Serbia Napisano 12 Lipca 2011 Share Napisano 12 Lipca 2011 W doniczce z muchołówkami zaobserwowałem ostatnio malutkie, brązowe owady. Nie ma ich dużo, muchołówki mam od kilku miesięcy, a widziałem je jedynie 3-4 razy, więc dobrze się chowają. Owady są bardzo ruchliwe, szybkie i kręcą się wokół resztek strawionych much, a zatem domyślam się że na nich żerują. Nie jestem ekspertem od insektów, ale raczej nie są to ziemiórki - są znacznie mniejsze i nie latają. Czy ktoś może mieć pojęcie, co to może być i czy są groźne? Muchołówki rosną normalnie, wyglądają zdrowo. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
doesnt Napisano 12 Lipca 2011 Share Napisano 12 Lipca 2011 Bez zdjęcia to trudno zidentyfikować. Jeżeli nic się nie dzieje z muchołówkami to możesz zostawić tak jak jest. Ja na Twoim miejscu zastosowałbym jakiś uniwersalny środek na szkodniki o stężeniu jak dla roślin ozdobnych. Ja ostatnio jak przesadzałem, wiedziałem już, że mam w torfie robaki to zalałem wrzątkiem, poczekałem aż ostygnie. Odsączyłem zasadziłem roslinki i jak do tej pory jest spokój z robakami wszelkiego typu. Pleśń też się nie pojawia już. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serbia Napisano 12 Lipca 2011 Autor Share Napisano 12 Lipca 2011 Hm ciekawy sposób z tym wrzątkiem. Ze zdjęciem będzie problem, bo te owady są naprawdę malutkie. Wygląda to po prostu jak poruszający się po liściu punkt. Łatwo pomylić z jakimś drobnym pyłkiem. A ktoś ma może jakieś sugestie odnośnie małych owadów, żyjących w torfie lub tego rodzaju roślinach? Może jak pogooglam mając ich nazwy, to coś znajdę. Pamiętam, że kiedyś miałem podobną sytuację z kapturnicą Juthatip Soper. W kielichach mieszkały podobne maleństwa, tyle że tamte były białe. Co ciekawe mogły się swobodnie poruszać wewnątrz pułapek i chyba nie szkodziły. Ale dobrze byłoby wiedzieć co mi w roślinach żyje Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
doesnt Napisano 12 Lipca 2011 Share Napisano 12 Lipca 2011 "Mszyce - Provado Pus AE, Actellic 500 EC, Karate 25 WG ,Pirimor AE, Primor 20 WG. Przędziorek - Provado Pus AE, Actellic 500 EC. Wciornastki - Provado Pus AE, Actellic 500 EC, Decis , Karate 25 WG. Czerwce - Provado Pus AE, Actellic 500 EC, Karate 25 WG. Ziemiórki – Nomolt 150SC, Basudin 600EW, Nemasol 510 SC, Decis 2,5 EC, Winylofos 550 EC. Wełnowce - Provado Pus AE, Actellic 500 EC, Fastac 10 WD, Basudin 600EW, Karate 25 WG. Mączlik - Provado Pus AE, Actellic 500 EC, Karate 25 WG. Skoczogonki- Basudin 600EW, Talstar 100 EC. Mączniak właściwy -Bravo 500 SC, Topsin M500 SC. Mączniak rzekomy - Baymat AE, Dithane M-45 80 WP. Zgorzel siewek - Aliette 80 WP, Dithane M-45 80 WP. Szara pleśń - Teldor, Bravo 500 SC, Topsin M500 SC, Citrosept." - paulo09 Przytoczyłem posta napisanego przez Paulo. Spróbuj wpisać w google nazw tych szkodników i zobacz czy może jest tam ten Twój. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serbia Napisano 13 Lipca 2011 Autor Share Napisano 13 Lipca 2011 Dzięki. Mam teraz podejrzenia, że mogą to być przędziorki lub wciornastki. A to typuje Provado Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serbia Napisano 29 Czerwca 2012 Autor Share Napisano 29 Czerwca 2012 Podbijam temat, bo szkodniki przetrwały zimę i znów są w roślinach Wciąż podejrzewam, że są to wciornastki, ale pewności niestety nie mam, a zdjęcia raczej nie uda się zrobić. Mam jednak nadzieję, że któryś z doświadczonych w bojach hodowców