Skocz do zawartości

Nawożenie CO2


Jaras

Rekomendowane odpowiedzi

Najważniejsza rzecz już jest - czyli butla z gazem ;) Okazało się jednak, że firma prowadzi tylko wymianę, a napełniają w Gorzowie. Najmniejszą jaką udało mi się nabyć, ma poj. 4kg CO2, przynajmniej starczy na dłużej. Dziś zamawiam reduktor z rotametrem i elektrozawór, tak więc jeszcze w tym tygodniu całość będzie podłączona.

 

Maklerw, nie jestem maniakiem i nie zamierzam inwestować w to kilka tysięcy zł.. Gdybyś czytał temat od początku, wiedziałbyś o tym.

Fakt, przydałby się chociaż miernik CO2, ale i bez tego można się obejść.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie części już dotarły i całość prawie złożona. Prawie, bo mam zamiar zasilić w CO2 drugie terrarium.

Teraz pozostaje czekać na efekt. Poniżej parę fotek.

 

post-4613-1326400240_thumb.jpg post-4613-1326400264_thumb.jpg

 

Na drugiej fotce "dysza" do rozpylania CO2 zrobiona z kawałka rury pcv i wentylatora 80mm.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko prawda jest taka że nie wiesz tak naprawe jakie jest stężenie CO2 więc wyniki to będzie subiektywny odbiór. Nawet nie da się porównać na ile butla wystarczy bo wciąż problem z określeniem stężenia. Z doświadeń akwarystycznych wiem że butla wymieniana jest co miesiąc, oczywiście przy średniej wielkości zbiornikach.

 

Moim zdaniem tańszym choć tak nie efektownym choć nie wiem czy nie bardzeij efektywnym jest poprostu wstawianie wkładu zniacza za dnia :) 50gr dziennie i wypala tlen.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko prawda jest taka że nie wiesz tak naprawe jakie jest stężenie CO2 więc wyniki to będzie subiektywny odbiór. Nawet nie da się porównać na ile butla wystarczy bo wciąż problem z określeniem stężenia. Z doświadeń akwarystycznych wiem że butla wymieniana jest co miesiąc, oczywiście przy średniej wielkości zbiornikach.

Od samego początku wiedziałem, że bez miernika nie będę miał dokładnej kontroli nad stężeniem CO2 wewnątrz paludarium. Tylko pomyśl ile znajduje się dwutlenku węgla w powietrzu wewnątrz zamkniętego zbiornika z pełną obsadą roślin biorąc pod uwagę że w powietrzu znajduje się ok. 0,04% tego gazu?

Jeśli zauważę choć minimalną różnicę we wzroście, będę wiedział że moja robota nie poszła na marne.

 

Tak więc zamiast wiecznie marudzić i "doradzać" proponuję samemu złożyć taki zestaw, zakupić mierniki i opisać UCZCIWIE wszystko na forum dla dobra nauki.

Niejedna osoba będzie ci wdzięczna za to. Problem jest taki, że jak zakładam temat, to praktycznie nikt nie ma nic do powiedzenia (poza małymi wyjątkami), no bo po co się udzielać?

Ale gdy już do czegoś dochodzę i pokazuję efekty na forum, wtedy znajduje się taki "znawca" jak ty ze swoimi teoriami.

 

Moim zdaniem tańszym choć tak nie efektownym choć nie wiem czy nie bardzeij efektywnym jest poprostu wstawianie wkładu zniacza za dnia 50gr dziennie i wypala tlen.

No to do dzieła! Kup kilkanaście paletek zniczy do swojego M1 i za kilka miesięcy pochwal się efektami. Sam byłbym ciekaw efektów, zresztą nie ja jeden..

Edytowane przez Jaras
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat, tym bardziej, że ktoś podjął się poeksperymentować :)

 

Generalnie czytałem gdzieś, że roślinom dostarczać trzeba CO2, ale nie znalazłem nigdzie w jakich dawkach. Pamiętam, że nawet Sockhom nie bardzo się orientował w tym temacie.

 

A tutaj i zalecane dawki i od razu doświadczenie :)

 

Fakt, że ciężko będzie zmierzyć ilość dostarczonego CO2, jednakże przy niezmienności innych warunków z pewnością będzie można zaobserwować, czy rośliny rosną lepiej.

 

Jaras - trzymam kciuki okej

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Minęły ponad 2 miesiące od zainstalowania co2 w terrarium, więc mogę troszkę napisać co zauważyłem.

 

Dawki wynosiły ok. 5,2 litra gazu na dobę, dodatkowo o czym nie napisałem wcześniej rośliny były nawożone 1/4 dawki płynnego nawozu dla storczyków raz na 3 tyg.

Żeby nie było nieporozumień, nawóz do storczyków używam już od ponad pół roku, czyli o wiele dłużej niż nawożenie co2.

 

Kilka roślin wystrzeliło w góre wchodząc w fazę pnącza i tak np. reinwardtiana ma już ponad metr wysokości, gracilis niewiele niższy z mnóstwem odrostów.

Ventricosa, sanguinea, sibuyanensis również gwałtownie wystrzeliły ze wzrostem.

Nizinna truncata - mój pupil ;) ma już ponad 50 cm średnicy i wciąż jej przybywa.

Wszystkie nowe przyrosty posiadają wyraźnie grubszą łodygę i większe liście,

chociaż z samymi dzbankami jakoś różnicy nie ma. Bynajmniej ja nie zauważyłem by rośliny wytwarzały większe dzbanki.

Na wielu innych roślinach również widać wpływ co2, choć już nie w tak dużym stopniu jak w przypadku tych pierwszych.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.