Skocz do zawartości

ROR - Rośliny Owadożerne Reeza ^^ (i nie tylko)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Hm, a jeszcze male pytanko: Jeśli zabezpieczyłbym cefala żwirkiem/piaskiem przed grzybami to mógłby stać w wilgotnej szklarni?

 

Podłoże w sensie ;)? Tak, cefal daje radę w szklarni.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, a jeszcze male pytanko: Jeśli zabezpieczyłbym cefala żwirkiem/piaskiem przed grzybami to mógłby stać w wilgotnej szklarni?

 

Jeśli chodzi Ci o wysypanie na wierzch doniczki piasku, to jak najbardziej - ktoś tutaj na forum opisywał, że to dobry sposób na zabezpieczenie się przed grzybem, który może 'siąść' na torfie.

 

Chociaż jeśli trzymasz go na południowym parapecie w pełnym słońcu to grzyb nie ma prawa go dostać :).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reez, wszystko można uprawiać w sztucznych warunkach. Jak się postarasz to i nawet jabłonkę będziesz mógł w pokoju uprawiać w formie Bonsai. Rzecz polega na tym, aby dobierać do swoich możliwości gatunki, którym da się zapewnić chociaż takie warunki, które łapią się skrajną granicą w ich optimu. Po to, żeby nie tylko żyły, ale jeszcze jakoś wyglądały. Uważam, że Darlingtonia do pokoju to średni pomysł, bo to gatunek, który jednak najlepiej, żeby miał jakiś chłód, bo w końcu z takich rejonów pochodzi. Cephalotus widuję nie rzadko, że cały rok trzymany jest w terrarium, czyli daje sobie radę. Ja tam wolę metodę zbliżoną do natury, więc go chłodzę, ale skoro nie musi, to oki. Nie mniej trzymanie niektórych roślin razem nie bardzo do siebie pasuje. Jedna woli mniej/więcej wilgoci w powietrzu w podłożu, mniej więcej światła/cienia. Lepiej już mniej mniej gatunków, jakąś grupę, ale dopasowaną warunkami do swoich możliwości i na prawdę może to wyglądać pięknie, jeżeli się to dobrze urządzi. Natomiast próba uprawiania wszystkiego po trochę w bardzo podobnych lub identycznych warunkach nie może skończyć się dobrze.

 

Wydaje mi się, że podłoże dla Cephalotusa jest dobrze opisane na forum, więc nie ma potrzeby eksperymentować jak jest sprawdzona wiedza. Tym bardziej jak się osobiście nie ma doświadczenia z gatunkiem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego, że jest dobrze opisane na forum?

Nie warto eksperymentować, bo Ty jesteś twórcą tego podłoża i masz wyłączność na takie próby na tym forum?

No bez przesady.

 

Jak chce, niech sobie eksperymentuje. Może wyjdzie mu coś jeszcze lepszego od Twojego genialnego pomysłu?

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego, że jest dobrze opisane na forum?

Nie warto eksperymentować, bo Ty jesteś twórcą tego podłoża i masz wyłączność na takie próby na tym forum?

No bez przesady.

 

Jak chce, niech sobie eksperymentuje. Może wyjdzie mu coś jeszcze lepszego od Twojego genialnego pomysłu?

 

Cała opinia Cephalotus'a jest jednak trafna. I najważniejsze że nawiązuje do sprawy z Reez'em. To błyskotliwy 13-to latek, bo jednak dzieciaki w jego wieku myślą trochę w mniej przyziemnych kategoriach. Ale nawet ja sam nie kupuję sobie masę roślin bo mi się podobają, ze względu właśnie ewentualnych problemów z hodowlą. Tak samo mieszkam w bloku, brak miejsca, brak funduszy i problem ze światłem. Jeśli Reez chłopcze będziesz powiększał hodowle o takie ''trudne'' gatunki, po zimie w przyszłym roku okaże się że stracisz 75% z nich i będziesz tak co roku kupował nowe, tracił i kupował, masz na to pieniądze i chęci ? Jeszcze jedna sprawa jest taka że jesteś bardzo młody i nie doświadczony, więc zanim podhodujesz sobie cafalotusa to stracisz kilka takich roślin. Radzę, czytaj, czytaj ile wlezie o roślinach które masz i które chcesz mieć, bo właśnie to kiedyś zaowocuje. A z tym podłożem, to za którym razem to lepsze podłoże wyjdzie, pewnie za pierwszym, skoro tak łatwo zrobić mieszankę, spoko- ironia.

