Wysiew

[frugosz]

Napisać mogę, że nawet bardzo szybko Tobie wyrosły. ;-)

Moje jeszcze malutkie.

Dokarmiałem parę razy,ale robiłem długie odstępy. Może od tego. Dodatkowo doświetlam je kilka godzin dziennie, Skoro mówisz ,że widać efekty to tylko się cieszyć Jak jeszcze podrosną ,to będę was prosił o identyfikację rosiczek, bo to kilka odmian jest a po przesadzeniu trochę mi się nazwy poplątały

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez frugosz

[hddk]

No właśnie pęd kwiatowy Nie osłabi mi to w jakiś sposób rośliny? Wiem że jak parę lat temu próbowałem hodowac muchołówki ,to koledzy pisali aby obcinać takie pędy.

Kwitnienie zawsze w mniejszym lub większym stopniu osłabia roślinę, skoro energia idzie w pęd kwiatowy, rozwój kwiatów i zawiązanie nasion, a nie w liście. Kwestia czy to osłabienie może wykończyć roślinę, czy nie. Jeśli roślina jest zdrowa i ma dobre warunki, nie jest świeżo po przesadzeniu, po leczeniu, źle przezimowana, itp. - nie wykończy. I nieważne czy jest to rosiczka czy muchołówka.

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez hddk

[frugosz]

Kwitnienie zawsze w mniejszym lub większym stopniu osłabia roślinę, skoro energia idzie w pęd kwiatowy, rozwój kwiatów i zawiązanie nasion, a nie w liście. Kwestia czy to osłabienie może wykończyć roślinę, czy nie. Jeśli roślina jest zdrowa i ma dobre warunki, nie jest świeżo po przesadzeniu, po leczeniu, źle przezimowana, itp. - nie wykończy. I nieważne czy jest to rosiczka czy muchołówka.

W moim wypadku może osłabić bo to młode siewki są i też stosunkowo niedawno były przesadzane. Wielkie dzięki za odpowiedź.

[frugosz]

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Odezwę się jak jeszcze trochę podrosną. Pozdrawiam