Dokarmianie za pomocą suszonych krewetek.

[PAWELzPOLSKI]

Tak jak w temacie. Próbował ktoś dokarmiać rosiczki suszonymi krewetkami?

[sikorbs]

Dobre.

 

Zamów jej kebaba od razu.

 

A tak szczerze to lepiej zostańmy przy owadach.

[dzbanecznik*rosiczka]

Owad którym dokarmiasz musi być żywy ...........

[Gekon]

Owad którym dokarmiasz musi być żywy ...........

 

Nie zupełnie. Rosiczki tj. D. Filiformis trawią i nie żywe owady.

 

Ale myślę że suszone krewetki to już przesada...

Edytowane 5 Kwietnia 2012 przez Gekon

[dzbanecznik*rosiczka]

To nie wiedziałem że Rosiczki tj. D. Filiformis może przetrawiać zmarłe owady ..

 

[owadomaniak]

Krewetki są dobre dla ludzi, a nie dla roślin.

[Artistide]

Krewetki są dobre, powinny coś dać.

 

A tak na serio, po co i dlaczego?

Muchy, muszki, robale, jest tego dużo.

[dzbanecznik*rosiczka]

Szkoda kasy nas krewetki ..

[sphagnum]

Ale to rośliny mają u Ciebie dobrze. To ja takich frykasów na obiad nie jadam.

[Raiokouczan]

Od kiedy rosiczki potrzebują żywego owada? Jeśli karma w płatkach dla ryb żyje to ja jestem David Svarc.Rosiczki, jak już dokarmiamy, to nawet lepiej zabić owada by nie zszedł z liścia. Żywego pokarmu to wymagają muchołówki. Gdy liść się zamknie coś w środku musi się ruszać by roślina wiedziała, że opłaca jej się bardziej "wysilać" tj trawić itd.

BTW Napisałem tu o dokarmianiu karmą dla ryb w płatkach. Bardzo często są tam krewetki, ale jest tez wiele innych rzeczy Jak już tak bardzo chcesz dokarmiać to lepiej kupić jakąś karmę dla ryb ( najtańsze z lepszych to ovo-vit i ichtio-vit z Tropicala). jeśli naprawdę masz tyle tych krewetek to możesz spróbować, ale nie mniej pretensji jak coś się stanie.

Edytowane 5 Kwietnia 2012 przez VanDreyer

[dzbanecznik*rosiczka]

Mówiąc żywe mam na myśli trochę ubite ale ruszające się ..

[Artistide]

Nie sądzę, aby ktokolwiek pomyślał inaczej.

Niemniej, rosiczki nie potrzebują żywego pokarmu.

 

Co do krewetek, to jeśli masz na stanie, to karm, ale według mnie nie masz po co go kupywać, jeśli kupujesz go tylko w celu karmienia rosiczek.

Można poczytać o karmieniu rosiczek pokarmem dla rybek, czy mlekiem w proszku, ale skoro mamy dostęp do much (które same nam się do domów pchają...), to nie widzę sensu kupywania im specjalnego pokarmu, bo i bez tego rosną.

Mimo to, nie bronię Ci.

Edytowane 5 Kwietnia 2012 przez Artistide

[dzbanecznik*rosiczka]

Nie wiedziałem .

Dzięki za informacje .

[sikorbs]

Hehe, nie mogę z tego!

 

Idę zamówić pizze, bo rosiczki są głodne.

[dzbanecznik*rosiczka]

Ja już zamówiłem.