Aby pleśń, rosła i pojawiła się musi być pożywka, to przysypywanie wierzchu torfu piaskiem to dobry pomysł, skuteczny też na ziemiórki. Ale uważaj bo są też minerały na których pleśń może się pojawić.

 

PS. Piszecie o roślinach że są gatunki trudne, trudniejsze i łatwe w hodowli. To chyba stwierdzenie dla kogoś super tępego. Bo jeśli ktoś ma cokolwiek oleju w głowie to jedyną przeszkodą jest aspekt materialny hodowli, bo jak cefalotus pisał, jak się ma warunki to można hododwać nawet jabłonkę w pokoju. Doświadczenie cenna rzecz, ale można być ''Einstaiem'' w hodowli owadożerów i mieszkać na śmietniku, a rośliny nie będą rosnąć, bo jak wiemy nie rosną na śmieciach.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok ludziska, wszyscy mnie słuchać: koniec offtopu. Odbyłem sobie niezbyt przyjemna gatkę z Cefalotusem, ale nie wnikając KONIEC. To temat do komentowania i oceniania zdjęć, w sumie wiem, sam naciągałem off ale teraz tylko posty o zdjęciach i wasze odpowiedzi. Nie chciałbym mieć więcej nieprzyjemności.

 

A teraz: jakieś komenty do zdjęć? Tak? Mówcie. Nie? Czekajcie na następne. A teraz się zmywam. Do jutra.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się podoba. 8) Tylko czy dzbanki nie mają za mało światła?

 

Nie, wbrew pozorom nad Dzbankami nie ma aż takiej cieśniny roślin. Jest tam pełno dziur, przez które dostają dużo światła.

 

@Edit: Chciałbym jeszcze przytoczyć jak ładnie rozrósł się mój P. Agnata

 

Zdjęcie parę dni od otrzymania go od Wormeatera:

 

post-6288-1370337764_thumb.jpg

 

Zdjęcie które zrobiłem praktycznie teraz, 20 minut temu (zdj. po przesadzeniu do innej doniczki):

 

post-6288-1370337842_thumb.jpg

 

Chyba różnica ogromna xd

Edytowane przez Reez
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roślinki ładne, też zamierzam pare roślinek upchnąć na wschodnim parapecie i zastanawiam się czy warto, zauważyłeś jakieś wybarwienia u swoich roślinek? (których ofc wcześniej nie było)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roślinki ładne, też zamierzam pare roślinek upchnąć na wschodnim parapecie i zastanawiam się czy warto, zauważyłeś jakieś wybarwienia u swoich roślinek? (których ofc wcześniej nie było)

 

Hm, zdecydowanie przez wschodnie okno zakwitła mi Alicja, wybarwił się S. Vogel (może nie tak jak chciałem, ale sie wybarwił xd), a oprócz tego Capensis Red dzięki balkonowi wschodniemu stał sie prawdziwym Redem (przedtem wyglądał jak Alba).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, zdecydowanie przez wschodnie okno zakwitła mi Alicja, wybarwił się S. Vogel (może nie tak jak chciałem, ale sie wybarwił xd), a oprócz tego Capensis Red dzięki balkonowi wschodniemu stał sie prawdziwym Redem (przedtem wyglądał jak Alba).

 

A trafiło się coś, co stoi nadal zielone?

 

Jeszcze mam pytanie co do samej szafki, miałem sobie w pokoju robić oświetlenie za kilka stów, ale mam malutki parapet w domu i zdecydowałem wmonotować do niego taką szafkę, jak Ty masz, jaki jest jej koszt i gdzie swoją kupiłeś?

 

@edit: oczywiście chodzi mi o Twoją mini-szklarnię

Edytowane przez d0b3kk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.