Skocz do zawartości

Ślunskie Heliamfory


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 91
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Będzie artykuł o chłodzeniu? winkp.gif

 

Nie sądzę, żeby był potrzebny...system opiera się na akwariowej chłodziarce wody, która chłodzi wodę w zamkniętym zbiorniczku pod terrarium. W zbiorniczku jest zaś pompka, która pompuje schłodzoną do ok. 6-7 stopni wodę przez chłodnicę (taką, jak do chłodzenia wodnego komputerów) umieszczoną w środku terrarium. Do chłodnicy przymocowany jest wentylator, który zapewnia przepływ powietrza przez zimne żebra radiatora.

Jest to pewny i dobrze spisujący się system, tym bardziej, że najtańsze modele chłodziarek nie kosztują już aż tak dużo - tym bardziej, jeśli uda się dostać coś z drugiej ręki od akwarystów :) Co prawda wychodzi drożej od rozbebeszenia starej lodówki, ale za to jest bardziej niezawodny, zajmuje mniej miejsca, no i oczywiście - nieporównywalnie lepsza estetyka. Jeśli ktoś zdecyduje się na zakup nowej chłodziarki, dochodzi mu do tego jeszcze gwarancja na sprzęt. ;)

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heliamphory to rośliny górskie, lub w większej mierze górskie. Nie jest w tym nic dziwnego, że chłodniejsze warunki ogólnie im sprzyjają. I nie mam na myśli wyłącznie chłodu panującego na dużych wysokościach.

 

Hodując jakiekolwiek rośliny w chłodniejszych warunkach, a w zakresie ich tolerancji, zapewniamy im większe możliwości na skuteczne wychwytywanego światła. Tłumaczę. :) Ta sama roślina w temperaturze 25*C ma wolniejszy metabolizm jak w temperaturze 35*C, ale szybszy jak w temperaturze 15*C. Jest to ściśle związane z tempem zachodzenia reakcji chemicznych w żywych organizmach, jak również generalnie wszelkich reakcji chemicznych. Tempo ich przebiegania zależy ściśle od temperatury. Im wyższa, tym zachodzą szybciej, im niższa, tym wolniej. To jest reguła. Ponieważ organizmy, to nic innego jak ogromny reaktor chemiczny, to reakcje, które w nich zachodzą podlegają tej samej zasadzie.

 

Jeżeli metabolizm jest szybki, a światła jest pewna, ograniczona ilość, wówczas roślina efektywnie wykorzystać ten sam potencjał świetlny przy mniejszej prędkości zachodzenia procesu fotosyntezy. Będzie on dokładniejszy, a wewnętrzne układy chemiczno-fizyczne w roślinie, będą mogły w pełni wydajnie wykorzystać każdy promyk światła. Dlatego przy zwiększaniu temperatury należałoby zwiększyć natężenie światła. Tylko zarówno jedno, jak i drugie ma swoje granice, kiedy zabija żywy organizm. Dlatego przy niedoborze światła dla rośliny, lepiej będzie rosła w niższych temperaturach, jak wyższych.

 

Także macie prosty wybór w hodowli: ta sama temperatura i większe natężenie światła = lepsze efekty. Albo ta sama ilość światła, a niższa temperatura = lepsze efekty. Wszystko jednak powinno być w zakresie tolerancji danej rośliny jako gatunku, formy, rodzaju, itp.

 

Swoją drogą, ładne roślinki. :D A pomysł z mchem płonnikiem, bardzo ciekawy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także macie prosty wybór w hodowli: ta sama temperatura i większe natężenie światła = lepsze efekty. Albo ta sama ilość światła, a niższa temperatura = lepsze efekty. Wszystko jednak powinno być w zakresie tolerancji danej rośliny jako gatunku, formy, rodzaju, itp.

 

Do tego akapitu dodałbym jednak, że w przypadku wielu delikatniejszych gatunków górskich, wysokie temperatury sprzyjają szkodnikom, grzybom, i nie raz wymuszają też kombinowanie nad podłożem - zauważyłem na przykład (i potwierdzili to inni hodowcy), że hodując helki w wyższych temperaturach, najlepiej unikać "ciężkich" mieszanek z dużą ilością torfu. Jeszcze gorzej, gdy jest on przez cały czas bardzo wilgotny - wtedy grzyb to właściwie kwestia czasu, korzenie są słabe. Kiedy natomiast rośliny mają niższe temperatury, z powodzeniem można hodować je nawet w czystym torfowcu z domieszką drobnoziarnistego żwirku.

 

A pomysł z mchem płonnikiem, bardzo ciekawy.

 

Też uważam, że to genialny pomysł - w końcu wymyślony przez samą naturę :D Ja do tego ręki nie przyłożyłem, sam po czasie powyrastał :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Coś tam na tych śląskich wsiach dalej rośnie...;) Po dość długim okresie prób i słabo zadowalających efektów postanowiłem podnieść rośliny, wymienić materiał pokrywy i dodać do panelu 35W diod, które dostałem od A. Wistuby - rośliny zaczęły w końcu łapać należyte kolory. Pozostało tylko czekać na rozkrzewienie roślin :D

Przepraszam za jakość niektórych zdjęć, robione były telefonem - reniformisa na pewno poprawię :D

 

Mój ulubiony klon H. parva ;)

 

2wr1zfb.jpg

 

H. pulchella (Churi)

 

of5wk3.jpg

 

D. roraimae (Mt. Roraima)

 

wi8v7r.jpg

 

Myrmephytum beccarii

 

24zdagp.jpg

 

U. x 'Nudlinger Flair'

 

nl4iev.jpg

 

U. reniformis 'small form' - rośnie jak chwast :P

 

2jfc9qf.jpg

 

Vaccinium stapfianum (Gunung Raya, Borneo)

 

2b7epc.jpg

 

Doniczka wypchana siewkami H. collina x folliculata na 10 minut przed rozsadzeniem - 3 idą do nowych właścicieli :)

 

2n87b6r.jpg

 

Pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śliczniutkie. Tak się ciągle zastanawiam... widać, że masz zrobione terrarium z poliwęglanu. Na pewno ma to plus w łatwości wprowadzania zmian i utrzymaniu niskich temperatur, ale bardzo cierpi na tym estetyka ogólna. Szło jest o wiele estetyczniejsze, ale można w zasadzie wykluczyć możliwość wprowadzania zmian i na pewno gorzej izoluje. :/ Nie wiem na co się jeszcze zdecyduję. :/

 

Ten U. alpina x humboldtii ślicznie rośnie, aż żal, że nie kwitnie, bo kwiatki ma zachwycające.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się ciągle zastanawiam... widać, że masz zrobione terrarium z poliwęglanu. Na pewno ma to plus w łatwości wprowadzania zmian i utrzymaniu niskich temperatur, ale bardzo cierpi na tym estetyka ogólna. Szło jest o wiele estetyczniejsze, ale można w zasadzie wykluczyć możliwość wprowadzania zmian i na pewno gorzej izoluje. :/

 

Możesz ewentualnie pomyśleć nad litym poliwęglanem - wygląda identycznie, jak szkło, jednak łatwo się rysuje... Ja w moich terrariach co jakiś czas wprowadzam jeszcze poprawki, no i mam od początku przemyślane w różnych miejscach dziury i wywietrzniki - szkło byłoby tutaj tylko problemem. Od początku bazowałem na moim pierwszym pomyśle, czyli zrobienia terrariów w stylu "laboratoryjnym", roboczym...także estetyka mi jak najbardziej odpowiada, wszystko i tak stoi zresztą w piwniczce ;) Do pokoju pomyślałbym nad czymś innym, jednak z poliwęglanu da się wyczarować multum projektów, niekoniecznie o słabej estetyce :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
To jakieś specjalne paski? Czy przypadkiem nie ma ich z Berlina?

 

Tak, miał je robione na zamówienie u nieznanego mi bliżej producenta, z dobranymi przez siebie długościami fal. Sam stosuje różne ich warianty w swoim laboratorium. Niestety miał tylko trochę nadwyżek, nie są w normalnej sprzedaży.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.