Skocz do zawartości

Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?


Marek Woźny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Temat uprawa rosiczek bulwiastych.

Ponieważ od czasu do czasu jestem zalewany wiadomościami z zapytaniami o uprawę tych pięknych roślin, dostępność itd., chciałbym raz na zawsze opisać o co chodzi żeby nie rozpisywać się w pojedynczych przypadkach.

 

Kolekcję którą posiadam budowałem przez kilka lat i myślę że udało mi się w końcu dojść co i jak.

Najczęstsze pytanie : Czy te rosiczki są ciężkie w uprawie ?

Odpowiem I tak, I nie. Sukcesem w uprawie tych roślin jest : … według mnie nie ma złotego opisu na uprawę. Podstawa to oczywiście podłoże torf plus żwirek. Ale co u jednego dobrze rośnie u drugiego już może nie rosnąć.

Najprostsze odmiany to oczywiście Peltata i Auriculata choć niektóre lokacje dają o sobie znać jako trudniejsze. Co do całej reszty a zwłaszcza form rozetowych to już może być różnie.

Początkujący powinni zacząć od tych dwóch odmian wyżej i popatrzeć jak wygląda spoczynek i ogólny wzrost, dopiero wtedy podjąć decyzję o większym wydatku.

 

Teraz pierwsze ostrzeżenie budowa ładnej kolekcji to wydatek kilku tysięcy złotych, bulwy są drogie a do niektórych odmian podchodziłem 3-krotnie, bez sukcesu. Jedne rosną ładnie z roku na rok drugie marnieją inne w ogóle nie chcą rosnąć.

Jaki tego powód ? , nie jest to złe podlewanie, nie podłoże ale to coś co w danym miejscu, w danym mieszkaniu czy też szklarence pozwala rosnąć tej a nie innej odmianie.

 

Po kilku latach mogę powiedzieć że cieszę się że mogę je uprawiać, ale droga do takiej kolekcji jest usłana cierniami.

 

Teraz coś dla osób które lubią łapać za słówka :-) – nie podam dokładnych parametrów uprawy mojego miejsca – z jednego powodu : budowa takiej kolekcji to spory nakład finansowy, tu nie ma myśli o zysku a tylko mowa o delektowaniu się pięknem unikalnych roślin, poświeceniu im czasu i obserwacji (a jak pachną ładnie :-)). Więc jeśli ktoś myśli że podam opis mojej uprawy, a potem zainwestuje pieniądze, poczym straci cześć bulw i obwini mnie jako osobę podającą złoty przepis to się myli. To twoja droga cierniowa i twoje miejsce uprawy, jest na pewno inne od mojego.

 

Chcesz mieć piękne bulwiaste to licz się ze stratami, masz już jakieś odmiany chcesz kupić nowe licz się, że te nowe możesz stracić, jeśli masz już spore doświadczenie to i tak nowe bulwy możesz stracić. Bo akurat będziemy mieli ostrzejszą zimę, bo może reżim wodny był źle utrzymany w okresie spoczynku itd. Czynników jest wiele – a najgorsze to oczekiwanie na jesień – wzejdzie czy nie wzejdzie.

 

Jeśli zdecydujecie się na ich uprawę powtarzam zaczynać od podstawowych Peltata i Auriculata, jeśli te będą kiepsko rosły to zapomnijcie o temacie.

Jeśli będą dobrze rosły Wasz wybór idę dalej i ryzykują czy nie.

 

Ważne : Do osób które będą chciały wysłać zapytanie o dostępność proszę podawać czego dokładnie szukacie i co już uprawiacie. Zaczynanie od odmian Zonaria itp. to zwykłe szaleństwo w tym przypadku. Być może wprowadzę kiedyś jakąś listę oczekujących zamówień na bulwy, nie kopię ich co roku. Lepiej rosną jak się ich nie rusza często.

 

To tyle mam nadzieję, że naświetliłem sprawę.

 

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Prawdę mówiąc, temat nic nie naświetla i nie ma konkretów. Równie dobrze można napisać w ten sposób o uprawie innych roślin, czy też hodowli zwierząt.

 

I żeby to było jasne - nie mam na celu żadnych uszczypliwości.

 

Pozdrawiam,

Michał

Edytowane przez Mekk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, temat nic nie naświetla i nie ma żadnych konkretów. Równie dobrze można napisać w ten sposób o uprawie innych roślin, czy też hodowli zwierząt.

 

I żeby to było jasne - nie mam na celu żadnych uszczypliwości.

 

Pozdrawiam,

Michał

 

 

Mam takie samo odczucie . Może troszkę szczegółów odnośnie hodowli tych pięknych roślin rolleyes

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, temat nic nie naświetla i nie ma konkretów. Równie dobrze można napisać w ten sposób o uprawie innych roślin, czy też hodowli zwierząt.

 

I żeby to było jasne - nie mam na celu żadnych uszczypliwości.

 

Pozdrawiam,

Michał

 

Mam to samo odczucie. Temat miał być odpowiedzią na pytania o uprawę, a wyjaśnił tylko tyle, że torf+żwirek i że jest trudno i drogo :) Napisz cokolwiek o warunkach uprawy choćby popularnych gatunków, skoro już taki jest cel tego tematu. Jakie światło, jaki cykl życia, co ze spoczynkiem, jakieś porady, itp. itd. Podejście że ktoś Cię będzie winił, bo mu z uprawą roślin nie wyszło uważam za lekko przesadzone.

Edytowane przez hddk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także czuję pewien niedosyt, a niemal ze ślinotokiem zaglądałam w temat. Może podałbyś kilka własnych uwag z uprawy - podstawowych podstaw na co niedoświadczony hodowca D. peltaty ma zwrócić uwagę. ;)

 

Na przykład na stronie International Carnivorous Plant Society są ogólne warunki uprawy rosiczek z tej grupy. Proponują sadzić bulwy na głębokość 5-10 cm w 16 cm doniczkach. Masz podobne doświadczenia? Pytam, bo gdzie indziej spotkałam się z opinią, że głębokość 2 cm jest bardziej odpowiednia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, temat nic nie naświetla i nie ma konkretów. Równie dobrze można napisać w ten sposób o uprawie innych roślin, czy też hodowli zwierząt.

...

 

Jak dla mnie temat jest właśnie wyjaśnieniem tego, dlaczego Marek nie chce zdradzać swoich sekretów i o tym jest ten post - więc piszecie jakbyście przez to wszystko przemknęli w oczekiwaniu na to, że jednak będzie inaczej :P . No chyba, że chcecie w ten podstępny sposób jednak wymusić podanie jakichś szczególików (to jestem jak najbardziej za :P ), ale odkąd poznałem Marka to wiem, że łatwo się nie da .. :) )

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Marrom
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, sekrety sekretami, okej, te zwykle występują przy bardziej wymagających gatunkach :) Tylko post zamiast zachęcić do uprawy choćby prostszych gatunków, raczej zniechęca :)

 

Ironicznie mówiąc, cały post można było zawrzeć w dwóch zdaniach:

"Temat uprawa rosiczek bulwiastych. Radźcie sobie sami." :D

 

Ale przynajmniej teraz osoby chcące chociaż spróbować wyhodować jeden czy dwa droższe gatunki, wiedzą że na pomoc i wskazówki nie ma co liczyć :) Sorki ale osobiście mnie na forum drażni temat typu "Udało mi się, wiem jak, ale nie powiem". Wiedza tajemna, warta zabrania w zaświaty :) Ech... i żeby nie było, to bynajmniej nie atak, tylko refleksja :) Z mojej strony EOT.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ohh ludziska :) przepychanki przepychankami a ja odpowiem na pytanie i skromnie dam małą wskazówkę na temat tych wspaniałych roślin przynajmniej tych prostszych.

