Marrom Napisano 14 Maja 2012 Share Napisano 14 Maja 2012 Bardzo fajne wideo pokazujące jak zapylić kwiaty tłustosza. ! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P.K. Napisano 14 Maja 2012 Share Napisano 14 Maja 2012 (edytowane) Można zapylić bez zbędnych ceregieli i odrywania płatków Dodatkowo mogę dorzucić od siebie, że poprawnie zapylony tłustosz zrzuca płatki po kilku dniach (4-5) Edytowane 14 Maja 2012 przez P.K. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 5 Października 2014 Share Napisano 5 Października 2014 Odświeżę ponieważ chciałem się podjąć tego skomplikowanego zabiegu Na poradniku wyżej jest pokazane jak facet odrywa płatki.. mogę je wszystkie oderwać czy nie? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 5 Października 2014 Share Napisano 5 Października 2014 Odpowiem Ci tylko teoretycznie, ponieważ już dwa razy próbowałem i nic mi z tego nie wyszło. Odrywa się płatki, by dostać się do pręcików, które ukryte są za znamieniem. pociąga się raczej za konkretne płatki, gdyż ułatwia to dostęp. To bez różnicy czy urwiesz wszystkie, ponieważ zapylony tłustosz i tak je traci w kilka dni. Życzę powodzenia, bo ja tylko takie ładne kwiatki traciłem Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 5 Października 2014 Share Napisano 5 Października 2014 Kurcze no właśnie miałem jeden kwiatek oderwałem płatki żeby oblookać gdzie są pręciki a gdzie pylniki i dalej nie wiem . Chyba przez sadzonki liściowe bd je rozmnażał... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myself Napisano 5 Października 2014 Share Napisano 5 Października 2014 (edytowane) Płatków nie trzeba odrywać. Ja zapylałam tłustosza zbierając trochę pyłku na igłę i starałam się nanieść za ten "dzyndzel", który zasłania pylniki (nie wiem jak się profesjonalnie nazywa ), pomiędzy pręciki. Jak widać na zdjęciu poniżej, "dzyndzel" jest prawie po środku owocu, więc pyłek trzeba nanieść trochę poniżej niego. Na tym zdjęciu przekroju kwiatu zaznaczyłam to konkretne miejsce czerwonym kwadratem. Igłą celowałam "na ślepo", czasem trochę wpychając ją do tej dolnej wąskiej części kwiatu. Udało mi się zapylić 5 z 6 kwiatów, mam już nawet 5 siewek Edytowane 5 Października 2014 przez myself Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 21 Kwietnia 2015 Share Napisano 21 Kwietnia 2015 (edytowane) 2 lub 3 dni temu wsunąłem do środka kwiatu tłustosza wykałaczkę i posnyrałem przód tył dziś patrzę a cały kwiatek odpadł zostawiając samą szypółkę, co to oznacza? że powiodło się zapylenie? Edytowane 21 Kwietnia 2015 przez comandos21 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinS Napisano 21 Kwietnia 2015 Share Napisano 21 Kwietnia 2015 Płatki odpadły raczej dlatego że kwiat był już bliski przekwitnięcia, niż z powodu zapylenia. Próbowałem zapylić tłustosze, oberwałem płatki, przeniosłem pyłek między różnymi gatunkami. U jednego tłustosza nawet dwa razy powstała torebka nasienna, niestety była pusta. Możliwe, że dobrałem złe gatunki. Wydaje mi się, że słupek i pręciki są na tyle głęboko schowane, że wykałaczką nie ma większej szansy zapylić. Też tak próbowałem ale bez efektów. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tough Napisano 21 Kwietnia 2015 Share Napisano 21 Kwietnia 2015 Mi się wydaje, że zapylenie się powiodło. Jeżeli kwiatek odpadł, a reszta pozostaje bez zmian, bo wydaje mi się że przy braku zapylenia kwiatek nie odpada, tylko usycha cały kwiatostan, tak mam u emarginaty, nie pamiętam jak było u agnaty, ale raz podjąłem próbę zapylenia agnaty i powiodła się. Kwiatek również odpadł po dniu czy dwóch i uformował torebkę nasienną, niestety nasiona, prawdopodobnie przez nieodpowiednie warunki, nie skiełkowały. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 22 Kwietnia 2015 Share Napisano 22 Kwietnia 2015 (edytowane) DZięki chłopaki za odp. pozostaje jedynie czekać Co do przekwitnięcia, no dziwna sprawa 4 dni temu dopiero kqiatek się cały otworzył i juz miałby przekwitnąć? Edytowane 22 Kwietnia 2015 przez comandos21 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myself Napisano 22 Kwietnia 2015 Share Napisano 22 Kwietnia 2015 Również jestem zdania, że zapylenie się udało. Tak jak Tough napisał, kiedy nie dochodzi do zapylenia obumiera cały kwiatostan. Za ok. 2 tygodnie nasionka powinny być gotowe do zbioru. Ostatnio zapylałam krzyżowo emarginatę i moctezumae. Emarginata wytworzyła drobne nasiona, które nie nadają się do wysiewu (być może za wcześnie je zebrałam), a moctezumae jak zwykle nie zawiódł i otrzymałam standardowo ok. 40 nasionek, teraz czekam aż wzejdą Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
comandos21 Napisano 22 Kwietnia 2015 Share Napisano 22 Kwietnia 2015 Ciekawe czy nasionka bd zdolne do kielkowania bo to zapylenie bylo z jednego kwiatu Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myself Napisano 22 Kwietnia 2015 Share Napisano 22 Kwietnia 2015 (edytowane) U mnie jak dotąd wykiełkowały jedynie te z samozapylenia, tak że szanse są Edytowane 22 Kwietnia 2015 przez myself Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się