Skocz do zawartości

Drosera Capensis


jarek1810

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wiem że tematów o pleśni było już sporo, od kilku tygodni wertuje forum i szukam informacji. Postanowiłem założyć kolejny aby może usystematyzować co wyczytałem i upewnić się czy dobrze postępuje. (zdjęcia będą pod tekstem)

 

Zaczynając od początku, nasionka wysiałem 08.11.2013 (odmiana "broad leaf")

Od pierwszych dni zaczął pojawiać mi się biały nalot. Zacząłem więcej wietrzyć, okno przy doniczce aktualnie jest większość dnia rozszczelnione.

Warstwa białego puszku mimo wszystko nadal przyrastała, kupiłem Topsin (opryskuje z wierzchu). Po pierwszym użyciu miałem wrażenie że zadziałało bo pleśń zniknęła, ale po 2 dniach zaczęła się znowu pojawiać. Co kilka dni spryskiwałem topsinem jak tylko znowu zaczynał pojawiać się nalot. Następnie kupiłem Amistar i postępowałem identycznie i niestety efekt ten sam (minął prawie miesiąc i myślałem że już nic z tego nie będzie ale pojawił się pierwszy mikroskopijny zielony punkcik). Ze względu na aurę na zewnątrz kupiłem świetlówkę (Osram Duluxstar Mini Twist 6500k , 11W , 600 Lm , Ra 80) Domyślam się że torf jaki kupiłem nie jest prima sort i stąd ten problem pleśni (kupiłem odpowiedni tzn sphagnum) ale nie zwracałem uwagi na producenta ani rok itp.

 

Moje pytanie jak dalej postępować? cały czas opryskiwać Topsinem i Amistarem na okrągło aż drosery urosną na tyle żeby dało się je przesadzić do lepszego torfu? Aktualnie cały czas doniczka stoi w podstawce i regularnie dolewam wody destylowanej tak więc torf na wierzchu jest wilgotny, może przesuszyć go trochę? Kolejny mój pomysł to po lekkim przesuszeniu dolać do podstawki roztwór Topsinu, żeby podciągnęło go przez całą doniczkę do góry? Jeszcze jedna rzecz, na noc okna są zamknięte, ale mogę doniczkę przestawiać do przedpokoju, jest tam chłodniej i lekko wieje przez nieszczelne drzwi (temp ok 15 stopni) Pomoże na pleśń? nie zaszkodzi zmiana temperatury i lekki wietrzyć siewkom? Czy jest w ogóle sposób żeby na stałe pozbyć się tej pleśni i mieć spokój?

 

Zdjęcia po kolei

 

1) pierwszy dzień

2) około tydzień po wysianiu (pleśń)

3) jak wyżej

4) pierwsza siewka (około tydzień temu)

5) Zdjęcie dzisiejsze (naliczyłem łącznie około 15 kiełków ale ciężko dojżeć)

 

post-6584-1386240456_thumb.jpg

post-6584-1386240464_thumb.jpg

post-6584-1386240473_thumb.jpg

post-6584-1386240483_thumb.jpg

post-6584-1386240501_thumb.jpg

Edytowane przez jarek1810
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witaj. Również jestem początkującym hodowcą i też miałem problem z pleśnią. Dobrze robisz, ze stosujesz Topsin. Mam nadzieję, że nie w jakichś wysokich proporcjach. Dla siewek i nasion zalecane jest 0,05%.

 

Co do zdjęcia 4 - nie wiem czy to jest wyczekiwana rosiczka - moje rosły trochę inaczej - ale nie przekreślaj jej na razie, bo nie siałem 'broad leaf' jeszcze.

 

Pleśń również pojawiała się co drugi dzień, zrobiłem dokładnie tak jak napisałeś,czyli:

 

W październiku przygotowałem sobie 500ml roztworu 0,05% do spryskiwacza.

 

1. Roztwór topsinu co około 2 dni (pewnego czasu nawet codziennie)

2. Kiedy siewki trochę podrosły postarałem się trochę (ale nie za bardzo!) osuszyć torf.

3. Jako, że podstawka była pusta, wlałem trochę roztworu topsinu i zaczekałem aż wsiąknie. (chwilę przed tym dosypałem jeszcze kilka nasion żeby rosło więcej roślinek :) )

4. Dolałem wody i ze spryskiwacza dodałem roztworu (w wodzie zrobi się taka biała zawiesina).

5. Pleśń nadal się pojawiała, więc pryskałem dalej, ale z czasem zaczęła wychodzić coraz rzadziej

 

Aktualnie muszę spryskiwać torf mniej więcej raz na tydzień (do tej pory zużyłem 250ml). Od tego co zrobiłem w punkcie 3 nie zmieniam wody w podstawce - jedynie jej dolewam.

 

Nie rozszczelniam okna na którym 'stoi' doniczka, a jeżeli wietrzę w pokoju to staram się brać doniczkę dalej, by zimne powietrze nie 'wiało' na rosiczki. Do tego doświetlam żarówką podobną do Twojej, od 7 rano do około 7:30, a potem od 15:30 do 20:00. Światłem steruje wyłącznik czasowy, więc zajmuję się tylko dokarmianiem i dolewaniem wody.

 

Doświetlam od około miesiąca i od tej pory siewki rosną lepiej. A roślinki które wysiałem później - zaczęły ładnie rosnąć (wcześniej były ospałe).

 

Więc: Pryskaj topsinem. Roztwór nie powinen zaszkodzić roślinkom ani nasionom. Jak podrosną i przyjdzie czas na przesadzanie to dasz im lepszy torf.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jeszcze jakieś straszne zapleśnienie, które może zabić siewki. Jednak dopilnuj, żeby się nie rozrosła za bardzo. Pryskanie Topsinem po powierzchni co kilka dni powinno wystarczyć.

 

PS Pamiętaj, żeby przed pryskaniem topsinem dokładnie wstrząsnąć roztwór. W spryskiwaczu ma być biaława zawiesina, a nie woda i osad na dnie. U mnie topsin dopiero niedawno zaczął działać, wraz z rozpoczęciem praktykowania trzęsienia...

Edytowane przez natalia.t
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie to "coś" z 4 zdjęcia uschło i chyba to nie była drosera, ale teraz już na pewno mam wiele i ładnie rozwijających się (z czego widzę pojawiła się pierwsza pułapka). W zasadzie od miesiąca w ogóle nie podlewam czystą wodą destylowaną , a roztworem Amistaru lub topsinu z wodą destylowaną oraz spryskuje z wierzchu. Teraz tylko boje się, skoro drosery rosną i pojawiają się pułapki czy opryskiwanie ich nie uszkodzi? Tylko jak przerwe opryskiwanie to pleśń szybko przyrasta :/

 

Zdjęcie dzisiejsze :

 

post-6584-1387529301_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Niestety zaczęło się dziać coś niedobrego z moimi siewkami. Rozwijały się bardzo ładnie przez ostatni czas, a w ciągu ostatnich dwóch dni wydaje mi się że zaczęły usychać. Z ładnego żywego zielonego koloru jakie miały niedawno, robi się blady i ciemnieją. Nic nie zmieniałem w podlewaniu/opryskiwaniu ani doświetlaniu. Jaka może być przyczyna? zginą wszystkie czy coś da się zrobić?

 

Zdjecia : porównanie kilka dni temu i dzisiaj

 

post-6584-1388773980_thumb.jpg

 

post-6584-1388773998_thumb.jpg

 

Edytowane przez jarek1810
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sensie pod wpływem zbyt dużej ilości światła? Doświetlam je systematycznie od miesiąca tyle samo godzin, nic nie zmieniałem. Na zdjęciu może nie widać tego dokładnie bo jest duże makro ale one naprawdę wyglądają bardzo biednie obecnie. Może skoro nie usychanie to gnicie? mają dużo wody w podstawce, ale jak wcześniej wyczytywałem to są to rośliny obszarów wilgotnych i podobno nie da się ich "przemoczyć"

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i niestety wszystkie zdechły. Nie zostało już ani jednego zielonego kiełka. 3 miesiące starań i nie wiem co się stało

 

zmień torf i spróbuj raz jeszcze

na 100% problemem był torf

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.