Skocz do zawartości

Woda


chomikxd3

Rekomendowane odpowiedzi

Zależy od pory roku :P Na moją skromną kolekcje to wychodzi tak:

Zimą, kiedy połowa roślin zimuje i prawie ich nie podlewam, na niezimujące schodzi trochę ponad 5 litrów (około półtora bukłaczka wody, jakieś 7 albo 8 litrów)

Latem połowa roślin stoi na działce, więc w większości podlewa je deszcz, poza tym zbieram deszczówkę, ale i tak miesięcznie kupuję do 10litrów wody. Trudno powiedzieć, ile idzie deszczówki.

Najgorzej jest wiosną i jesienią, kiedy zimujące już/jeszcze nie zimują, a jest zbyt zimno, żeby te rośliny stały na zewnątrz. Wtedy wychodzi ponad 15 litrów wody ze sklepu. Pomijam takie rzeczy jak przesadzanie/rozsadzanie, sianie i inne takie zabiegi, gdzie na samo namoczenie suchego torfu woda leje się litrami. Jednak jeszcze nigdy nie przekroczyłam 20 litrów na miesiąc.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od pory roku :P Na moją skromną kolekcje to wychodzi tak:

Zimą, kiedy połowa roślin zimuje i prawie ich nie podlewam, na niezimujące schodzi trochę ponad 5 litrów (około półtora bukłaczka wody, jakieś 7 albo 8 litrów)

Latem połowa roślin stoi na działce, więc w większości podlewa je deszcz, poza tym zbieram deszczówkę, ale i tak miesięcznie kupuję do 10litrów wody. Trudno powiedzieć, ile idzie deszczówki.

Najgorzej jest wiosną i jesienią, kiedy zimujące już/jeszcze nie zimują, a jest zbyt zimno, żeby te rośliny stały na zewnątrz. Wtedy wychodzi ponad 15 litrów wody ze sklepu. Pomijam takie rzeczy jak przesadzanie/rozsadzanie, sianie i inne takie zabiegi, gdzie na samo namoczenie suchego torfu woda leje się litrami. Jednak jeszcze nigdy nie przekroczyłam 20 litrów na miesiąc.

 

 

Ale jesienią przeważnie jest tak, że jest dużo deszczu... więc wtedy deszczówkę tez zbierasz, czy nie?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sevillo na pewno ma większą hodowlę od mojej "hodowli" ;)

 

Jesienią czasami się zdarzy, że zbiorę jakieś 5-10 litrów, ale rzadko. Deszcz zbieram jak jestem poza miastem, na działce, a jesienią raczej rzadko tam zaglądam, a jak już tam jestem to nie zawsze pada deszcz.

Edytowane przez natalia.t
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Tak to jest, gdy komus nie chce się używać interpunkcji (np.: przecinków).

2. Btw. nie mogłeś napisać, że ,,2,5 l", a nie ,, pół pięciolitrowego baniaka" - chyba o to ci chodziło, bo nie ma przecinków i można to róznie interpretować.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie latem wygląda to tak:

5litrów tygodniowo do terrarium - 20 litrów miesięcznie

15litrów tygodniowa na zewnątrz - 60 litrów miesięcznie

 

Razem 80 litrów miesięcznie eeek

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakby były przecinki to jak byś interpretował? "Pół baniaka" to pół baniaka, a nie "pół, baniaka" czy coś tam...

 

 

Mogło być : ,,Pół baniaka,5 litrów" <-- na to wychodzi, ze baniak am 10 litrów.. a on zużywa 5.

Mogło być :,, Pół baniaka pięciolitrowego"

 

Dziękuję ,dobranoc C:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zużywam podobnie, myślę, że 3-4l deszczówki dziennie lekką ręką w te upały. Zwłaszcza rośliny na balkonie południowym jak ktoś wspomniał, wymagają dużo wody.

Edytowane przez Radek:)
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zimie ~ 5 l wody na tydzień.

W lecie ~ 3-5 l wody na dzień - rośliny stoją na tarasie od strony południowej, w ekstremalnych upałach potrafią wypić więcej.

W lecie używam deszczówki więc koszt praktycznie zerowy.

W zimie używam wody z osmozy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.