Skocz do zawartości

Ocena Kapturnicy


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Trochę tendencyjnie, ale zapytam...

Wczoraj byłam w Ike-i i były owadożery.

Jako, że żadnej kapturnicy jeszcze nie mam, to się skusiłam ^_^

Roślinka wydaje się być zdrowa i mocna. Zobaczymy, jak zniesie "prawdziwe życie".

Czy macie jakieś uwagi odnośnie kwestii- jak pomóc pędzonej roślince w warunkach "naturalnych"?

ps. Do tego kupiłam taką zawieszkę za 19.99, która oryginalnie jest mini ociekaczem na naczynia,

jednak świetnie się sprawdza na balkon jako dodatkowy parapet dla np. owadożerów :P

 

post-6429-1376817324_thumb.jpg

post-6429-1376817339_thumb.jpg

post-6429-1376817351_thumb.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 186
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Oby tyle do szczęścia jej wystarczyło :P

Balkon niestety raczej zachodni :(

Pełne słońce 13- do zachodu.

Do pudełeczka na razie leję wody małymi partiami, bo dziś dostała świeże podłoże,

więc chcę by po mału przesiąknęło całkowicie.

Jak już podsiąknie ostatecznie, to oszacuję ile wody jej faktycznie potrzeba :)

Dzięki za rady okej

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Dzisiaj, standardowo będąc w okolicy, z dziewuchą zaszliśmy do marketu trzyliterowego...

Jak zawsze śmierć, nędza, żal patrzeć, bo się serce kraja. No i wypatrzyłem w tej śmierci - obraz przerażający... S. purpurea (chyba, że się mylę?) - wyschnięta chyba do granic możliwości, ale z jeszcze na moje okno chęciami życia.

 

Nie mogłem jej tak zostawić, stwierdzam, że miłość do roślin robi swoje. Nie zostawię jej, bo wyrzucą, a co mi tam, spróbuję odratować! Biorę w łapę idę do obsługi i stawiam sprawę jasno - biorę jeśli idzie na przecenę. Patrzą na mnie jak na idiotę i stwierdzają, że "to" już nie żyje. No cóż. Klient nasz pan, zniżka proszę bardzo. No i tak stałem się zadowolonym właścicielem S. purpurea za całe 0.99pln. Moczy się w wodzie i topi w słońcu, liczę, że odżyje szybko, gdyż młode listki, są jeszcze całkiem, całkiem. I to nie dawno wypuszczone... W każdym razie, po powrocie z rodzinnego miasta po świętach, idzie na balkon, teraz niestety musi jej starczyć południowe okno :)

 

A tak było mi smutno, że smerf w carnisanie się wyprzedał.

 

 

28tey37.jpg

e96d0n.jpg

90df9u.jpg

iek03o.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście fantastycznego sucharka wyhodowali. Żal patrzeć... Polecałabym ci przesadzenie, bo z pewnością podlewali ją kranówką - jak jeszcze w zamierzchłych czasach ją podlewali... Obcięłabym też te chrupkie listki, żeby do stożka dochodziło jak najwięcej światła.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do smerfa - nie wnoszę, że to jest on :) po prostu chciałem wziąć go przy zamawianiu, ale juz nie było, więc i zwykła purpurea mnie cieszy, zwłaszcza za tą cenę. :)

Liście zaraz poucinam; co do przesadzenia to torf z domieszką mchu torfowca (jestem w szoku, że coś takiego mogło w ogóle w obi mnie spotkać!) , żadnych wykwitów soli, więc póki co w niej zostanie. Zwłaszcza, że przesyłkę z podłożem dostanę dopiero po świętach, a wszystko co miałem wsadziłem ostatnio dzbankowi.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam, wczoraj w Castoramie w Bielsku-Białej kupiłam kapturnicę (swoją drogą to jest skandal w jakim stanie sprzedają te rośliny). Wybrałam chyba najlepszy z najlepszych okaz, ale dzisiaj po przesadzeniu się troszkę jej przyjrzałam i zauważyłam że jest trochę przyschnięta. To pierwsza taka kapturnica jaką mam. Chciałam się Was zapytać czy widzicie jeszcze jakieś szanse przeżycia dla tej roślinki?

BTW tak korzystając z okazji chciałam się Was zapytać czy wiecie może co to za kapturnica?

Poniżej link ze zdjęciem roślinki

http://pl.tinypic.com/r/2i1o1zn/8

Edytowane przez kaskowe
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie jest w takim złym stanie :) Z pewnością będzie żyła - zapewnij jej docelowo duuużo słońca, dostatek wody destylowanej w podstawce i czekaj aż się przestawi na dobre warunki. Ponieważ pewnie do tej pory w markecie nie uświadczyła za wiele światła to dla bezpieczeństwa przyzwyczajaj ją stopniowo to bezpośredniej ekspozycji. Odetnij to co uschnięte, żeby nie szpeciło i nie zasłaniało światła.

Kapturnice najlepiej się chowają na zewnątrz, więc optymalny byłby ogród/taras/balkon.

Wg mnie to S. catesbaei.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW tak korzystając z okazji chciałam się Was zapytać czy wiecie może co to za kapturnica?

 

Zwykła hybryda purpurowej. W marketach nie jest łatwo trafić na coś konkretnego, szczególnie że hybrydy jako tako jest od ciut ciut i jeszcze więcej.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.