biedronkaoo7 Napisano 31 Lipca 2014 Share Napisano 31 Lipca 2014 Tak jak kropka pisze, wyciągnij je delikatnie i torf namocz porządnie a potem posadz jeszcze raz. Te doniczki są trochę za duże więc gorzej się woda podciąga. Ja bym wszystkie rośliny posadziła w jednej z nich, jest dość miejsca a razem będą lepiej podciągać wodę w takiej dużej doniczce. No i koniecznie do samego brzegu syp torf. Daj je np. na wschodnie okno na razie i nie przenoś, póki nie odżyją czyli nie wytworzą nowej rozety dookoła z kropelkami ! Zetnij te wystające pędy kwiatowe. Co do gatunku to najprawdopodobniej alicja, ale na razie to nawet alicji nie przypominają biedactwa. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draxos Napisano 31 Lipca 2014 Share Napisano 31 Lipca 2014 Dziękuję za wszystkie rady. Już się biorę do roboty. Znajdę jakieś wiaderko, przesypie cały torf do niego zmieszam z wodą(zrobię błotko) i od nowa je umieszcze. Torfu dokupię jeszcze tylko przed zabiegiem i pod końcówkę dam go. A te pędy kwiatowe czyli te badylki takie z zawiniętą spiralką na końcu? A co robić z przyschniętymi końcówkami listków? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emczer Napisano 31 Lipca 2014 Share Napisano 31 Lipca 2014 Nie rób nic z liśćmi. Pędy czyli te zwinięte ślimaki przytnij. I zrób co pisane jest, może jeszcze odbiją ładnie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draxos Napisano 31 Lipca 2014 Share Napisano 31 Lipca 2014 (edytowane) Wyciagnalem wszystkie ostrożnie maja korzenie długości koło 8 do 15 cm najwieksza. Ziemia pod korek po kąpieli w wiadrze. Z doniczce każ kapalo tak nasaczylem torf. Potem dałem to z powrotem do doniczek. Kombinowałem żeby to w jedna doniczke ale nachodziły albo na siebie albo na doniczke i nie mogłem sie przekonać do jednej. Ale jak widać na zdjęciu leje wody dosyć wysoko wiec prawa fizyki nie pozwolą na podsiakanie tylko spodu ale minimum do połowy. Stoją teraz nadal na południowym oknie ale póki słońce za chmurami to nie chowam ich. Potem je przeniosę. Da sie przelać drosera? Wszędzie czytam ze bagna i ze lubią mokro. No nie moge ciagle mi ucina zdjęcie Ślimaki obcialem tez. Edytowane 31 Lipca 2014 przez Draxos Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kropka Napisano 31 Lipca 2014 Share Napisano 31 Lipca 2014 No teraz to jakoś wygląda Pilnuj, żeby zawsze miały wodę w podstawku, to spore donice, więc może być nawet kilka cm głębokości. Szczególnie w upały. Teraz tylko cierpliwie czekaj, aż odżyją. Mają spore szanse Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 31 Lipca 2014 Autor Share Napisano 31 Lipca 2014 Ojjejku ludziska..., przecież to wygląda jakby kolega przesadził rośliny z bryłkami podłoża w którym rosły. Ponieważ jak piszesz, były wysuszone na wiór, a Ty niedostatecznie nalałeś wody do podstawki, to i nie nasiąkł. Taki torf-beton może nasiąkać nawet i kilka godzin. Więc przy skromnej, otaczającej wilgoci, nie było na to dużej szansy. Lanie z góry, z dołu, nie ma znaczenia, bo i tak to od razu nie nasiąknie. Musi stać w wodzie po poziom podłoża przez tak długi czas, aż będzie wyraźnie widać, że nasiąkło. Drastycznie znikający poziom wody, to jeden ze wskaźników. Nie czepiając się zbytnio tego co dalej zrobiłeś i porad innych, nie było konieczności przesadzania roślin, bo to był dla tych biedaków dodatkowy stres. No trudno... Torf natomiast wygląda na dobrej, a nawet lepszej jakości, także jego bym się nie czepiał. Co do podlewania od góry. Samo lanie z góry, bez wody w podstawce, to może nie polecam (w przypadku tej rośliny), ale nie, że nie można lać tym rosiczkom z góry, czy nawet po liściach. MOŻNA i proszę nie tworzyć jakiś mitów. Obecnie większość moich roślin, w tym rosiczek, stoi sobie cały czas na zewnątrz. Co drugi dzień deszcz lub burza leje się im z nieba non stop. Co tylko się zrobi pogoda, odtwarzają rosę. Przecież w naturze też padają deszcze, może nie koniecznie tak często, ale moje wieloletnie doświadczenie pokazuje, że większość tropikalnych i subtropikalnych rosiczek nic sobie z tego nie robi. Wszystkie mrozoodporne gatunki totalnie mają to gdzieś. Tak samo całe hordy innych roślin owadożernych. Jedyna roślina jaka przychodzi mi tak na myśl, co definitywnie nie lubi być