Skocz do zawartości

Cephalotusarium Follicularisum


fly guy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 38
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

To się dobrze zastanów gdzie to postawisz. ideałem byłoby wschodnie okno, bo południowe zafunduje roślinom piekarnik. Przy wysokich temperaturach powyżej 30 st C i około 20 st C nocą cefalki ładnie mi w tym nie rosną, poza tym przestały się zupełnie wybarwiać. Chyba jednak za ciepło lub ewentualnie zbyt ciepłe noce. Za to pływacze bardzo ładnie już kwitną. W ramach kolejnego eksperymentu wrzuciłem do środka kilka rosiczek z grupy petiolaris - wiadomo, lubią ciepło, a to najcieplejsze miejsce w domu. Zrobiłem to dopiero kilka dni temu i na efekty (przeżyją czy jednak padną) trzeba będzie poczekać.

 

Dla cefalków lepszym rozwiązaniem wydaje mi się jednak dobrze nasłoneczniony parapet, one wysokiej terrariowej wilgotności nie wymagają, a łatwiej wtedy łapią choroby grzybowe. Chyba, że jesteś w stanie podnieść oświetlenie tak, by nie było upału w środku zbiornika.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 3 weeks later...

Tak, za chwilę będzie półtora roku, więc możecie ocenić:

post-2402-1354135451_thumb.jpg

 

post-2402-1354135459_thumb.jpg

 

post-2402-1354135469_thumb.jpg

 

Cefalom wyraźnie nie służy u mnie wysoka temperatura - latem oraz zimą. Najlepiej wyglądały wiosną.

 

Poza tym pływacze bardzo zarosły już zbiornik, wystarczyło 5 miesięcy.

 

Do tej kompozycji próbowałem tez dorzucić rosiczki z grupy petiolaris, niestety część z nich była już w stanie agonalnym. Koniec końców, przetrwały tylko 2 D. paradoxa.

 

Wnioski:

- cefalki może i lepiej by rosły na większym spadku, lecz trzeba wówczas dobrze przemyśleć częstotliwość podlewania oraz moc oświetlenia,

- pędy kwiatowe pływaczy tak szybko zarastają zbiornik, że zaraz cefalki mogą przestać być widoczne.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Może i wyglądały, ale raczej nie tego przełomu zimy i lata (bo przecież wiosny w tym roku nie doświadczamy).

 

Oto aktualne zdjęcia sprzed chwili:

post-2402-1366223859_thumb.jpg

 

post-2402-1366223867_thumb.jpg

 

post-2402-1366223876_thumb.jpg

 

post-2402-1366223890_thumb.jpg

 

post-2402-1366223898_thumb.jpg

 

Wnioski:

- pływacze opanowały wszystko,

- jedne cefale rosną ładniej, inne jakby stanęły w rozwoju, niektóre padły,

- wszystkie rosiczki z grupy petiolaris (nawet D. paradoxa) padły, ostatnie zimą. Nie mam pewności czym mogło to być spowodowane. Najbardziej prawdopodobne powody to zbyt niska temperatura zimą (14-15 st C nocą) i zbyt słabe oświetlenie. Dopiero kilka dni temu wymieniłem stare wysłużone świetlówki na nowe, może teraz cefale ładniej się wybarwią.

 

Ciągle rozważam przeniesienie tego zbiornika na jakieś południowe, średnio nasłonecznione okno głównie po to, aby porównać działanie światła naturalnego i sztucznego.

 

 

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 2 weeks later...

Hej, tak naprawdę wiele się nie zmieniło, najpierw rośliny trochę podrosły, a ja postanowiłem poeksperymentować z naświetlaniem i przeniosłem projekt na południowe okno piwniczne. Niewystarczająca ilość docierającego tam światła (przy bardzo rzadkim załączaniu świetlówek) spowodowała, że CF zaczęły wypuszczać nieowadożerne liście, co nie zdarzyło się nigdy przedtem. Chcąc trochę ratować sytuację, zaaplikowałem im nawóz dolistny. I to był kolejny błąd, bo owadożerne pułapki zaczęły schnąć. W związku z czym rośliny (CF) cofnęły się w rozwoju i teraz odżywają na poprzednim stanowisku. Pływaczom za to jest bez różnicy w jakich warunkach rosną, bo już opanowały cały zbiornik.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety tak w życiu bywa. Ja swoje Cephalotusy postanowiłem przesadzić nieco wyżej. Usypałem kopczyk, obniżyłem jeszcze dodatkowo poziom odpływu wody, zmieniłem trochę mieszankę na bardzo mineralną. Potem miały padać intensywne deszcze. Dlatego też się tego podjąłem o tamtym czasie to zrobić. Zamiast opadów przyszły palące i suche dni. Mieszanka była na tyle mało wilgotna, że aktualne korzenie nie wystarczały roślinom i potrafiły część liści i pułapek. Wyglądają na razie beznadziejnie i też zamiast rosnąć lepiej, to zrobiły kilka solidnych kroków wstecz. Ale tak to jest jak się próbuje czegoś nowego. Szczęśliwi Ci, którzy od razu ustrzelili dziesiątkę. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Po powrocie na stare miejsce - jest lepiej. Co lepsze - udało mi się wytrzebić częściowo pływacze (ich wpuszczenie do tego zbiornika to był błąd - od razu cały zarosły) przez przesuszenie podłoża. Skróciłem również dobowy czas naświetlania - obecnie to 11 godzin ha na dobę. Jak widać - cefalotusy rozrosły się w każdym z miejsc, a pływacze zostały zepchnięte tylko w te bardziej wilgotne rejony.

 

post-2402-1393354050_thumb.jpg

 

post-2402-1393354059_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pięknie cefale wyrosły :) Też planuję zrobić mini kompozycję z CF i myślałam o dołączeniu pływaczy, ale po Twoich doświadczeniach raczej z nich zrezygnuję. Dobrze jest móc korzystać z poczynań innych ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.