Skocz do zawartości

Inwazja ziemiórek i problem z pleśnią


Bondzio

Rekomendowane odpowiedzi

I jeszcze jedna rzecz. Jeśli masz w domu też inne rośliny, nieowadożerne, to sprawdź czy nie ma tam ziemiórek. U mnie, kiedy następuje "atak", to więcej tego draństwa mam np. w papirusie, czy w cytrynie skierniewickiej niż w owadożerach, więc zwalczanie jest dość zmasowaną akcją :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a co myślicie o zapobiegawczym oprysku, gdyż trochę czas zajęła mi ta cała akcja i nie chce, żeby okazało się, że poszła na marne, bo przecież wystarczy, że w powietrzu została jakaż jedna muszka i wszystko zacznie sie od nowa. I pytanie drugie - jak z ziomowaniem tych muchołówek, gdyż teraz są zapewne słabe po tych przejściach + każda ma prawie wszystkiego pułapki pozamykane czego powodem było dzisiejsze ich mycie.

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muchołówki dojdą do siebie za około dwa tygodnie , zostaw je na razie w spokoju i zimować będziesz później tylko dorosłe.

Oprysk teraz nie ma sensu bo na muszki ziemiórki nie działa tylko na larwy.

http://www.rosliny-owadozerne.pl/Nomolt-t14138.html

Ewentualnie na mszyce można jak coś znajdziesz.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i niestety, ale jutro muszę wybrać się do ogrodniczego, ponieważ rano zauważyłem mszyce. No i jest jeszcze coś - post-5512-1318772714_thumb.jpg Nie mam pojęcia co to może być - jakieś strasznie małe (ok. 1mm) podłużne "coś" Czy ktoś wie, co to może być?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.