Alouette Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 (edytowane) Witam. Wstaję dziś rano, patrzę do moich rosiczek i zaniepokoiło mnie strasznie to co zobaczyłam. Rosiczki wyglądają tak jak na zdjęciach z linku. Warunki miały dobre, podlewane regularnie wodą demineralizowaną , stały na południowym parapecie, żadnych nawozów. Jedyną rzeczą martwiącą mnie jest to że latało tam mnóstwo owocówek i innych much, wiadomo mamy już pogodę nieciekawą to wszystkie pchają się do mieszkania jak tylko uchyli się okno. Wydaje mi się że rosiczka się po prostu zapchała. Moje pytanie jest takie, czy jest dla niej jakiś ratunek ;/ ? Link: http://imageshack.us/g/28/1010335b.jpg/ Dziękuję i pozdrawiam. Edytowane 23 Października 2011 przez Alouette Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evulFarmer Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 na moje oko jest przesuszona : / Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
latos333 Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 "Zapchana" raczej nie jest Z pewnością ma trochę mało światła, bo skręcają jej się liście. Staraj się żeby cały czas miała wodę w podstawce, jak wspomniał evulFarmer- jakoś sucho to wygląda. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 A blisko tego uchylonego okna stała? Jeśli roślina pogorszyła swój stan z dnia na dzień to albo przesuszenie lub atak grzyba lub, co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, "roślinę" przewiało (rano są juz często temperatury ujemne, jesli wietrzenie trwało dłuższą chwilę to taki skok temperatury mógł zaszkodzić roślinie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alouette Napisano 23 Października 2011 Autor Share Napisano 23 Października 2011 A blisko tego uchylonego okna stała? Jeśli roślina pogorszyła swój stan z dnia na dzień to albo przesuszenie lub atak grzyba lub, co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, "roślinę" przewiało (rano są juz często temperatury ujemne, jesli wietrzenie trwało dłuższą chwilę to taki skok temperatury mógł zaszkodzić roślinie. Chodzi o to ze mam dwa okna w pokoju i uchylam tylko jedno, ale nie to na którym była rosiczka. Podlałam ją porządnie, może uda się jej odżyć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 W takim razie światło, szkodniki, grzyb, jakiś środek w areozolu - atomizerze (np. do mycia okien). Zakładam, że stan pogorszył się nagle... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarher Napisano 23 Października 2011 Share Napisano 23 Października 2011 Na moje oko to kaloryfer i światło (a raczej jego brak) ; ). Może jeszcze chłód od szyby, który w połączeniu z grzejącym od spodu grzejnikiem(często "dającym" tyle co dała mu fabryka ; )) daje podobne efekty. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi