Gość quueue Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 Witam, jestem nowy na forum i z góry przepraszam jeżeli nie piszę w tym dziale co trzeba. Mam zamiar zrobić pracę badawczą na olimpiadę biologiczną : ,, Wpływ azotanów metali cięzkich na rozwój roślin owadożernych''. Jestem dość zielony pomimo tego, że przeczytałem dużo na ten temat. Chcę posadzić 3 muchołówki z czego 2 bede faszerował azotanem o rózym stęzeniu i porównam jak one się maja do okazu, który bedzie ,,zdany na siebie''. Chcę wykazać że rośliny te pomimo, ze bedą dostawać azotany i fosforany w cieczy to i tak dalej bedą łapać stawonogi. I teraz moje pytanie : Czy uważacie że jest do dobry pomysł czy jedynie strata czasu? Ile czasu zajęłoby mi wychodowanie dorosłego okazu muchołówki w najlepszym i najgorszym przypadku? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 Jakie stężenia azotanów? Ile powtórzeń? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 (edytowane) Nie jestem ekspertem ale wydaje mi się że zbyt duża ilość azotu i fosforanu w glebie doprowadzi do 'spalenia' korzeni rośliny, co poskutkuje jej śmiercią . Do tego, jeżeli roślina łapała by owady to badanie nie byłoby wiarygodne i ważne bo nie wiedziałbyś który czynnik (owad czy azot w glebie) doprowadziłby by do wzrostu rośliny. No i jeszcze trzeba o tym pamiętać że rośliny owadożerne nie są przystosowane do życia w glebie pełnej azotu więc dlatego łapią owady Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez Gekon Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artistide Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 Nie jestem ekspertem ale wydaje mi się że zbyt duża ilość azotu i fosforanu w glebie doprowadzi do 'spalenia' korzeni rośliny, co poskutkuje jej śmiercią . Do tego, jeżeli roślina łapała by owady to badanie nie byłoby wiarygodne i ważne bo nie wiedziałbyś który czynnik (owad czy azot w glebie) doprowadziłby by do wzrostu rośliny. No i jeszcze trzeba o tym pamiętać że rośliny owadożerne nie są przystosowane do życia w glebie pełnej azotu więc dlatego łapią owady Dlatego też do roślin owadożernych nie wskazane jest używanie nawozów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 Witam, jestem nowy na forum i z góry przepraszam jeżeli nie piszę w tym dziale co trzeba. Mam zamiar zrobić pracę badawczą na olimpiadę biologiczną : ,, Wpływ azotanów metali cięzkich na rozwój roślin owadożernych''. Jestem dość zielony pomimo tego, że przeczytałem dużo na ten temat. Chcę posadzić 3 muchołówki z czego 2 bede faszerował azotanem o rózym stęzeniu i porównam jak one się maja do okazu, który bedzie ,,zdany na siebie''. Chcę wykazać że rośliny te pomimo, ze bedą dostawać azotany i fosforany w cieczy to i tak dalej bedą łapać stawonogi. I teraz moje pytanie : Czy uważacie że jest do dobry pomysł czy jedynie strata czasu? Ile czasu zajęłoby mi wychodowanie dorosłego okazu muchołówki w najlepszym i najgorszym przypadku? OŁŁAŁ.... Zatkało mnie... Przede wszystkim, aby praca badawcza tego typu miała jakąkolwiek wartość to powinna być odpowiednia ilość badanych osobników w jednej próbie, oraz odpowiednia liczba powtórzeń i koniecznie próba kontrolna. Innymi słowy: potrzebujesz min. 5 roślin na próbę, min. 3 powtórzenia i przy każdym powtórzeniu próba kontrolna, niech będzie 1-2 rośliny. Trochę Ci potrzeba roślin do tej zabawy... Ilość azotanów w podłożu ma się NIJAK do łapania owadów przez muchołówkę. Łapanie owadów jest zależny od haptonastii, a wytwarzanie enzymów od chemonastii. Bez drugiego, chemicznego bodźca roślina nie uwolni enzymów trawiennych i nie zmarnuje pułapki np. na kropkę deszczu lub nieuchwyconą ofiarę. Wyhodowanie dorosłej muchołówki, jeżeli masz na myśli z nasiona potrwa dłużej niż ilość olimpiad biologicznych, w których będziesz mógł wziąć udział. Zapomniałem dodać, że muchołówka może nie być w stanie wchłonąć azotany w postaci jaką chcesz jej zaaplikować (ale tutaj już się nie znam). Po prostu daruj sobie pomysł. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamik55 Napisano 21 Kwietnia 2012 Share Napisano 21 Kwietnia 2012 (edytowane) Dlatego też do roślin owadożernych nie wskazane jest używanie nawozów. No co ty? Dzięki, że tak dobrze podsumowałeś, bo inaczej bym dalej faszerował owadożery nawozem... A w temacie, to mimo, że muchołówa dostanie krocie płynnego azotu itp. to dalej będzie łapała owady. (oczywiście jeśli będzie w dobrym stanie) @Cephalotus mnie wyprzedził... Lubię to! Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez Cephalotus Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi