Krzysiek Napisano 19 Czerwca 2012 Share Napisano 19 Czerwca 2012 Witam. Zauważyłem, że w doniczce z młodymi rosiczkami pojawiły się takie małe, czerwonawe "stworki", jak na zdjęciu w załączniku (główka od zapałki wyznacza skalę). Chodzą po torfie, a gdy wyczują zagrożenie zwijają głowę wraz z odnóżami i tworzą prawie idealną kulkę. Nie zauważyłem, by atakowały rosiczki, ale czasem pojawiają się na liściach pułapkowych i siedzą między czółkami, ale trudno określić czy są przylepione i trawione, czy sobie tam żerują. Czy to są jakieś szkodniki? Nie przypomina mi to żadnego z opisanych na forum szkodników. Gdy rosiczki przesadziłem do nowej doniczki, to też się bardzo szybko pojawiły. Może były w torfie? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 19 Czerwca 2012 Share Napisano 19 Czerwca 2012 Będę trochę strzelał: przędziorki, inne roztocza. Spróbuj np. Karate Zeon lub inny insektycyd (najlepiej który zwalcza również przędziorka). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 19 Czerwca 2012 Autor Share Napisano 19 Czerwca 2012 Też myślałem o przędziorkach, bo pojawiły się jakieś pajęczynki. Na dodatek część kiełków zmarniała, zrobiły się całe czerwone, więc to by chyba pasowało. Ponieważ pojawiły się ziemiórki i wykwity soli na torfie (podlewałem przegotowaną wodą), to przesadziłem wszystko i teraz kilka rośnie jak na drożdżach (najlepiej rosną te całe zielone), a reszta tak sobie wegetuje ledwo widoczna. Ale znowu jest pełno ziemiórek, więc może zastosować coś, co i na ziemiórki podziałałoby? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 16 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 16 Kwietnia 2013 Trochę czasu minęło od tego czasu, ale udało mi się niedawno w prosty sposób pozbyć większości tych szkodników, więc napiszę o tym tutaj, może komuś się ta informacja przyda. Wolałem nie używać chemikaliów, więc próbowałem rożnych metod naturalnych. Roztoczy przybywało i zacząłem się niepokoić. Znalazłem nawet sposób spryskiwania roślin roztworem płynu do mycia naczyń, ale nic to nie dawało, a mogło też zaszkodzić roślinom. W dodatku zrobiłem eksperyment i wybierane ręcznie roztocza topiłem w roztworze płynu do mycia naczyń. Niestety całkiem nieźle sobie radziły, nawet następnego dnia jeszcze się ruszały, niemalże spacerując po dnie (sic!). Potem próbowałem nawet przepłukiwać powierzchnię torfu wodą, ale i tak po chwili wyłaziły z jakichś dziur. Ale gdzieś przeczytałem, że roztocza nie lubią dużej wilgotności powietrza. Zacząłem więc dodatkowo spryskiwać torf wodą, osłaniać doniczkę folią, ale też nie dawało to rezultatów. Ale w końcu postanowiłem działać radykalnie. Doniczkę trzymam w wysokiej podstawce po paczkowanych pierogach czy mięsie i zakryłem ją dość szczelnie od góry drugą. Dodatkowo codziennie rozpylałem do środka wodę, by zwiększyć wilgotność. Oczywiście czasem otwieram wieczko by trochę przewietrzyć rośliny. I to zadziałało - już następnego dnia w podstawce taplało się sporo szkodników, jakby uciekały w popłochu z doniczki Po paru tygodniach muszę naprawdę dobrze się przyglądać z lupą, by wypatrzyć w torfie roztocza. W dodatku na tym zabiegu skorzystały też rosiczki - kropelki mają większe i zaczęły nawet szybciej rosnąć. Zakrycie utrudnia też dostęp do doniczki ziemiórkom, a i te są szybko wyłapywane przez rosiczki. Jest jeszcze jedna zaleta tego rozwiązania - raz wlana woda do podstawki starcza na długo. Tak więc jeśli ktoś też ma taki sam problem z plagą roztoczy, to może warto bardziej zwiększyć wilgotność powietrza szczelniej osłaniając doniczkę. Trzeba tylko uważać ze słońcem, bo może się zrobić sauna w środku Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiatrak Napisano 17 Kwietnia 2013 Share Napisano 17 Kwietnia 2013 Ja używam na te potwory Cannacure- skuteczny ,biodegradalny może troche drogi ale działa. :rotfl: Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 17 Kwietnia 2013 Share Napisano 17 Kwietnia 2013 Ja używam ProAgro firmy Best. Zabija wszystko poza roślinami... Kiedyś związek w preparacie był zarejestrowany na mszyce, mączlika, wełnowce i tarcznika. Potem firma go wyrejestrowała i zarejestrowała ponownie na muchy, komary i chyba kleszcze... Ale to ciągle to samo cudo mordujące wszystko co zwierzęce z czym wejdzie w kontakt. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi