Skocz do zawartości

Kondycja roślinek / opinie


Medyk89

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra... ekhm... napiszę to tylko raz. Ja absolutnie nikogo nie mam zamiaru przymuszać do stosowania którejkolwiek metody. Pozwolę sobie na pewną dygresję, ale szalenie związaną z tematem podłoża i rośliny w ogólnym pojęciu.

 

A mianowicie wiele osób w Europie, żeby nie powiedzieć, że zdecydowana większość, uprawia storczyki śródziemnomorskie w mieszankach luźnych, żwirowatych, vermikulit-owatych ze sporą ilością organik. A potem wymieniają się doświadczeniami, jak to im ich te rośliny padają, czy marnie rosną, argumentując, że znają osoby, które uprawiają te storczyki w 100% organicznych podłożach z powodzeniem. (Pomijam kwestę Neudohum.) Kiedy pytam dlaczegóż to stosują jakąkolwiek organikę do tego rodzaju roślin, które w naturze nigdy jej nie widują (określone, omawiane grupy), dostaję zwrotną informację, że te ich mineralne mieszanki są tak luźne i ubogie, że muszą coś do nich dodać. W sumie dalsze tłumaczenie, że tego typu mieszanki to niewypał w ogólnym sensie, mijają się z celem. Każdy ma prawo uczyć się na błędach, szkoda tylko, że koniecznie na własnych.

 

I tak wracając znowu do tematu. :) Ja doskonale wiem jak uprawiać Cephalotusa i mogę zagwarantować każdej osobie, która zastosuje się do moich metoda (przy odrobinie szczęścia, że trafi na jakiś torf a nie błoto), że będzie mu/jej ta roślina rosła i żyła. Pełnego potencjału nie osiągnie, ale nie padnie. Ponieważ wiem jakie są wymagania i zakres jej tolerancji, na co jest podatna i jak tego unikać. Ale oczywiście, nie mam zamiaru nikogo do tego przymuszać. Tylko proszę przypadkiem nie napisać, że się nie miało dostępu do wiarygodnej wiedzy, bo tak było, kiedy ja zaczynałem uprawę tego gatunku. No.

 

Ten post nie jest skierowany do nikogo konkretnie, absolutnie. Jest "rzucony" ogólnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolleyes

" Ten post nie jest skierowany do nikogo konkretnie, absolutnie. Jest "rzucony" ogólnie. "

I tak poczułem się dotknięty :)

Wracając do tematu, nie chcę wyjść na kogoś kto się wymądrza i zachowuje tak jakby wszystkie rozumy pozjadał,

bynajmniej tak nie jest. Oczywiście zastosuje się do wszystkich rad, które umieściłeś w swoich spostrzeżeniach

na temat hodowli tego małego mordercy, wracając do mojego pytania z poprzednich postów rolleyes

czy możliwe jest żeby ta zielona "luźna" gałązka się ukorzeniła?

Może zanurzyć ją w wodzie destylce na ten czas, czy sobie darować i czekać na dalszy rozwój sytuacji?

 

sknerus

Nie oceniajmy całości hodowli na przykładzie jednego okazu, to nie w porządku,

tydzień temu ta sadzonka była cała zielona, więc albo coś jej u mnie nie służy,

albo dopiero się za siebie weźmie :)

I żeby nie było że się wymądrzam czy jakieś inne tego typu insynuacje, po prostu lubię pytać.... rolleyes:)

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tymże tematem

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz:

Oczywiście zastosuje się do wszystkich rad, które umieściłeś w swoich spostrzeżeniach

na temat hodowli tego małego mordercy,

 

a później:

czy możliwe jest żeby ta zielona "luźna" gałązka się ukorzeniła?

Może zanurzyć ją w wodzie destylce na ten czas, czy sobie darować i czekać na dalszy rozwój sytuacji?

 

 

A Krzysiek dał już wskazówki które usilnie ignorujesz:

Jedyny ratunek: totalna zmiana podłoża na mieszankę z piachem, zmniejszenie wilgotności podłoża nieco o wywalenie na słońce ile się da. Polecam zatopić ząbki w moim opisie .

 

Osobiście widzę tam zaawansowane gnicie z powodu przelania. Po przesadzeniu i dostarczeniu mu naturalnego, silnego światła potraktowałbym go fungicydem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy że nie ignoruje, czasami ciężko czytać mi między wierszami rolleyes

Cały czas czekałem na odpowiedź typu:

Tak przesadź, przykryj torfem - może sie ukorzeni

Nie nie przesadzaj, i tak zgnije rolleyes

 

Oczywiście teraz widzę odpowiedzi, na przyszłość będę uważniej wychwytywać informacje

Pozdrawiam i dzięki ^_^

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.