie żywy torfowiec), to wszystko czego im trzeba.

 

Nie było mnie tam już dobre kilka lat, chyba ze 4-5... Nie wiem jak to wygląda, ale na pewno zarosło. Przydałoby się to odsłonić. Może Marrom zdziała coś w tej materii, bo to podlega pod jego nadleśnictwo. Muszę mu tylko o tym wspomnieć...

 

Ja będę chciał w tym roku zbudować prawie wszystkie donice z roślinami owadożernymi od zera. Jakbym je dopiero dostał. Będę chciał wykorzystać trochę zdobytej wiedzy z obserwacji ich w naturalnym środowisku. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro coś wytrzymało to populacja zostanie odbudowana zapewne. Mogłeś podlewać podczas tamtej suszy. ;)

 

Mogłem, ale trochę jakby mi się nie chciało. :D To nie jest tuż za domem abym się tam mógł przejść w wolnej chwili...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnożą się ostatnio fotorelacje z podobnych miejsc niesamowicie. Dobrze, dobrze. :)

 

No właśnie i bardzo mi się podoba ta tendencja.

Sam nabrałem ochoty na pomyszkowanie z aparatem po jakichś mokradłach. A mam w okolicy trzy rezerwaty torfowiskowe, na których są rosiczki, ale jakoś nie

miałem okazji się wybrać. Trochę mnie te topiki z fotkami z terenu motywują, więc na pewno odwiedzę przynajmniej jeden rezerwacik.

 

A fotki naprawdę robią wrażenie - gratuluję :).

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Fotki z Nowogrodu :

 

Rosiczek tyle co kot napłakał , ale większość torfowiska była zalana (tak mi się wydaje ;) ).

 

Wie ktoś co to jest ?

 

post-6044-1370084861_thumb.jpg

 

Tyyyyle tego było :)

post-6044-1370086033_thumb.jpg

 

 

 

Kolejna niewiadoma ;) .

 

post-6044-1370084925_thumb.jpg

 

 

Mech :)

 

post-6044-1370084989_thumb.jpg

 

 

Grzybki :P

 

 

post-6044-1370085189_thumb.jpg

 

 

Nie wiem , czy to kiedyś nie było torfowisko.

 

 

post-6044-1370085381_thumb.jpg

 

 

No , ale nie będę zanudzał . Czas na Drosera Intermedia.

 

 

post-6044-1370085505_thumb.jpg

 

post-6044-1370085559_thumb.jpg

 

post-6044-1370085689_thumb.jpg

 

 

Drosera Rotundifolia

 

post-6044-1370085639_thumb.jpg

 

 

post-6044-1370085770_thumb.jpg

 

 

post-6044-1370085815_thumb.jpg

 

 

I na koniec wszystkiego po trochu .Trzeba się przyjrzeć , żeby zobaczyć obydwa gatunki :) .

 

 

post-6044-1370085991_thumb.jpg

 

 

 

To wszystko :) , ale obiecuję wam , że jeszcze tam wrócę i porobię fotki z Żar i zarówno z Nowogrodu :-) .

Edytowane przez Sevillo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fotki z Nowogrodu :

 

Rosiczek tyle co kot napłakał , ale większość torfowiska była zalana (tak mi się wydaje ;) ).

 

Wie ktoś co to jest ?

 

post-6044-1370084861_thumb.jpg

 

Tyyyyle tego było :)

post-6044-1370086033_thumb.jpg

 

 

 

To kosaciec żółty. Występuje na bardzo podmokłych terenach.

Edytowane przez tojcik
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Nudzi mi się, więc wrzucę nowe fotki :) .

 

post-6044-1378536100_thumb.jpg

 

post-6044-1378536142_thumb.jpg

 

Przez to, że tam jest dużo traw, to rosiczki radzą sobie średnio na jeża..

 

post-6044-1378536230_thumb.jpg

 

Inne jednak mają szczęście :) , ta największa miała z 8-10cm średnicy, chyba gigant jak na intermedię ;) .

 

post-6044-1378536311_thumb.jpg

 

Chociaż lekko wybarwiona rotundifolia to rzadkość :) .

 

post-6044-1378536389_thumb.jpg

 

 

 

Reszta zdjęć w drugim poście.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część druga :

 

 

post-6044-1378536468_thumb.jpg

 

Wszystkie rotundifolie wyglądały jak odmiana 'albino' :/

 

post-6044-1378536542_thumb.jpg

 

 

A tu zaczęła się cała przygoda... droga z 20 metrów od torfowiska :P .

 

 

post-6044-1378536730_thumb.jpg

 

A teraz porównajcie ile było rosiczek kiedyś (film Cephalotusa) , a jak jest teraz... Chciałbym zobaczyć tyle rosiczek pośrednich..

Edytowane przez Sevillo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...

Szybka relacja z ostatnich lat jak torfowisku 'idzie', bo widzę że ma swoje wzloty i upadki, do rzeczy :

 

Rok temu lub dwa odpompowano wodę z torfowiska, dzięki czemu na torfowisku było stosunkowo sucho (nie był już to staw, a w końcu torfowisko z prawdziwego zdarzenia), występowały jedynie gdzieniegdzie małe oczka o średnicy około 1 metra, a wysyp Drosera intermedia po jednym roku był wręcz niewiarygodny, torfowisko było całe czerwone, a po dłuższej chwili szukania nie znalazłem ani jednego osobnika Drosera rotundifolia. Jak coś przepraszam za jakość zdjęć, ale nie miałem dobrego aparatu w telefonie, a cały wyjazd tam był stosunkowo spontaniczny ;).

 

 

post-6044-1523824373_thumb.jpg

 

post-6044-1523824381_thumb.jpg

 

 

 

 

A piszę ten post, bo wybrałem się do Nowogrodu po raz kolejny trzy dni temu, a przejeżdżałem autobusem tuż przy torfowisku, to nie mogłem sobie odmówić małego spaceru ;). I co mnie zastało? Torfowisko znowu kompletnie zalane, może nie jest to jakaś straszna głębokość, ale podejrzewam, że w niektórych miejscach może ona osiągać coś koło metra. Szczerze wątpię, że to torfowisko będzie w stanie tak funkcjonować, skoro już wcześniej było całkowicie zalane dopóki nie odpompowano z niej wody. Teraz pytanie czy do lata to zdąży się osuszyć lub znacie jakieś miejsca, które są okresowo zalewane, a potem wychodzą z tego cało? Ogółem strasznie szkoda, bo takich stanowisk rosiczek w lubuskim jest strasznie mało, a utracenie kolejnego torfowiska to by była duża strata :/.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro ją odpompowywali, to pewnie im na tym zależało, żeby osuszyć ten teren, pewnie dlatego, żeby właśnie torfowisko wróciło do swojej pierwotnej formy. A jakie organy, stowarzyszenia to robiły to sam nie wiem, a info dostałem od naszego administratora Krzyśka C., więc może on będzie wiedział coś więcej, choć też szczerze w to wątpię. A co do odpompowywania to nie wiem, nie znam się. Dla mnie to się ogranicza do użycia jakiejś ogromnej rury, dzięki której odpompowuję się wodę :D i chyba tak też zrobili.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.