Temat to: Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ? Rośliny te to jak najbardziej zabawa połączona z czystą przyjemnością. A gdy osiągniemy lepsze doświadczenie w hodowli tej grupy roślin również i inwestycja. Dla początkujących z tą grupą rosiczek polecam j.w. D. peltata i D. auriculata a także D. menziesii oraz podobno prosta (ale nie sprawdzona przeze mnie) D. whittakeri. Kluczem do ich hodowli jest zbalansowane światło (zachodni czy wschodni parapet wydaje mi się najlepszy) i temperatura oraz odpowiednie podlewanie szczególnie podczas spoczynku letniego. Zauważyłem że gorsze podczas spoczynku jest przelanie rośliny (skutkujące zgniciem bulwy) niż jej przesuszenie. Rośliny te bardzo łatwo się mnożą gdyż są często samopylne i wytwarzają wiele bulw (w sprzyjających warunkach) co po oddzieleniu ich od reszty daje nam nową młodą roślinkę. Na pewno bulwiaste nie są prostą grupą rosiczek, co nie znaczy że nie można spróbować. Tak jak w przypadku dzbaneczników lepiej zaczynać od pierwszego schodka trudności a gdy idzie nam dobrze a rośliny są zadowolone to śmiało możemy zaczynać z trudniejszymi roślinami. Niestety w Polsce rosiczki bulwiaste są dość trudno dostępne i moim zdaniem większym problemem jest otrzymanie konkretnego gatunku niż jego hodowla.

Osobiście bardzo polecam te roślinki mają w sobie to coś :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dodatek powiem jak bardzo są to kapryśne rośliny, żeby nie powiedzieć trudne :D. Mimo stratyfikacji nasion D. peltata w maju 2012 nic nie wschodziło doniczka sobie leżała przez jesień i zimę aż do wakacji tego roku. Podlewana jak kaktus bo stwierdziłem że skoro nasiona świeże (własny zbiór) i przestratyfikowene na ciepło to do 3 miesięcy powinny wzejść i uważałem że nic już z tego nie będzie. Tak więc w tym roku na lipiec postanowiły wykiełkować pierwsze nasionka :P

Dodam jeszcze zwykłe zdjęcie peltaty mojej pierwszej bulwiastej oraz D. menziesii:

post-5686-1379444914_thumb.jpg

post-5686-1379444942_thumb.jpg

Edytowane przez allgreen
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech dzieciaki :-)

Wszystko byście chcieli na złotej tacy podane a tu nie ma sekretów ... !!!, ciągle czegoś szukacie jak ja kilka lat wstecz.

Przeczytajcie jeszcze raz mój post potem Nwankwo i dziękuję za odpowiedź allgreen.

Właśnie o to chodzi rosiczki bulwiaste to jedne z najkapryśniejszych roślin owadożernych jakie uprawiałem.

Dzbaneczniki odpowiednie nawilżanie i spadki temperatur i ok, kapturnice każde warunki nic prostszego, muchołówki lubią zimowanie, rosiczki zależy od odmiany ale bulwiaste ... czy z wypowiadających sie uprawiał ktoś choś podobne w trudności d. hilaris, trinervia czy cistiflora - mam ładne SA drosery a te dalej nie za ciekawie rosna i co winić wodę , warunki świetlne czy co, może ktoś podpowie ?

Podstawa uprawy to torf + żwirek a potem to już wszystko zależne jak jaśnie Pani Bulwa sie u Was przyjmie.

Dlaczego jest tak mało ludzi którzy mają pełen zestaw tych odmian w swoje Growliście - odpowiem, bo każdy ma inne warunki hodowli i cześć z tych bulw będzie rosła w tych warunkach a cześć nie, nawet zwykła menziesii potrafi nie rosnąć i redukować kolonie.

Jak to zrozumiecie może będziecie mieć tyle lat co ja i wtedy wypowiedź młodej osoby która powie, że to nic nie wyjaśnia Was rośmieszy ale również zaniepokoi.

Zacznijcie eksperymentować, ineternet to nie wszystko, gdzie Wasze naturalne instynkty poszukiwawcze.

Prawdziwy hodowca to człowiek żądny przygody, skarbów i nieznanego a nie osoba co gotowce zczytuje.

Nigdy nikomu nie skłamałem i nie skłamię :

Rosiczki bulwiaste trzeba sprawdzić w swoich warunkach uprawowych : torf/żwirek + dobre oświetlenie + spoczynek latem i analizować czy bulwa zgniła wyschła czy rośnie dobrze ... reszta w Waszych rękach.

Pokazujcie zdjęcia zawsze doradze ale nie dam ZŁOTEGO PRZEPISU NA UPRAWĘ, takiego nie ma.

Pozdrawiam

Edytowane przez gonzoblade
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogą rosnąć w temp pokojowych 20-24 stopnie czy muszą mieć chłodniej? (od lamp ciepło też się wydziela). Stosujesz jakieś chłodzenie? Rozumiem że w jakichś terrariach je uprawiasz?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.