bobczanki Napisano 14 Października 2013 Share Napisano 14 Października 2013 (edytowane) Zamówiłem od heldros 10 nasionek mimozy, czytałem że nasiona mimozy mają dosyć niską 'kiełkowalność'. Napiszę wam jak sobie to mniej więcej wyobrażam: nasiona wsadzę do letniej wody na 24 godz. żeby zmiękła ich skorupka. Na spód doniczki sypnę 1-2 warstwy keramzytu żeby zachować wilgotność i nie przelać rośliny na to nasypię ziemię do kwiatków z jakiejś pobliskiej kwiaciarni, porobię kilka dziurek żeby zachować przewiewność w glebie. A na to położę (na początek kilka) nasionek. Będę podlewał tak żeby ziemia była wilgotna, ale nie mokra. Na początek przykryję jakąś folią żeby zwiększyć wilgotność. Jako że niedługo jest zima (no właśnie czy mimoza może wykiełkować w zimie?) Roślinę doświetlał bym przez około 10 godzin dziennie. To tylko moje wyobrażenia proszę o wypowiedź kogoś kto miał już do czynienia z mimozami i poprawienia mnie jeśli źle myślę Edytowane 16 Października 2013 przez bobczanki Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olka220 Napisano 14 Października 2013 Share Napisano 14 Października 2013 u mnie wyrosła 1 z 20 więc życzę powodzenia a co do pory roku to uważam że to dość duża przeszkoda brak słońca i temp. Jedno co mogę powiedzieć to nie poddawaj się super kwiatuszek i naprawdę ślicznie kwitnie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobczanki Napisano 14 Października 2013 Autor Share Napisano 14 Października 2013 Super! Bardzo ładna mimoza Zastanawiam się jeszcze nad daniem doniczki z mimozą na taką podstawkę jak dla dzbanecznika (odwrócona doniczka i keramzyt zalany do połowy) ale i tak wszystko będzie metodą prób i błędów. Jeśli się nie uda spróbuje jeszcze raz na wiosnę, nigdy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Woźny Napisano 14 Października 2013 Share Napisano 14 Października 2013 Najważniejsze po namoczeniu mimozę wsadzamy a nie kładziemy na podłożu. Ta roślina to nie owadożer i lubi mieć warunki jak pospolita fasola . Kiełkowanie zależy od ilości światła i ciepła, niektóre nasiona kiełkują nawet latem w upale po prawie 2 miesiącach. Tu należy sie cierpliowść, nie każde nasiono zna swój początek. Moja rada jak cos skiełkuje przesadzic a doniczke z nasionami dalej pielęgnować, na pewno coś jeszcze wykiełkuje . Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobczanki Napisano 14 Października 2013 Autor Share Napisano 14 Października 2013 A podlewać ją zwykłą kranówą ? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Woźny Napisano 14 Października 2013 Share Napisano 14 Października 2013 No właśsnie i tu droga do testowania, my stosujemy dla mimoz wode deszczowa ale podłoże ma w sobie minerały. Deszczówka jest najbezpieczniejsza dla wszytkich roślin, nawożenie już zależy od rośliny, czyli ważne jakie podłoże startowe itd. Dodam mimoza kocha dość przepuszczalne podłoże. Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobczanki Napisano 14 Października 2013 Autor Share Napisano 14 Października 2013 Zobaczę co się da zrobić, czyli ogólnie wilgoć, ciepło, słońce, podlewanie 'pożądną' wodą i przepuszczalne podłoże Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nafarcie Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 Posadziłem w tym roku 8 nasionek bezpośrednio z opakowania. Po 4 dniach zaczęły pierwsze kiełkować. Wszystkie mi wzeszły mniej więcej w tym samym czasie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olka220 Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 (edytowane) ja niestety nie miałam tyle szczęścia kupiłam przez allegro i tak jak pisałam z 20 nasion wzeszło 1 i to po 2,5 mieś więc nie mogę powiedzieć że było to szybko i łatwo a wszystko było tak jak kazali namoczone i wsadzone (płytko) a nie położone i w specjalnie przygotowane podłoże które dostałam od sprzedającego wiec chyba powinno być ok słoneczka miały pod dostatkiem stały na parapecie woda tylko destylowana i d.... wzeszła jedna dlatego kupiłam malutkie sadzonki takie po 5 cm i teraz się cieszę pięknie kwitnącymi mimozami ich jedynym minusem jest to że nie chcą zawiązywać strączków pojęcia nie mam dlaczego. Edytowane 16 Października 2013 przez olka220 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 (edytowane) ...nie chcą zawiązywać strączków pojęcia nie mam dlaczego. Ano dlatego, że mimoza nie jest samopylna i aby zawiązać nasionka musisz mieć dwa odmiennie genetycznie osobniki i w czasie, kiedy jednocześnie kwitną, zapylić je krzyżowo. To tylko teoria, bo sam mam tylko jedna mimozę, która kwitnie i "oblatuje" na potęgę i ma prawie metr wysokości, ale nasion nigdy nie uzyskałem. Będę musiał dokupić drugi egzemplarz i spróbować tego krzyzowego zapylenia Edytowane 15 Października 2013 przez Arturr0 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nafarcie Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 Tak jak pisałem wyżej wzeszły mi bardzo szybko, lecz ostatnio zaczęły gubić liście. Podlałem je nawozem do kwiatów kwitnących i dałem pod większe oświetlenie, usunąłem żółte liście. Od paru dni odpukać nic złego się nie dzieje po tych zabiegach. Czytałem, że jest łatwą w uprawie rośliną, ale moim zdaniem trudno odgadnąć co jej się nie podoba, potrafi z dnia na dzień zacząć umierać Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olka220 Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 u mnie puki co wszystko jest w porządku rosną jak szalone nawet ta z nasionka ruszyła a rosną na parapecie nie doświetlam ich i podlewam wodą demineralizowaną jeśli chodzi o kwitnienie to tyle wiem ze trzeba je zapylać mam 3 sztuki które aktualnie kwitną w osobnych doniczkach więc mam pole do popisu na zmiany stykam kwiat z kwiatem a na każdej roślinie było po 3 sztuki więc wszystkie ze wszystkimi dotykałam i d..... nic to nie dało nie zawiązał się ani jeden strąk ale roślinki dalej kwitną więc jeszcze będę próbować chyba że macie jakieś sprawdzone sposoby?? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nafarcie Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 Może pędzelkiem pogrzeb w kwiatkach jak pszczółka ;p Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olka220 Napisano 15 Października 2013 Share Napisano 15 Października 2013 w pszczółkę też już się bawiłam z takim samym efektem ale doczytałam się że nie wszystkie mimozy w warunkach domowych strączkują Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobczanki Napisano 15 Października 2013 Autor Share Napisano 15 Października 2013 A co myślicie o podłożu ziemia dla kwiatów + keramzyt w proporcjach 3:1 P.S. ciekawy temat forum ogrodnicze Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się