nadmiernie polewana czy to z góry czy to z dołu, to rosolistnik, no i może rosiczki bulwiaste, ale jedynie w okresie spoczynku. W okresie aktywnego wzrostu może się im lać prysznicem na liście... Wracając jeszcze do Twoich rosiczek. Nie wystawiaj ich na pełne słońce tak od razu. Są znacznie osłabione, zupełnie nie przystosowane radzić sobie z pełnym słońcem. Nawet, jeżeli trzymasz je za szybą (chroniąc w ten sposób przed głębiej penetrującym promieniowaniem UVB). Jak zobaczysz, że zaczynają produkować liście z rosą, to stopniowo dawaj je na mocniejsze słońce. Jednak nawet jak cudownie odhodowane rośliny wystawisz zza szyby na słońce, to się poparzą, bo dostaną UVB w takiej dawce jakiej nigdy nie miały za szybą, tylko szybko po tym wynormalnieją. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ioreth Napisano 14 Sierpnia 2014 Share Napisano 14 Sierpnia 2014 Oto podtuczony "numer 2" z zagadki sprzed dwóch miesięcy. Natalensis, aliciae, czy jeszcze co innego? Są dwie, tylko jedna bardziej schowana między liśćmi. I teraz zagwozdka: jak ja stamtąd wydłubać, nie mordując ani jej, ani sąsiadki-muchołówki? A ewakuować ją wraz z siostrą muszę, bo donica będzie zimowana. Roślinka ładna (i gratisowa), więc chciałabym ją zachować... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brytys55 Napisano 15 Sierpnia 2014 Share Napisano 15 Sierpnia 2014 (edytowane) Wiram!! Ostatno dostałem ciekawe dwa kwiatki DROSERE CAPENSIS i jakąś jnną drosere pojęcia nie mam jaką. Oto zdięcie.Jak podlewać ,gtzie trzymać ,czym podlewać, kiedy ma okres spoczymnku. Z gory dziękuje za odpowiedzi Edytowane 15 Sierpnia 2014 przez brytys55 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca-Dzbanecznik Napisano 15 Sierpnia 2014 Share Napisano 15 Sierpnia 2014 Wiram!! Ostatno dostałem ciekawe dwa kwiatki DROSERE CAPENSIS i jakąś jnną drosere pojęcia nie mam jaką. Oto zdięcie.Jak podlewać ,gtzie trzymać ,czym podlewać, kiedy ma okres spoczymnku. Z gory dziękuje za odpowiedzi http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/drosera-aliciae.php Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Napisano 15 Sierpnia 2014 Share Napisano 15 Sierpnia 2014 Witam, czy rosiczki na tym zdjęciu to d. spatulata? Z góry dzięki! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kropka Napisano 15 Sierpnia 2014 Share Napisano 15 Sierpnia 2014 Marcinie, tak D. spatulata Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość maciejhka Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Bardzo proszę o zidentyfikowanie mojej rosiczki proszę (jeżeli można o to poprosić) powiedzieć jaki to gatunek, czym ją odżywiać (dotychczas jadła mrówki bo jest mała) i jak ją poprawnie hodować zdjęcia niestety muszę dać link do archiwum .zip gdyż moje 1 zdjęcie "waży" 5 mb a tu widzę że dozwolone jest tylko 1,4 MB LINK (speedy share): http://speedy.sh/2FrBC/rosiczka-zdjecia.zip Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emczer Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 (edytowane) Drosera capensis 'Typical'. http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/drosera-capensis.php Na przyszłość: do obróbki zdjęć polecam darmowy program irfanview. Można zmniejszyć rozdzielczość i wrzucać na forum. 800x600 w zupełności wystarczy. Edytowane 20 Sierpnia 2014 przez emczer Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ioreth Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Podbijam prośbę o identyfikację roślinki z postu nr 277... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Oto podtuczony "numer 2" z zagadki sprzed dwóch miesięcy. Natalensis, aliciae, czy jeszcze co innego? Są dwie, tylko jedna bardziej schowana między liśćmi. I teraz zagwozdka: jak ja stamtąd wydłubać, nie mordując ani jej, ani sąsiadki-muchołówki? A ewakuować ją wraz z siostrą muszę, bo donica będzie zimowana. Roślinka ładna (i gratisowa), więc chciałabym ją zachować... Może być admirabilis lub aliciae, są do siebie baaaardzo podobne, jednak natalensis mi tu zupełnie nie pasuje. A jak wydłubać? Normalnie Na pewno nic nie uszkodzisz muchołówce, korzenie muchołówki są głęboko, a korzenie takiego rosiczkowego maleństwa tak głęboko nie powinny sięgnąć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się