będzie w stanie potwierdzić (lub zaprzeczyć) na podstawie dodatkowego opisu. Tak jak wspomniałem, owady są malutkie i bardzo ruchliwe. Czasem fruwają (wbrew temu, co pisałem wcześniej) i nawet poza doniczką ciężko je zamordować. Kilka razy, widząc jakiś ruch w doniczce, dmuchnąłem i wtedy "stadko" się ożywiło i szybko zwiało głębiej w roślinę/podłoże. To kolejna poszlaka, wskazująca na wciornastki - gdzieś w Internecie przeczytałem, że dwutlenek węgla (zawarty w dmuchnięciu) powoduje natychmiastowe ożywienie insektów. Niestety przeczytałem też, że bardzo trudno je wytępić, bo szybko uodparniają się na środki owadobójcze, dlatego sugerowane jest tępienie przy użyciu kilku środków owadobójczych - co pokolenie (cykl życia to 14 dni), inny środek. Czy ktoś z was ma jakies doświadczenia w walce z tym szkodnikiem? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 29 Czerwca 2012 Share Napisano 29 Czerwca 2012 (edytowane) Czyli z opisu wynika, że to malutkie w ziemi to postać larwalna, która żeruje na drobnych szczątkach zwierzęcych i roślinnych, natomiast to uskrzydlone, to postać dorosła (imago). Musi to więc być jakieś maleństwo z rzędu błonkówek lub muchówek. Proponuję podpytać speców na forum Entomo.pl - może zdiagnozują robaczka . Edytowane 29 Czerwca 2012 przez Arturr0 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sikorbs Napisano 29 Czerwca 2012 Share Napisano 29 Czerwca 2012 Jeżeli masz zapasy torfu to przesadź roślinkę. Możesz ją lekko obmyć i do nowego podłoża. ;> Prawdopodobnie te owady zrobiły już sobie domek w twojej doniczce. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sknerus Napisano 29 Czerwca 2012 Share Napisano 29 Czerwca 2012 Ja proponuję zacząć od wymiany torfu, gdyż jego jakość może być przyczyną nieproszonych gości. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sevil Napisano 30 Czerwca 2012 Share Napisano 30 Czerwca 2012 Podbijam temat, bo szkodniki przetrwały zimę i znów są w roślinach Wciąż podejrzewam, że są to wciornastki, ... Ja pozbyłem się wciornastków stosując oprysk środkiem Karate Zeon. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serbia Napisano 1 Lipca 2012 Autor Share Napisano 1 Lipca 2012 Rośliny przesadzałem w tym roku (insekty pojawiły się w ubiegłym) i nie pomogło. Taka metoda jest chyba mało skuteczna? Zawsze gdzieś może jakieś jajo zostać. Albo owad przyczajony gdzieś pod liściem. To na 99% są wciornastki, potwierdził to sprzedawca w sklepie ogrodniczym. Powiedział, że najlepszym na to środkiem jest Nomolt, ale niestety jest to środek wycofany ze sprzedaży. Na Allegro co prawda widziałem kilka sztuk, ale na razie pozostanę przy środku, który kupiłem we wspomnianym sklepie, tj. Sumi-Alpha 050 EC. Środek do pryskania, wczoraj rozpocząłem kurację, zobaczymy co z tego wyjdzie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 1 Lipca 2012 Share Napisano 1 Lipca 2012 W takim razie powodzenia . Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serbia Napisano 26 Lipca 2012 Autor Share Napisano 26 Lipca 2012 Nie chcę jeszcze zapeszać, ale wygląda na to, że 2-tygodniowa kuracja przyniosła pożądany skutek. Nieproszeni goście zniknęli i drugi tydzień od jej zakończenia już ich nie widzę. Jeszcze do końca tygodnia potrzymam roślinę (okazało się, że tylko jedna jest zainfekowana) na balkonie, z dala od innych - ale wydaje się, że ww. środek okazał się skuteczny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi