Skocz do zawartości

Uprawa rzadkich rosiczek Afrykańskich - po angielsku


Cephalotus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

jakiś czas temu, szukając w internecie informacji o pewnej afrykańskiej roślinie, trafiłem na tą oto stronę: http://www.plantzafrica.com/frames/plantsfram.htm

 

Tam, znalazłem wspaniały opis dotyczący ekosystemu i warunków hodowli interesującej mnie rośliny. Z ciekawości spojrzałem pod literkę D, jak Drosera i oto znalazłem genialne opisy, jak uprawiać i czego tak na prawdę wymagają gatunki takie jak: D cistiflora, cuneifolia, pauciflora i trinervia. Opisu nie będę tłumaczył, chyba, że będą takie prośby. Jest on po angielsku, nie specjalnie trudny do zrozumienia.

 

Drosera cistiflora

 

Drosera cuneifolia

 

Drosera pauciflora

 

Drosera trinervia

 

Myślę, ze do tego zestawu można dorzucić również D. alba i D. hilaris. Jeżeli chodzi o D. hilaris, to generalnie nie powinna odbiegać w hodowli od D. cistiflora. Zresztą wszystkie powyższe opisy są raczej podobne, jeżeli nie identyczne. Może tolerancja poszczególnych gatunków jest odmienna. Wskazówki co do uprawy D. hilaris znalazłem niegdyś na japońskiej stronie: http://www.geocities.jp/t000271/drosera_hilaris.htm

 

Pokazanie doniczki jako butelki po wodzie, która ma wysokość 24-25 cm, a korzenie ciągle dochodzą do jej dna, mówi wiele o tym ile wilgoci może być w podłożu w środowisku naturalnym u tego gatunku. Czyli ile należy mu zapewnić, żeby go nie przelać (mało). Autor podaje trochę istotnych informacji, które na pewno zainteresują każdego, kto chciałby spróbować z tym gatunkiem. Na pewno warto pomyśleć o takiej butelko/doniczce i oszczędnym podlewaniu. :)

 

Nie musicie znać japońskiego, wystarczy internet. Tutaj wersja przetłumaczona w Tłumacz Google, koślawa, ale chyba wystarczająco zrozumiała. Czytamy od dołu. :)Kliknij tutaj.

 

Jak będę miał doświadczenia własne, to wówczas stworzę opisy dla tych gatunków. Na razie pozostawiam wam na zachętę linki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadam od niedawna D. Cuneifolię i śmiało mogę stwierdzić, że przesadzania to ona nie lubi czy nawet dzielenia. Trzeba to robić bardzo ostrożnie. Mój dorosły okaz po oddzieleniu młodej roślinki zupełnie stanął, stożek wzrostu jest od dłuższego czasu taki sam, ani jednego nowego liścia. Ale nie mam tylko złych wieści bo np. po oddzieleniu mniejszej roślinki w jej miejsce dość szybko wyrosła kolejna a obok jeszcze druga. ^_^

Edytowane przez Gość
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe strony :) A swoją drogą to nie wiedziałam, że owadożerki mogą być atakowane przez jakieś szkodniki .. :P

Mszyce nigdy nie zaatakowały? :P U mnie to norma, co roku opryski, bo te małe szkodniki atakują wiosną rośliny trzymane na dworze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.