Skocz do zawartości

Rośliny dokkrb


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1.7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

O w mordę jeża... Nic dziwnego, że Twoje rośliny są takie piękne. :)

 

Swoją drogą ciekawe ile by człowieka kosztował taki zestawik chociać jednego "regału" (tego z półkami) z kompletem oświetlenia i z jeden fitotron... :P Oprawy można sobie przeliczyć, regał też, ale coś ceny fitotronów nie mogę znaleźć, głównie są na zapytanie. Spodziewam się więc kilku tysięcy za sztukę w najuboższej wersji.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekawe ile by człowieka kosztował taki zestawik chociać jednego "regału" (tego z półkami) z kompletem oświetlenia i z jeden fitotron... :P Oprawy można sobie przeliczyć, regał też, ale coś ceny fitotronów nie mogę znaleźć, głównie są na zapytanie. Spodziewam się więc kilku tysięcy za sztukę w najuboższej wersji.

 

Fitotrony takie małe to ok 13 tys. zł, ale komora jest tu bardzo mała, mamy też znacznie większy fitotron, z nawilżaczem, wygląda jak dwudrzwiowa lodówka, ale koszt to ok. 90 tys. niestety nie mam zdjęcia, ale zabawka fajna - prowadzimy w nich eksperymenty na roślinach wodnych

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O bogowie, trochę więcej niż obstawiałem, chociaż za bardzo to się nie pomyliłem... :P To jak kiedyś wygram w totka to sobie kupię i dodatkowy jeden podaruję Twojej Katedrze. :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O bogowie, trochę więcej niż obstawiałem, chociaż za bardzo to się nie pomyliłem... :P To jak kiedyś wygram w totka to sobie kupię i dodatkowy jeden podaruję Twojej Katedrze. :D

 

Przyznam się że sprzęt jest super i ułatwia pracę, ale najładniejsze rośliny zwłaszcza heliamfory (bo od początku najbardziej mnie interesowały) miałem gdy hodowałem w domu na parapecie, poświęcał człowiek im dużo czasu, a teraz przy takiej liczbie roślin zawsze brakuje czasu aby był porządek i jakaś grupa roślin jest zawsze trochę zaniedbana, ale robię co mogę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się że sprzęt jest super i ułatwia pracę, ale najładniejsze rośliny zwłaszcza heliamfory (bo od początku najbardziej mnie interesowały) miałem gdy hodowałem w domu na parapecie, poświęcał człowiek im dużo czasu, a teraz przy takiej liczbie roślin zawsze brakuje czasu aby był porządek i jakaś grupa roślin jest zawsze trochę zaniedbana, ale robię co mogę.

 

Po zdjęciach nie widać by któreś roślinki były zaniedbane ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. :D

 

Swoją drogą sam to wszystko ogarniasz? W sensie owadożery. Nie masz kogoś do pomocy? Nie wiem jak tam u Was wygląda podział obowiązków i tak dalej. :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po zdjęciach nie widać by któreś roślinki były zaniedbane ;)

 

No ale jak wiesz mam bałagan z muchołówkami i tłustoszami, część z nich jest nieoznaczona bo etykietki się rozpadły lub są nieczytelne, powinienem je zmienić wcześniej i rośliny też wymagają od dawna przesadzenia.

Ale muchołówki przesadziły mi studentki, które robią u mnie prace licencjackie - więc przynajmniej rosną już w godziwych warunkach, a studentki też zadowolone bo dostały rośliny do hodowli w domu. A ja też jestem zadowolony bo jest trochę porządku.

Pozostały tylko tłustosze do ogarnięcia.

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. :D

 

Swoją drogą sam to wszystko ogarniasz? W sensie owadożery. Nie masz kogoś do pomocy? Nie wiem jak tam u Was wygląda podział obowiązków i tak dalej. :P

 

Pomaga mi trochę kumpel, on jest zatrudniony na etacie technicznym więc takie zajęcia należą też do jego obowiązku, natomiast ja jestem nauczycielem akademickim więc spowiadam się tylko z prowadzonych badań naukowych i dydaktyki, a owadożery są zupełnie poza tym i robię to tylko z pasji i wykorzystuję tylko do celów popularyzatorskich ekologii i promocji Wydziału Biologii, Niestety często po godzinach, a ile zajmuje choćby podlanie tych wszystkich roślin - bo tylko w szklarni mamy zawadnianie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli całkowicie teoretycznie w obowiązkach opiekę nad roślinami mają jedynie osoby na etacie technicznym?

 

Nawet teoretycznie nie, ja wymyśliłem uprawę roślin i ja się nimi tylko opiekuję, kolega mi pomaga jak ma ochotę (chociaż właściwie to mógłby czy powinien przynajmniej technicznymi rzeczami się zajmować), ale nie mam co narzekać, bo i tak nikomu raczej nie dam się nimi zajmować, akurat ja to bardzo lubię, traktuję jak własne dziecko które od początku stworzyłem, więc niezręcznie byłoby oddać komuś na wychowanie.

Puki co znajduję odpowiednio dużo czasu, aby to ogarnąć, czasem dodatkowo uda mi się zdobyć nowe fundusze na nowe nabytki więc się kręci. A imprez dla mieszkańców i szkół Trójmiasta jest organizowanych dużo więc cały czas prezentuję rośliny na różnych wystawach.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znakomicie, że w kręgach akademickich są osoby z pasją "owadożerną", które dzielą się swoimi zdjęciami i spostrzeżeniami odnośnie hodowli, bo to jest najtrudniejsze do zdobycia, także od hodowców nieakademickich.

 

 

Informacje o imprezach (nawet jeśli są one tylko dla Trójmiasta i okolic) chętnie widzielibyśmy także na tutejszym forum, może nawet frekwencja wzrośnie.

 

 

I jeszcze odnośnie dydaktyki i prac naukowych - jest w planach publikacja książkowa o roślinach owadożernych (jak wiemy w PL jest jedna pozycja, dosyć stara i z błędami) tudzież artykuły?

Kilka osób w PL już zabierało się do pisania książki, ale jak do tej pory niczego się nie doczekaliśmy. Nie wiem czy w ogóle jest zapotrzebowanie na coś takiego, ale może plany wydawnicze już są.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informacje o imprezach (nawet jeśli są one tylko dla Trójmiasta i okolic) chętnie widzielibyśmy także na tutejszym forum, może nawet frekwencja wzrośnie.

 

Nie wiem tylko czy wpisywać w tym temacie, bo chyba specjalnego działu o planowanych imprezach nie ma?

 

 

I jeszcze odnośnie dydaktyki i prac naukowych - jest w planach publikacja książkowa o roślinach owadożernych (jak wiemy w PL jest jedna pozycja, dosyć stara i z błędami) tudzież artykuły?

Kilka osób w PL już zabierało się do pisania książki, ale jak do tej pory niczego się nie doczekaliśmy. Nie wiem czy w ogóle jest zapotrzebowanie na coś takiego, ale może plany wydawnicze już są.

 

Niestety na pewno nie u nas na uczelni, ale także nic nie słyszałem w innych ośrodkach akademickich, niestety nauka stała się znowu nauką tylko dla nauki, musimy publikować tylko po angielsku, w czasopismach za granicą wysoko punktowanych, bo tylko takie liczą się nam do dorobku po którym jesteśmy oceniani.

Więc chyba tylko pracownicy na emeryturze, którym nie grozi wywalenie z pracy mogą zająć się tym co chcą, i tym co byłoby przydatne, a tak musimy pisać o tym, za co dają punkty i nie jest ważne czy to komuś się przyda.

 

Ja naukowo zajmuje się na razie tylko roślinami podwodnymi, może w niedalekiej przyszłości będę trochę ewoluował i wyjdę na ląd, choć bardziej mam na myśli bagna.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.