Skocz do zawartości

Zimowanie ;)


Kimi150

Rekomendowane odpowiedzi

Czytałem podpiety temat ale mimo wszystko mam pare watpliwosci. Chcialbym przezimowac moja Farnhamii na balkonie. Bedzie to moje 1sze zimowanie.

 

1. Kiedy nalezy zaczac?:)

2. Nalezy kapturnice w jakis sposob przygotwac do wystawienia na balkon, na taka temperature? Moja stala przez lato na balkonie ale z mieisac temu wrocila do domu.

3. Całą zime spokojnie może byc na balkonie? I o co dokladniej chodzi z tymi 'chipsami kokosowymi' ?

 

I pytanie poza tematem. Jest jakis sprawdzony sposob na przezimowanie mucholowki na balkonie? Bo cholerka mam piwnice , ale zadnego okna i mysle co z nimi zrobic:)

 

Dzieki i licze, ze pomozecie. Bo lekko obawiam sie tego zimowania, kiedys staralem sie Bonsaia przezimowac i w ten sposob zakonczylem jego zywot:D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro ten przypięty opis niewiele ci pomógł. To polecam jeszcze dopełnić wiadomości sobie w temacie o muchołówce: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Dionaea-M...anie-t8786.html

 

Przeczytać tylko akapit poświęcony okresowi spoczynku. Muchołówki i kapturnice traktuje się w zasadzie identycznie w uprawie. Może jedynie nie trzeba ich doświetlać, jeżeli obcina się im liście, ale nie mogą mieć też czarnej nędzy. Poza tymi informacjami i jakąś odrobiną pomyślunku nic więcej ci nie trzeba. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem twoj temat.

W temacie o kapturnicy napsiane jest, ze mozna zimowac na dowrzu, a wtedy temperatuja czesto spada ponizej 0. Z kolei w temacie o mucholowce 1-10*C. Wiec juz nic nie wiem :)

 

Moze ktos bylby tak mily i postaral sie odpowiedziec chociaz orientacyjne na moje pytania na podstawie swoich doswiadczen. Czytalem gdzies tez, ze kapturnica stojaca w piwnicy bez zadnego dostepu do swiatla dala sobie rade i bylo ok.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Zimowanie zaczynasz wtedy, gdy zauważysz, że Twoja kapturnica zahamuje rozwój, nie wypuszcza nowych pułapek.

2. Bez sensu było przeniesienie rośliny do domu miesiąc temu. Jaka była tego przyczyna? Jakbyś zostawił ją na balkonie, sama, naturalnie weszłaby w okres zimowania. A tak trzeba będzie się bawić. Przeniesienie rośliny z 22 *C do np. 5* C to nie jest nic dobrego.

3. Może być na balkonie, choć jest zawsze ryzyko, że Ci padnie, m.in. przez zbyt dużą wilgotność wiosną. Rozumiem, że na balkon śnieg padać nie będzie, czyli kapturnica w okresie największych mrozów pozbawiona będzie izolacji od środowiska zewnętrznego w postaci śniegu. W tym miejscu sensowne wydaje się użycie chipsów kokosowych. Jak nie wiesz co to jest, wujek Google.

 

Generalnie jakbyś przeczytał dokładnie tematy dotyczące zimowania i kapturnic, i muchołówek, na pewno zwróciłbyś uwagę na ryzyko zimowania na zewnątrz. Mogą przeżyć, mogą paść. U mnie np. kapturnice w jednym sezonie wytrzymały polską zimę, w drugim już nie do końca. Muchołówka outdoorowego zimowania nie przeżyła ani razu.

 

Taka odpowiedź Cię zadowala?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie wpisałem do googli i wyskoczył mi torf więc dopytuję... Czy zimowanie powinno trwać jakiś określony czas-np 3 miesiące, czy tak jak polska "zima", czyli mniej więcej od teraz do wiosny? Macie jakiś patent na przykrycie rośliny chipsami w małej doniczce?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz nauczyć się obserwować swoją roślinę. Zimowanie trwa od momentu, gdy rośliny przystopuje ze wzrostem, kończy, gdy zaczyna wypuszczać nowe, wiosenne pułapki, w niektórych przypadkach nieowadożerne.

Jeśli chodzi o kapturnice na parapecie- im większa donica, tym większe prawdopodobieństwo, że roślina przeżyje. Jak masz małą, może być ciężko.

Jeśli chodzi o chipsy- jakaś kuweta, na to donica, i zasypujesz doniczkę tak, aby powstał "kopczyk".

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Skoro bedzie duzo jej czesc przykryta chipsami to konieczny jest dostep do swiatla? Bo na dworzu bedzie dosc zimno, a ewentulanie do piwnicy mam mozliwosc dania jej, ale tam 0 swiatla.

Z kazdym spryskikwaniem bede musial wysypywac te chipsy z butelki niestety:( . Co ile srednio zraszacie podczas zimowania?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.