Skocz do zawartości

Rośliny dokkrb


Rekomendowane odpowiedzi

darwiniensis x ordensis love

 

Widać teraz wpływ techniki:/ wystarczy jedna awaria i już straty. Dobrze, że niewielkie i nie tak drastyczne. Pusta szklarnia by się nadawała do 'Breaking Bad' taki klimat ma mroczny i wygląda jak jakieś laboratorium (chyba za dużo udziela mi się ten serial :D)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Po co komu wyjazdy, uzgadniamy z Panem dokkrb pobyt w szklarni, rozbijamy namiot i siedzimy oglądając bez końca rośliny :D

A tak serio to nie myślałeś nad komunikatem awarii wysyłanym przez SMS? Kilka czujników, tel. stacjonarny i takie tam i już, cosik podobny jest w Iphone'ach i można np. wyłączyć lodówkę na odległość.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak serio to nie myślałeś nad komunikatem awarii wysyłanym przez SMS? Kilka czujników, tel. stacjonarny i takie tam i już, cosik podobny jest w Iphone'ach i można np. wyłączyć lodówkę na odległość.

 

U nas nic oczywiście samemu nie można zrobić, bo budynek jest jeszcze na gwarancji. Oczywiście problem był wielokrotnie oficjalnie zgłoszony, był plan podłączenia urządzeń do systemu alarmowego, bo taki jest, i wiele lodówek na mikrobiologii i biotechnologi taki alarm ma, jest taki alarm także w szklarni, ale w skrzydle tzw. biologii środowiskowym nikt o tym nie pomyślał, ale tak naprawdę jak budowali budynek nikt nie wiedział na jakiej zasadzie to będzie funkcjonowało, podawaliśmy tylko w jakich pomieszczeniach jakie parametry mają być zapewnione i czym mamy sterować.

Były już jakieś oceny, które przeprowadzono z jakąś firmą (i wykazały że nie da się podłączyć tego agregatu do istniejącego systemu alarmowego). Jakby było mało to nie jest tylko problem moich fitotronów, bo ten agregat chłodzi też nasze dwie chłodnie z materiałami naukowymi, a także podobne pomieszczenia jeszcze na trzech piętrach trzech innych katedr. Co ciekawe urządzenie się nie psuje tylko wiesza, i jak tylko ktoś zauważy że jest za ciepło na korytarzu obok tych pomieszczeń to nasz elektryk (musi on) idzie na dach i musi zresetować urządzenie i jest ok.

Jak dla mnie to bardziej kwestia oprogramowania tego urządzenia, bo jak coś jest nie tak to powinien się sam zresetować.

Jedyne co udało mi się zrobić, to na regałach mam wszędzie poustawiane automatyczne wyłączenie światła po przekroczeniu 30 stopni w pomieszczeniu (minimum jakie mogę ustawić) i faktycznie to działa, już rośliny tak silnie się nie przegrzewają i strat jest znacznie mniej niż przy pierwszych awariach. Wtedy poza rosiczkami straciłem sporo górskich dzbanków.

Edytowane przez dokkrb
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć moich cefalotusów, nie wiem jak to się stało, że jeszcze żadnego zdjęcia nie wrzuciłem. Większość to bardzo małe rośliny, trochę za często były przesadzane, a jak wiadomo znoszą to kiepsko. Mam ich kilka i podobnie jak D. regia trzymam we wszystkich możliwych warunkach jakimi dysponuję (fitotron ciepły, zimny, szklarnia i paludaria z dzbankami), jak się trafi jakaś awaria to zawsze coś zostanie.

 

Cephalotus_follicularis_12_09_2014_119.jpg

 

Cephalotus_follicularis_12_09_2014_117.jpg

 

Cephalotus_follicularis_12_09_2014_112.jpg

 

Cephalotus_follicularis_12_09_2014_145.jpg

 

Cephalotus_follicularis_27_04_2014_125.jpg

 

Cephalotus_follicularis_27_04_2014_100.jpgCephalotus_follicularis_3_06_2014_127.jpg

 

 

Maleństwa z sadzonek liściowych

Cephalotus_follicularis_27_04_2014_128.jpg

Dwa poniższe rosną w fitotronie zimnym

Cephalotus_follicularis_04_08_2014_005.jpg

 

Cephalotus_follicularis_04_08_2014_004.jpg

 

 

 

Dzbanki rosnące w paludarium, pierwszy na jednej z górnych półek - ładnie wybarwiony, pozostałe na dnie zbiornika w silnym zacienieniu, zupełnie nie wybarwione, ale ciekawie wyglądają takie całe zielona, a poza tym mają bardzo dużo liści asymilacyjnych do dalszego rozmnażania

 

Cephalotus_follicularis_8_04_2014_043.jpg

 

Cephalotus_follicularis_2_07_2014_024.jpg

 

Cephalotus_follicularis_16_05_2009_040.jpg

 

Pozostałe rośliny

Cephalotus_follicularis_02_2014_181.jpg

Cephalotus_follicularis_4_04_2013_087.jpg

Cephalotus_follicularis_Oliwa_2013_084.jpg

Edytowane przez dokkrb
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli bez większych spadków temperatur?

 

Dokładnie (24 dzień - 21 noc), w fitotronie zimnym (21-15/14) u mnie praktycznie nie rosną, podobnie jak helki, być może za niska jest temperatura w dzień, ale nie jestem w stanie inaczej ustawić urządzenia chłodzącego, bo za niskie będą spadki, i nie chcę za bardzo zmieniać, bo dzbanki górskie dobrze mi rosną w tych warunkach, a mam ich znacznie więcej, niż innych roślin

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W warunkach nizinnych (jakie mam w fitotronie ciepłym) bardzo dobrze ostatnio rosną pływacze, zwłaszcza te które posadziłem tylko w mieszance suszonego torfowca z perlitem. Na półkach przy silnym oświetleniu jest im chyba za ciepło, znacznie lepiej rosną i wyglądają te które postawiłem na podłodze obok regału, światła jest tam dosyć, ale temperatura nieco niższa i stała (ok. 21 stopni).

 

 

Utricularia longifolia

 

Utricularia_longifolia_11_09_2014_011.jpg

 

 

Utricularia reniformis Small form

Utricularia_reniformis_Small_form_11_09_2014_008.jpg

Utricularia_reniformis_Small_form_11_09_2014_006.jpg

 

jak widać torfowce i tak odbijają, ale nie zarastają pływacza, który był posadzony tylko w żywym torfowcu.

Utricularia_reniformis_Small_form_29_05_2014_024.jpg

 

Utricularia reniformis Big form

Utricularia_reniformis_Big_form_27_04_2014_059.jpg

 

Utricularia quelchi (Auyan Tepui)

Utricularia_quelchi_11_09_2014_012.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma roślin które nie chciałyby ładnie rosnąć pod Twoją opieką :)

 

Niestety takie też są.

Wiesz, dzięki temu, że zaplecze techniczne jest dobre, wydaje mi się że warunki dla roślin zapewniłem dobre, gdyby nie te awarie, powiedziałbym że mają idealne, nic tylko rosnąć, ale tak różowo nie jest, część roślin ma ciągle jakieś opory, poza tym zawsze coś się dzieje, to jakieś mszyce się pojawią, to coś przeleję, gdzieś nie takie podłoże zastosuję bo czegoś za dużo wsypę, cały czas coś muszę kombinować - człowiek uczy się przez całe życie.

Często też wiedza w opisach warunków uprawy rośliny sprawdza się tylko częściowo, bo nie da się zapewnić takich samych warunków jak u innego hodowcy. Bez problemu możemy zmierzyć i utrzymać podobną temperaturę, przygotować takie samo podłoże, ale najważniejsza rzecz jaką jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności podłoża i właściwe podlewanie jest bardzo subiektywne, dla każdego wilgotne, mokre i przelane podłoże może oznaczać znacznie różniące się warunki, które są pod tym względem bardzo istotne dla roślin, a dodatkowo bezpośrednio związane z wymianą powietrza, nawykami podlewania, tj. częstością i obfitością podlewania itp. Tą sprawę trzeba samemu przetestować i trudno nawet w tej kwestii komuś doradzać. Dla przykładu u mnie wszystkie dzbanki stoją w wodzie, od 0,5 do 1 cm, a dla dzbanków nie zaleca się stawiania ich w wodzie, a wręcz odradza, niektórzy w takich warunkach uprawiają rosiczki.

