Skocz do zawartości

Małe torfowisko działkowe - zima.


Artur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po dość długiej przerwie.

Jak wiadomo robi się coraz zimniej no i trzeba zabezpieczyć w jakimś stopniu roślinki, aby przetrwały.

Jako że dzisiaj od rana miałem trochę czasu, pojechałem na działkę rowerem, uciekałem przed dzikiem :), a w końcu zacząłem działać.

Niestety nie miałem żadnych środków które jakoś zabezpieczyły by rośliny na wiosnę przed pleśnią, ale myślę że nic sie nie stanie, gdy tylko na wiosne będzie robić się już ciepło, zaaplikuje jakieś środki :D

Postanowiłem dookoła roślin pokryć torf liśćmi Czereśni i troszkę było też liści Winogron.

Rośliny to:

Sarracenia flava,

Sarracenia leucophylla x 'Mitchelliana,

Sarracenia purpurea.

I jakaś hybryda.

Wiem, że purpurowa powinna przeżyć na 90%, ale Flava jest wrażliwa na niskie temperatury ?

Zamieszczam link do filmiku na youtube. (Film kręcony telefonem)

http://www.youtube.com/watch?v=o_kHosIF4Qs...eature=youtu.be

 

Moje pytania:

Czy rośliny są dobrze zabezpieczone ?

Czy wywiercić parę dziur w "misce" trochę pod linią torfu ?

Przez środek tej "miski" idzie specjalna rura która odprowadza nadmiar wody w boki, za miche. Czy ta rura może popękać podczas zimy ?

Mniej więcej coś takiego http://us.123rf.com/400wm/400/400/minik/mi...----ta-rura.jpg

 

Pozdrawiam :)

Edit: Cephalotus 14:03 09.12.2011 Nazwa telefonu jest zbędna, chyba że chciałeś zaszpanować. ;-)

Edytowane przez Artur
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile nie przykrywasz swoich roślin doszczętnie tymi liśćmi, to takie okraszenie podłoża zupełnie nie spełni swojej funkcji. Tak samo, jeżeli liście miałyby chronić stożki wzrostu, to trzeba by było obciąć liście, z wyjątkiem S. purpurea.

 

Mogą mieć wodę po poziom ziemi. Nie powinno im to zaszkodzić, choć informacje o ich uprawie na dworze przez okrągły rok są szczątkowe, przynajmniej w Polsce. Akurat w kwestii mrozoodporności pewnych gatunków/mieszańców jest mała wiedza lub nie jest powszechnie dostępna. Niedawno dyskutowałem właśnie na ten temat, że trzeba będzie to kiedyś przetestować. Mnie trochę zainspirowała następująca strona i zdjęcie przymrozku do -21°C co jest na prawdę morderstwem dla bardzo wielu gatunków, nie tylko roślin owadożernych. Tam opisane to było, że roślinom nic się nie stało, czyli Sarracenie, na pewno niektóre, mają potencjał ogólnie nieznany, lub skrywany przez tych co go poznali.

 

http://www.erichmaier.de/s1/index.php?id=unser_garten

 

Informuj o wynikach zimowania, byłoby super, gdyby zebrać takie dane od wszystkich, którzy kiedykolwiek próbowali trzymać Sarracenie w gruncie, jakie gatunki/mieszańce i z jakim efektem. W końcu taka wiedza powinna być dzielona z innymi, ale nie każdy (nawet) podziela ten punkt widzenia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam obciąć liście Hybrydzie, Sarracenia flava, Sarracenia leucophylla x 'Mitchelliana i zakryć je całe liśćmi tak ?

Jeśli dobrze zrozumiałem to zrobię to za jakiś czas, na razie jak temperatury nie są takie niskie zostawię tak jak jest.

A o wynikach zimowania kapturnic na pewno powiadomię (oczywiście jeśli nie zapomnę) ^_^

 

Się pochwalę, że mała kapturnica purpurowa której nie zimuje, bo po prostu sie boje, jest mała ok.5-8cm "wypuściła" dwie nowe malutkie roślinki obok ;D

 

@Edit 18.12.2011:

Byłem na działce, rośliny zakryte są agrowłókniną dwu warstwową, a na nią dużo gałązek Świerku.

imag0054h.jpg

 

Tutaj podaje link do filmiku żebyście mogli zobaczyć co stworzyłem ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=XgJrSJsadYY...eature=youtu.be

Edytowane przez Artur
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.