heaven Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 Witam serdecznie, dwa tygodnie temu wysiałam muchołówki i rosiczki do ziemi torfowej z piaskiem i trzymałam ich w miniszklarence w dużej wilgotności. Dziś ku mojemu przerażeniu ujrzałam w jednym z pojemników małego przeźroczystego robaczka, ciężko go dostrzec gołym okiem, dopiero gdy dotknie się podłożę w tym miejscu od bardzo szybko ucieka.Proszę o pomoc, co zrobić by je usunąć i nie przeszkodzić roślinom w kiełkowaniu. Nasiona jeszcze nie wykiełkowały, więc ciężko mi jest np wymienić podłoże. Czy istnieją środki, które zabiją te szkodniki, a z drugiej strony nie zniszczą nasion? Na szczęście po dłuższej obserwacji nie mogę dopatrzeć się nic więcej, zobaczyłam tylko na początku dwa małe robaczki, 2-3mm, średnicy 0,5 mm- 1mm...Co zrobić? Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1w0na Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 http://www.rosliny-owadozerne.pl/-Ziemiorki--t12364.html Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heaven Napisano 22 Czerwca 2013 Autor Share Napisano 22 Czerwca 2013 przeczytałam już ten temat, ale nadal nie wiem czy moje nasiona mają szanse na wykiełkowanie oraz co zrobić w przypadku niewykiełkowanych jeszcze nasion, czym zwalczać, żeby ich nie zniszczyć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manys Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 Nasion raczej nic nie zniszczy z dostępnej chemii, jeśli oczywiście się nie przesadzi ze stężeniem, stosowaniem itd. Czytałem jeszcze o sposobie na ziemiórki, żeby położyć na powierzchnię podłoża żółtą karteczkę, a larwy na nią powychodzą. Można też zbierać je ręcznie, jak pojawią sie na powierzchni, ja tak swoje zwalczałem. Nasiona mają szansę na wykiełkowanie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heaven Napisano 22 Czerwca 2013 Autor Share Napisano 22 Czerwca 2013 Nasion raczej nic nie zniszczy z dostępnej chemii, jeśli oczywiście się nie przesadzi ze stężeniem, stosowaniem itd. Czytałem jeszcze o sposobie na ziemiórki, żeby położyć na powierzchnię podłoża żółtą karteczkę, a larwy na nią powychodzą. Można też zbierać je ręcznie, jak pojawią sie na powierzchni, ja tak swoje zwalczałem. Nasiona mają szansę na wykiełkowanie. Dziękuję bardzo, w takim razie zakupie karate zeon i zobacze co to da... Mam nadzieję, ze pomoże. Też czytałam o żółtym kolorze który przeciąga ziemiòrki, być może to też jest jakiś sposòb. Kurcze, myślałam, ze mi sie robale nie przydarza... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1w0na Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 Z własnego doświadczenia powiem, że wyciąganie larw ręcznie, stosowanie chemii, czy wymiana podłoża to bezcelowe działanie, bo prędzej czy później wrócą. Warto się skupić na eliminowaniu dorosłych ziemiórek. Jeśli mamy doniczkę z podrośniętymi d. capensis, to tylko kwestia czasu jak zredukuje się liczebność ziemiórek do minimum jeśli tylko doniczki będą stać koło siebie. Musisz jedynie zadbać o to, żeby podłoże było stale wilgotne. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niekumaty Burak Napisano 23 Czerwca 2013 Share Napisano 23 Czerwca 2013 Połóż na powierzchni torfu, w miejscu wolnym od nasion malutkie kawałki marchwi. Już po kilku godzinach larwy ziemiórki będą żerować na marchwi, wtedy usuwasz ją i kładziesz nowy kawałek. Nie zostawiaj marchewki na torfie za długo, bo szybko zapleśnieje. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość michalina172 Napisano 29 Sierpnia 2013 Share Napisano 29 Sierpnia 2013 W moim przypadku przesadzanie nie pomoglo. Prawdopodobnie została jedna larwa i nieszczescie gotowe. Moje rosiczki nie radzą sobie z ziemiórkami. Stosuje teraz napar z czosnku i mam nadzieje, że poskutkuje. Jeśli nie to czy ktoś już używał Karate zeon? Jeśli tak, to w jaki sposób i czy w ogóle ten środek działa na te robale? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi