UWAGA MROZY ! Zawieszamy wysyłki żywych roślin.

[Marrom]

W związku z nasilającymi się mrozami zawieszamy wysyłki żywych roślin, z transakcji zawartych za pośrednictwem działu handlowego, do odwołania! Użytkownicy, którzy w najbliższym czasie zdecydują się na wysyłkę żywych roślin będą karani ostrzeżeniem i blokadą dostępu do działu handlowego. Karani będą również kupujący, którzy wymuszą na sprzedającym taką wysyłkę.

 

Punkt 2c regulaminu sprzedam:

c). Sprzedający zobowiązany jest do zadbania o należyte zabezpieczenie towaru, tak aby zminimalizować ryzyko jego uszkodzenia podczas transportu. W okresach gdy występują skrajne temperatury (upał, mróz) mogące uszkodzić rośliny, zabrania się dokonywania wysyłek (nawet gdy zgodzą się na taka praktykę dwie strony transakcji). W przypadku stwierdzenia takiego postępowania na użytkowników zostanie nałożona blokada dostępu do działu handlowego.

[Paweł]

Jak dla mnie - bezsensowna decyzja... Rozumiem gdyby to były żywe zwierzęta (mimo to zwyczajnie się to praktykuje, nawet w zimę i bardzo rzadko zdarza się, że dochodzą martwe). Istnieją Heat Packi, można odpowiednio zabezpieczyć rośliny. Do tego nakładanie kary dla obydwu stron... Jeśli kupujący i sprzedający się zgodzi to nie widzę w tym problemu. Zostaje jeszcze kwestia wysyłki PKS, PKP. Też zakazana?

 

Aktualnie nie mam nic na sprzedaż, ale jeśli będę miał, będę wysyłał bez względu na zakaz. Rozumiem, że jeśli się na to umówię z kupującym poza serwisem rosliny-owadozerne.pl, nie złamię żadnego regulaminu?

[pepton]

wg mnie też bez sensu , kto jest odpowiedzialny ten sam wie kiedy roślinom wysyłka nie zaszkodzi, sam bym nie wysłał i nie zamówił roślin w takie mrozy ale jeśli komuś potrzebna jest mrożonka z dzbanecznika to proszę bardzo, lepszym rozwiązaniem było by np danie paru fotek z przemrożonymi roślinami w widocznym miejscu na forum np temat przypięty do działu sprzedam

[maklerw]

Z zasady nie wysyła się roślin w okresie zimowym. Nawet jak były wyższe temperatury.

[Nwankwo]

Także uważam, że wysyłki PKS i PKP są względnie bezpieczne (jeśli oczywiście czas transportu paczki z i do pociągu, lub autobusu będzie możliwie krótki). Dodatkowo warto zwrócić uwagę na rodzaj wysyłanej rośliny - uważam, że kapturnice, muchołówki, zimnolubne rosiczki w dobrze przygotowanej paczce, przy użyciu termoizolatora takiego jak styropian, przetrwają wysyłkę pocztą. W przypadku tego typu roślin wysyłamy, gdy prognozy temperaturowe na najbliższe dni nie przewidują spadków poniżej -5*C. Natomiast bezwzględnie należy unikać wysyłki pocztą roślin delikatnych, ciepłolubnych - zwłaszcza rosiczek z gr petiolaris, albo dzbaneczników

 

Pozdrawiam

[hddk]

Zakaz ma bardziej na celu uniknięcie sytuacji, gdy np. roślina przemarzła mimo styropianu, chociażby z winy poczty. Tym bardziej że termin D+1 dla priorytetu nie jest gwarantowany, a jedynie deklarowany. Sprzedawca nie poczuwa się do zwrotu kasy, kupujący ma żal, zakłada na forum spór, a potem administracja ma siedzieć, bawić się w sąd i to rozstrzygać... Chcecie, wysyłajcie, ale bez żalów potem na forum

 

Prościej dać taki zapis niż wyszczególniać czym można słać paczki, a czym nie i jakie rodzaje gatunki a jakie nie. No i do ilu stopni mrozu u wysyłającego, u odbiorcy i na trasie. W dzień i w nocy... najlepiej w formie rozbudowanej tabeli

[sativ]

Jedyną rozsądną opcją wysyłki cennych roślin na zimę jest UPS express, który dochodzi na drugi dzień, a w hub'ach jest gwarantowane 4*C

 

Choć, zdarzyło mi się wysyłać siewki ampullaria'i przy podobnych temperaturach- i dało radę ;)

 

Idea jest jedna- forum częściowo opiekuje się transakcjami odbywającymi się za jego pośrednictwem, co zwiększa ich bezpieczeństwo i pewność, także tym razem.

 

Jeśli ktoś na własne ryzyko zdecyduje się na wysyłkę- jego sprawa , oraz ewentualne konsekwencje.

[Marrom]

Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz...

 

Tak jak już zostało wcześniej powiedziane. Zakaz wynika z kilku kwestii i nie jest niczym nowym - odpowiednie zapisy regulaminowe zostały wprowadzone zeszłej zimy z powodu zgłoszonych przypadków z przemarzniętymi roślinami. Powodów było wiele, złe zabezpieczenie wysyłanych roślin, przeliczenie się z warunkami pogodowymi (duże zmiany temperatur na przestrzeni kilku dni), opieszałość poczty (nawet w przypadku wysyłki roślin do sąsiedniego, oddalonego o kilka kilometrów miasta), zniszczenie zabezpieczenia przez pocztę.

 

Ponieważ forum opiekuje się w pewnym zakresie działem sprzedam i stara się zapewnić kupującym i sprzedającym maksymalne zadowolenie z transakcji, nie możemy pozwolić sobie na podobne sytuacje jak np. w zeszłym roku.

Zdaję sobie sprawę z tego, że dookoła szerzą się zakazy i nakazy, które mają dbać o "nasze dobro" (czego najczęściej sobie nie życzymy, bo sami możemy zadbać o siebie). Jednak zarówno ja jak i Krzysiek (a często też inne osoby) musimy angażować swój czas w wyjaśnianie nieporozumień których można było uniknąć, a wynikły z prostej przyczyny - kupujący chciał szybko rośliny, sprzedający chciał szybko zarobić, a paszka szła nie 2 a 5 dni...

 

Zakaz dotyczy tylko sprzedaży prowadzonej za pośrednictwem forum. Jeśli zdecydujecie się na transakcję poza forum nic nam do tego. Jednak w przypadku niepowodzenia transakcji problem rozwiązujecie tylko między sobą i nie angażujecie do tego forum w żadnej formie. Nie komentujecie transakcji, nie zgłaszacie skargi, nie wystawiacie negatywnej oceny sprzedającemu.

 

[Marrom]

Silne mrozy odpuściły chyba na dobre w związku z czym zakaz wysyłania roślin zostaje odwołany. Oczywiście istnieje jeszcze ryzyko silnych, okresowych mrozów w niektórych częściach kraju dlatego proszę o rozważne wysyłki wrażliwych gatunków roślin.