Dzbaneczniki parapetowe i inne moje rośliny

[hddk]

Witam,

 

poniżej parę fotek dzbaneczników, które trzymam na parapecie. Wilgotność 50-60% w dzień (w słoneczne 40%, w deszczowe 70-80%) i 70-80% w nocy. Czasem wieczorem włączam nawilżacz, albo spryskam szyby. Temperatury nocą 8-15 stopni, w zależności od pogody (okno uchylone). Jak widać całkiem dobrze dają radę bez terrarium, choć spodziewam się latem spowolnienia wzrostu na skutek wyższych temperatur. Oprócz N. copelandii rośliny mam od jesieni, nie były w żaden sposób aklimatyzowane, od razu ze sklepu na parapet, bez worków.

 

N. ventricosa x truncata

 

N. veitchii x maxima

 

N. spathulata x boschiana

 

N. singalana x aristolochioides

 

N. spathulata x hamata

 

N. spathulata x aristolochioides

 

N. veitchii x platychila

 

N. chaniana x veitchii

 

N. copelandii

Edytowane 15 Sierpnia 2014 przez hddk

[Kubaa]

No bardzo ładnie Ci rosną, warunki jak na okno również bardzo dobre.

[Sansei]

Takie nie wybujałe i każdy liść z dzbankiem... zazdroszczę!

[jarher]

N. copelandi boska..

Mam pytania:

1. jaki nawilżacz?

2. czym się sugerowałeś w doborze dzbanków?

3. doświetlasz?

4. zimą dzbankują?

[hddk]

1. Nawilżacz Climatic 330B. W utrzymaniu wilgotności na pewno pomaga też torfowiec, z którego odparowuje woda tuż przy roślinach. Choć w lato pewnie słońce go przypali i tak

 

2. N. veitchii x platychila na parapecie widziałem na blogu u F.S. Meya. Ponadto N. maxima, N. ventricosa, N. boschiana, N. copelandii są dość tolerancyjne, więc ich krzyżówki również powinny. Krzyżówki z aristolochioides były nieplanowane Mam też na parapecie dwa klony N. maxima, zwykłą i czerwoną "Tentena".

 

3. Doświetlam, nad parapetem jest oprawa T8 2x36W, Philips Aquarelle 10000K + Philips 965 6500K. Oprawa 15-25 cm nad czubkami roślin, doświetlanie zimą 13.00-24.00. Stopniowo będę to oczywiście skracał

 

4. Dzbankują, tak jak pisałem, mam je od jesieni, większość była w rozmiarze S i wszystkie dzbanki, które miały - straciły. Dlatego na starszych liściach dzbanków nie ma albo są podeschnięte (N. copelandii, N. veitchii x platychila). Te najnowsze dzbanki to właśnie zimowe.

 

Wiadomo, że rośliny zmianę warunków jakoś odczuły. Pisząc o braku aklimatyzacji chodziło mi o stopniowe przystosowywanie do niższej wilgotności, tzn. worki z coraz większą ilością dziur. Tez zabieg robiłem tylko przy N. copelandii i N. maxima, bo wcześniej stały w terrarium i były nieco podrośnięte. Pozostałe postawiłem na parapecie od razu po zakupie.

 

[hddk]

Po 3 miesiącach małe uktualnienie wątku. "Parapetowce" rosną powoli, ale konsekwentnie Co ciekawe, przez ostatni okres wypuszczały coraz krótsze liście, a coraz większe dzbanki, ale widzę, że kolejne liście będą już większe od poprzednich. Sztuczne doświetlanie wyłączyłem na początku czerwca i teraz jadą już tylko na naturalnym. Od czasu do czasu wieczorem włączam nawilżacz, ale w dzień nie robię nic.

 

N. spathulata x boschiana (liść 3,5 cm, dzbanek 7 cm )

 

N. singalana x aristolochioides

 

N. spathulata x hamata (liść 2 cm, dzbanek 6 cm )

 

N. spathulata x aristolochioides

 

N. chaniana x veitchii

 

N. copelandii

 

N. maxima 'Tentena', piękny, czerwony klon

 

I na deser N. 'Rebecca Soper'

[evulFarmer]

swietne zdjecia i rosliny W takich momentach zazdroszcze Ci nadmorskiego klimatu

 

[CFHs]

Piękne rośliny Może sam się skusze w przyszłym roku na jakieś dzbaneczniki na parapet

[Kosa1984]

Rzeczywiście zacne sztuki. Aż się nie chce wierzyć, że trzymasz je na parapecie.

[fly guy]

Bardzo zdrowe okazy, gratulacje.

 

 

[Bartnik]

A co stało się z N. veitchii x platychila bo planuje również zakupić go na parapet?

 

[hddk]

Mały update parapetowców.

 

Słońca jak na lekarstwo, ale świetlówki jakoś dają radę. Rośliny nie wybarwiają się jakoś super mocno, ale rosną, choć raczej powoli Bardziej dokucza im suche powietrze, przez co dzbanki utrzymują się stosunkowo krótko.

 

N. veitchi x platychila

 

N. copelandii - stoi na krawędzi parapetu, najbardziej narażona na suche powietrze znad włączanego czasami kaloryfera.

 

N. spathulata x boschiana

 

N. chaniana x veitchii

 

N. fusca x robcantleyi - kupiona malutka latem.

 

N. maxima 'Tentena' - tej susza dość mocno doskwiera.

 

N. spathulata x aristolochioides - rośnie baaardzo wolno

 

N. spathulata x hamata - też jej się nie śpieszy Lepiej rośnie D. nidiformis

 

N. ventricosa - dwa lata stała w paludarium, marniała, nie dzbankowała, roślina mateczna padła, odrost ledwo dychał. Postawiłem na parapet i po dwóch miesiącach "włala"!

 

N. campanulata x maxima - też na parapecie rośnie mi lepiej Nawet nie straciła dzbanka po wystawieniu z paludarium.

 

N. veitchii x maxima - dopiero niedawno ruszyła ze wzrostem

 

I jako offtopiczny bonus - D. menziesii, moja jedyna bulwiasta. Dostałem ją gratis i nie spodziewałem się, że będzie rosła, tym bardziej że dla jednej rośliny ciężko zapewnić warunki. Ale latem przepisowo uschła i teraz na zimę z bulw pięknie odżyła I niedługo będzie kwitła

Edytowane 12 Września 2013 przez hddk

[Sevillo]

Łał , nie do uwierzenia że to parapetowe rośliny . Naprawdę piękna D. menziesii

[Arturr0]

Jestem w szoku, ze to wszystko na parapecie wyrosło

Jak wspomniano powyżej - musisz mieć niezwykle sprzyjający mikroklimat nad morzem - zazdroszczę. Ja nawet ventricosę musiałem włożyć do terra, bo nie daje rady w sezonie grzewczym na parapecie.

[hddk]

W sezonie zimowym i grzewczym to trudno o dobry mikroklimat nawet u mnie Latem owszem, powietrze jest wilgotniejsze niż w głębi kraju. Staram się jednak z kaloryfera korzystać oszczędnie, a na noc go zakręcam i albo uchylam albo rozszczelniam balkon i/lub okno. Zależy od temperatur za oknem Generalnie jestem z zimnego wychowu Czasem od święta coś tam zroszę, ale zwykle nie mam na to czasu. Na podlewanie zresztą też nie mam, więc może usychanie dzbanków to wynik skąpego podlewania a nie powietrza :/

 

Co do N. ventricosa, to tak jak pisałem, roślinę miałem od dawna, średniej wielkości i rosła coraz gorzej. To co jest teraz to odrost od rośliny matecznej, która padła całkiem w zeszłym roku. W paludarium roślina nie miała ani jednego ładnego dzbanka Może to kwestia lepszego większej ilości dziennego oświetlenia, może niższych temperatur, a może akurat taki dziwny klon... diabli wiedzą... Ale to kolejna roślina wyjęta z paludarium wprost na parapet bez żadnej aklimatyzacji, która w ogóle tego nie odczuła. Jak to widzę to się zastanawiam, po kiego w ogóle robiłem terra :D Chyba tylko dla ampularii i bicalcaraty.

 

Jedyne co na parapecie nie daje rady to torfowiec w doniczkach. Miał nieco podnosić wilgotność, ale traktuję go teraz jako wskaźnik podlewania. Jak wysechł - podlewam rośliny

Edytowane 2 Lutego 2013 przez hddk