Skocz do zawartości

Muchołówkowa misa


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

Sierpniowa aktualizacja stanu misy.

 

Mimo obaw wszystkie rośliny przeżyły wakacje - nawet siewki! W misie zaczęło robić się dość tłoczno, choć przy sadzeniu niespełna trzy miesiące temu zadbałam, by roślinki mały wokół siebie dużo miejsca, a przecież te największe wydawały się już tak dorodne, że przecież nie mogą być już dużo większe, prawda...? Cóż, błąd :D

 

Zdjęcie po lewej - 31 maja, zdjęcie po prawej - 14 sierpnia.

post-6132-1408027171_thumb.jpg

 

Muchołówki z Obi przestały już wyglądać jak rozdeptane pająki, powiedziałabym wręcz, że prezentują się całkiem dorodnie :)

 

post-6132-1408027293_thumb.jpg

 

Przypomnę, że tak wyglądały jeszcze dwa miesiące temu:

 

10390541_10204306020396227_1356428884848177624_n.jpg

 

Zaś siewki radzą sobie raz gorzej...

 

post-6132-1408027326_thumb.jpg

 

...raz lepiej. Ze wskazaniem, na szczęście, na to drugie.

 

post-6132-1408027362_thumb.jpg

 

Poza tym znalazłam kilka kolejnych siewek rosiczek okrągłolistnych, zaś zasadzone pędy kwiatowe, choć uschły u góry, trzymają się twardo i coraz bardziej nastawiam się, że już wkrótce z torfu wyjrzą młode roślinki.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różnicę widać gołym okiem. Misa prezentuje się super, a jak jeszcze dojdą mchy i rosiczki... :)

 

A co z zimowaniem misy? Siewki D. rotundifolia zdążą już na tyle urosnąć, by przeżyły w misie zimę?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z zimowaniem misy? Siewki D. rotundifolia zdążą już na tyle urosnąć, by przeżyły w misie zimę?

 

Zimowanie zamierzam przeprowadzić na balkonie - donica zostanie okryta worem słomy i przykryta gałęziami świerku w przypadku braku śniegu i dużych mrozów. Czy rotundifolie przeżyją - szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia. Największa siewka ma około centymetra średnicy, młodsze - są maleńkie, maksymalnie półcentymetrowe i częściowo ukryte w torfowcu. Cóż, można powiedzieć - lajf iz brutal and full of zasadzkas. Jeżeli nie przeżyją - trudno, jak dadzą radę - fajnie ;) Jedyne dwie rośliny, które chcę ewakuować przed zimą, to dwóch gości na gapę - D. capensis 'albino' i druga rosiczka, na razie niezidentyfikowana, ale ponad wszelką wątpliwość nie rodzima.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Wrześniowa aktualizacja, yay!

 

Tak naprawdę to za wiele się nie zmieniło. Zaliczyłam jedynie wpadkę z wyjazdem na weekend, który okazał się wyjątkowo ciepły i niestety straciłam dwie siewki muchołówek - jedną, która i tak ledwo dychała, drugą niestety z tych dorodnych. Ale cóż, mam nauczkę, by zawsze przed wyjazdem potężnie nawodnić badyle.

 

Oto jedna z ocalałych siewek, w tle dla skali fragment dorosłej rośliny oraz jedna z rosiczek okrągłolistnych.

 

post-6132-1411225918_thumb.jpg

 

Ponad dwóch miesięcy potrzebował jeden z pędów kwiatowych, by wypuścić mini-listek, ale w końcu się udało. Cierpliwość popłaca :) Drugi nadal jest zielony i mocno tkwi w ziemi, myślę więc, że niedługo i on się postara.

 

post-6132-1411225756_thumb.jpg

 

W końcu zebrałam się też w sobie i usunęłam z misy D. capensis i nadal niezidentyfikowaną rosiczkę, która rosła razem z 'Low Giantem' (który notabene nadal wzrostem nie grzeszy).

 

Oto tradycyjny rzut oka na całokształt :)

 

post-6132-1411226198_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z misą na zimę ?

 

Misa zostaje tam, gdzie była - czyli na balkonie. Planuję wsadzić ją w wór słomy i obłożyć gałęziami świerka, uprzednio obsypawszy wszystko suchym torfowcem. Liczę na umiarkowanie mroźną zimę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Miesiąc przed końcem kalendarzowej zimy czuć już wiosnę w powietrzu, a wg. prognoz temperatury nie powinny już spadać znacznie poniżej 0. Zrobiłam dziś porządek w misie, usuwając większość martwych liści (na niektórych zauważyłam pleśń) i zrobiłam przegląd tego, co ocalało. Na ten moment i moje chamskie oko, wydaje mi się, że nie poniosłam w czasie mijającej zimy żadnych większych, a w każdym razie zauważalnych strat. Zlokalizowałam większość siewek, a także obydwa zasadzone pędy kwiatowe - obydwa są suche, ale u podstawy można zauważyć drobne listki. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to ten rok zapowiada się szalenie interesująco!

 

post-6132-1424859501_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DSC_5291_414.JPG

 

Świetnie to wygląda, moje gratulacje. Bardzo gęste, zwarte, przyziemne rozety. Widać, że światła mają odpowiednią ilość. Czekam na zdjęcia z nadchodzącego sezonu.

Przepraszam za archeologię, ale nie zauważyłem tego wcześniej. (:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Oto jedna z ocalałych siewek, w tle dla skali fragment dorosłej rośliny oraz jedna z rosiczek okrągłolistnych."

 

Jestem pod wielkim wrażeniem owego zdjęcia! Mini świat :D

Także sama siewka prezentuję się wspaniale, ile liści!

Magiczne ujęcie ^^

Edytowane przez Iglacy
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.