 

Najważniejsze aby uczyć się na błędach i ich więcej nie popełniać, ja m.in. sporo helek straciłem zanim zacząłem dostrzegać wszystkie ważne elementy uprawy. Równie ważne jest aby cieszyć się z choćby najmniejszych sukcesów.

Dla przykładu zauważyłem że ostatnio ruszył Catopsis berteroniana, którego niedawno kupiłem na forum, już puszcza młody odrost, a to nowy gatunek w mojej kolekcji, z którym nie miałem wcześniej do czynienia.

Catopsis_berteroniana_30_08_2014_089.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety takie też są.

Wiesz, dzięki temu, że zaplecze techniczne jest dobre, wydaje mi się że warunki dla roślin zapewniłem dobre, gdyby nie te awarie, powiedziałbym że mają idealne, nic tylko rosnąć, ale tak różowo nie jest, część roślin ma ciągle jakieś opory, poza tym zawsze coś się dzieje, to jakieś mszyce się pojawią, to coś przeleję, gdzieś nie takie podłoże zastosuję bo czegoś za dużo wsypę, cały czas coś muszę kombinować - człowiek uczy się przez całe życie.

Często też wiedza w opisach warunków uprawy rośliny sprawdza się tylko częściowo, bo nie da się zapewnić takich samych warunków jak u innego hodowcy. Bez problemu możemy zmierzyć i utrzymać podobną temperaturę, przygotować takie samo podłoże, ale najważniejsza rzecz jaką jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności podłoża i właściwe podlewanie jest bardzo subiektywne, dla każdego wilgotne, mokre i przelane podłoże może oznaczać znacznie różniące się warunki, które są pod tym względem bardzo istotne dla roślin, a dodatkowo bezpośrednio związane z wymianą powietrza, nawykami podlewania, tj. częstością i obfitością podlewania itp. Tą sprawę trzeba samemu przetestować i trudno nawet w tej kwestii komuś doradzać. Dla przykładu u mnie wszystkie dzbanki stoją w wodzie, od 0,5 do 1 cm, a dla dzbanków nie zaleca się stawiania ich w wodzie, a wręcz odradza, niektórzy w takich warunkach uprawiają rosiczki.

 

Najważniejsze aby uczyć się na błędach i ich więcej nie popełniać, ja m.in. sporo helek straciłem zanim zacząłem dostrzegać wszystkie ważne elementy uprawy. Równie ważne jest aby cieszyć się z choćby najmniejszych sukcesów.

Dla przykładu zauważyłem że ostatnio ruszył Catopsis berteroniana, którego niedawno kupiłem na forum, już puszcza młody odrost, a to nowy gatunek w mojej kolekcji, z którym nie miałem wcześniej do czynienia.

 

Warunki techniczne masz bardzo dobre jak i wiedzę bardzo bogatą. Wiadomo z uprawa roślin owadożernych jest jak z "utrzymaniem stanu równowagi". Zmiana jednego parametru uprawy rośliny wpływa na to że i pozostałe parametry uprawy musimy zmienić by osiągnąć optymalne warunki wzrostu.Jakoś nie mogę tego w inne słowa ubrać, mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodzi ^_^ I tak jak sam zauważyłeś wiele też zależy od tego jak kto postrzega przelane, przesuszone czy odpowiednie podłoże czy inne tego typu rzeczy.

 

Bardzo ładny Catopsis ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja szklarnia, z obecnym oświetleniem niestety nie jest dobrym miejscem do uprawy heliamfor, dobrze rośnie tylko H. x Midoxa, i to głównie dlatego że stoi cały czas na parapecie gdzie słońca jest znacznie więcej.

 

Heliamphora_heterodoxa_x_minor_1_09_2014_009~0.jpg

 

Wśród pozostałych helek, niestety same straty, rok uprawy przyniósł tylko jedną dorosłą pułapkę u H, minor, natomiast z pozostałych gatunków (heterodoxa, neblina, nutans, ionasi) blisko połowa wypadła, a te co pozostały strasznie zarastają torfowce.

 

1_09_2014_013.jpg

 

Torfowce ewidentnie mają w szklarni dobre warunki do wzrostu, ale na razie wykorzystuję je przede wszystkim jako podłoże dla dzbaneczników, czasami pływaczy, darlingtonii i dorosłych heliamfor.

 

1_09_2014_002.jpg

 

1_09_2014_003.jpg

 

1_09_2014_004.jpg

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.