1w0na Napisano 27 Czerwca 2013 Share Napisano 27 Czerwca 2013 Witajcie, Postanowiłam podzielić się informacją na temat nasion. Dla niektórych ciekawostka będzie niczym zaskakującym, zaś dla niektórych zapewne tak. A więc, robiąc jakiś czas temu generalne porządki w pokoju znalazłam "zaginione" nasiona tropikalnych rosiczek m.in. capensisa, tokaiensis, burmanii, delsiana, nidiformis. Postanowiłam więc część posiać, jako że większość kolekcji rosiczek się pozbyłam. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że owe nasiona są 4 letnie, (jeśli nie 5 letnie). Posiałam więc nasiona burmanii, delsiana, ver lovellae, nidiformis i sp auyan tepuy. Nie pożałowałam nasion bo i tak z większości raczej nic nie będzie. Od posiania minęło 4 tygodnie. Przez większość czasu było ciepło i słonecznie, ale ostatnie kilka dni są raczej pochmurne i deszczowe, i właśnie 2 dni temu ujrzałam pierwszą siewkę. Z pięciu posianych doniczek już w trzech widać, zielone punkty. Póki co, nie mają jeszcze owadożernych liści, ale to kwestia czasu. Zapewne nie pobiłam rekordu, ale 4 lata to i tak bardzo długo. Pierwsze siewki d. burmanii. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 27 Czerwca 2013 Share Napisano 27 Czerwca 2013 A gdzie one leżały? Normalnie w woreczku strunowym i papierowej kopertce, czy jak? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1w0na Napisano 28 Czerwca 2013 Autor Share Napisano 28 Czerwca 2013 (edytowane) A gdzie one leżały? Normalnie w woreczku strunowym i papierowej kopertce, czy jak? W złożonej kartce i w woreczku strunowym i... w małym pojemniczku, który był w większych pudełeczku, a ten w małej skrzyneczce schowanej w torbie podróżnej która zaś leżała głęboko w szafie... takie rzeczy to tylko przy remontach. Edytowane 28 Czerwca 2013 przez 1w0na Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi