Gość w domu

[Sevillo]

U mnie był od 7 do 14:30 , co ciekawsze wrócił do natury (tego naturą nie da się nazwać ) żywy .

[dzony1991]

Mi kiedyś taki wlazł na balkon na 4 piętrze

[Nieuczesany]

U mnie też je często widuje na szybie, swoją drogą ja bym chyba zszedł na zawał, gdyby mi cos takiego na plecy skoczyło

 

PS Przypomniała mi się pewna podobna sytuacja. Pewnego wieczoru ok. 23 ide na strych (nie pamiętam juz po co), otwieram drzwi, a na futrynie centralnie przed moimi oczami siedzi gigantyczny pająk Od razu odechciało mi się tam włazić.

Edytowane 29 Lipca 2013 przez Nieuczesany

[Redgreen]

Jak można się bać tych przepięknych stworzonek

 

[Kosa1984]

Gdy wychodziłem dziś do pracy, widziałem takiego na suficie nad roślinami. Chyba miał myśli samobójcze.

[natalia.t]

Jakiś czas temu widziałam coś podobnego na suficie nad łóżkiem. Zielony, tylne nogi skoczne. Nie wiem co się z nim potem stało. Może wyleciał, może wpadł do dzbanka, w każdym razie ten mój malutki był, ciałko niecałe 2cm.

[Arturr0]

Na ręce Redgreena siedzi postać larwalna żeńska - u dorosłych osobników skrzydła są wykształcone, jak widać na fotkach Sevillo. Oprócz skrzydeł i mniejszych rozmiarów larwy nie różnią się wyglądem ani kolorem od osobników dorosłych (no i, oczywiście, nie potrafią latać).

[Radek:)]

Fajny owad, choć na rękę wolałbym nie brać, bo nie wiem, czy nie potrafią udziabać przypadkiem .

 

 

 

[Redgreen]

Fajny owad, choć na rękę wolałbym nie brać, bo nie wiem, czy nie potrafią udziabać przypadkiem .

Potrafią dość mocno ugryźć gdy są łapane i przytrzymywane.

Najlepiej chwycić je delikatnie od góry poniżej głowy jak się zaczynają skrzydła.

[daro7979]

Albo pozwolić, by same wyszły na rękę. Jeszcze żaden mnie tak nie dziabnął.

[Kosa1984]

Najlepiej chwycić je delikatnie od góry poniżej głowy jak się zaczynają skrzydła.

 

 

Chwyt analogiczny jak do łapania raków. Podobno pasikonik potrafi wręcz wygryźć mały kawałek skóry człowiekowi, gdy się zdenerwuje. W sumie nic dziwnego - jest duży i jest drapieżnikiem. Ciekawi mnie jak wyglądają nieliczne, ale z pewnością zdarzające się jego spotkania z jedyną w naszym kraju modliszką. Raczej ją obstawiałbym tutaj jako agresora, ale ciekawe czy pasikonik daje dyla od razu czy próbuje bronić honoru rodu Tettigonia.

[Noliena]

Ciekawi mnie jak wyglądają nieliczne, ale z pewnością zdarzające się jego spotkania z jedyną w naszym kraju modliszką. Raczej ją obstawiałbym tutaj jako agresora, ale ciekawe czy pasikonik daje dyla od razu czy próbuje bronić honoru rodu Tettigonia.

Ale że planujesz sparring im zrobić?

[Redgreen]

Widziałem kiedyś jak konsumował osę

[Sevillo]

Ja mogę sprawić pasikonika , teraz zostaje do poszukania tylko modliszka .

Edytowane 31 Lipca 2013 przez Sevillo

[Noliena]

W celu ochrony rodzimych pasikoników może Kosie wystarczy taki pojedynek.

Praying Mantis vs. Grasshopper