Skocz do zawartości

Mix


Bondzio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Mam do was następujące pytania:

1- Czy muchołówki: Red-green, Regular Form, Royal Red i Red Dragon mogą rosnąć razem z rosiczkami: Capensis i Aliciae w skrzynce 60cm (dł) x ok. 13cm (szer) x ok.13cm (głę). Niedługo planuje powiększyć kolekcję o kolejne rosiczki, a mam jeszcze możliwość posadzenia muchołówek i rosiczek w osobnych skrzynkach i zastanawiam się, czy sadzić póki co do jednej skrzynki i z czasem przesadzić, czy może już teraz sadzić w miejsca docelowe.

2- Jak powinienem przystosować roślinki (które wymieniłem u góry), do tego by wystawić je z warunków domowych na dwór? Pytam, ponieważ nie chcę, by odchorowały to, a słyszałem, że takie coś się zdarza.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Wydaje mi się, że mogą rosnąć razem, bo podlewa je się tak samo. Ale niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony. Druga sprawa jest taka, czy będziesz podlewał przez podsiąkanie? Oby Ci torf w skrzynce nie zgnił.

2. Możesz je ot teraz wyrzucić na dwór. Jednak noce są jeszcze zimne, powinny wracać do domu. Wiedz, że takie przenoszenie korzystne na pewno nie będzie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Rosnąć razem nie mogą gdyż muchołówki przechodzą stan spoczynku a capensis nie.

2. Muchołówki na dwór a capensis i aliciae w domu gdyż one spoczynku nie przechodzą. Natomiast jednak przez wosnę i lato jak najbardziej można je trzymać na dworze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Muchołówki z rosiczkami w jednej doniczce rosnąć nie mogą, gdyż muchołówki przechodzą stan spoczynku, a rosiczki nie. Jak chcesz je przesadzać to lepiej od razu w miejsca docelowe, ponieważ częste przesadzanie roślin im nie służy.

2. Przez okres wiosenno-letni wszystkie wymienione rośliny możesz trzymać na dworze.

Edytowane przez owadomaniak
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Rosnąć razem nie mogą gdyż muchołówki przechodzą stan spoczynku a capensis nie.

2. Muchołówki na dwór a capensis i aliciae w domu gdyż one spoczynku nie przechodzą. Natomiast jednak przez wosnę i lato jak najbardziej można je trzymać na dworze.

 

Nie wiem jakie są zimy w Anglii, ale nas muchołówki zamarzną w zimie ;_;

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania nr. 2 to chodziło mi o to, jak unkinąć sytuacji, z która niedawno miałem doczynienia - mianowicie przypaliło mi trochę capensisy, także ponawiam pytanie - jak przystosować roślinki do warunków panujących na dworze (mam na myśli głównie słońce).

Bardzo proszę o wypowiedź osoby, które mają coś na temat do powiedzenia, a nie pisanie 'Według mnie.... Ale to niech ktoś inny się wypowie'

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja trzymam niektóre rosiczki w takiej mini szkarence zakupionej w Auchan. Po prostu jest ona przykryta taką przeźroczystą folią która trochę rozprasza światło. Roślinki nie są w tedy przypalone, tylko trzeba pamiętać żeby folia była rozpięta, bo w innym przypadku rośliny się tam ugotują.

Edytowane przez owadomaniak
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania nr. 2 to chodziło mi o to, jak unkinąć sytuacji, z która niedawno miałem doczynienia - mianowicie przypaliło mi trochę capensisy, także ponawiam pytanie - jak przystosować roślinki do warunków panujących na dworze (mam na myśli głównie słońce).

Po prostu zwiększać ilość bezpośredniego słońca stopniowo. Na początku ustaw w takim miejscu gdzie przez większą część dnia słońce jest rozproszone. Jak się do tego przyzwyczają, można je dać na pełne słońce cały czas. Chociaż znając naszą pogodę to może w sierpniu takie dni będą ;) W domu sporo filtruje szyba, na dworze tej osłony nie ma.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie postawię je chyba na kafelkach na balkonie, ponieważ osłania je wiklinowa mata, która zapewni im cień. A okno północne mogłoby być? Wszyscy polecają południowe, jednak ja różnicy nie dostrzegam - zapewne dlatego, że okna południowe są 'wsunięte' w konstrukcję budynku a za nimi znajduje się wyżej wspomniany balkon, także światło jak na moje oko jest takie same jak na oknie północnym.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.