Skocz do zawartości

Torfowisko Damiana


Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to skiełkowanie nasion, jeśli nastąpi, to później niż naturalnie ;)

 

Ja nasiona po stratyfikacji (D. anglica i rotundifolia) posiałam pod koniec stycznia, jak wykiełkowały był początek marca, teraz siewki mają 1-2cm... Moje zamierzenie było takie, żeby nasiona wykiełkowały, kiedy dni zaczną się już wydłużać, ale żeby nastąpiło to wcześniej niż ten kwiecień czy maj. Ale uważam, że sianie teraz, kiedy niebawem rośliny naturalnie zaczną wchodzić w stan spoczynku, jest trochę ryzykowne. Można się starać, żeby rośliny nie weszły w zimowanie przez trzymanie w domu i doświetlanie, ale ciekawe, jaki wpływ będzie miał brak zimowania. Można zimować, ale nie wiem, czy takie maluchy zniosą nawet lekkie przezimowanie. W ogóle takie siewki mają zdolność wchodzenia w spoczynek typowy dla rosiczek zimnolubnych? Mam na myśli "pączki", w które te gatunki się zwijają na zimę. A jeśli się nie zwiną, to będzie to odebrane jako spoczynek?

Sama czekam na już rozwijający się pęd D. intermedia x filiformis, żeby zrobić sadzonki i sama się zastanawiam, co zrobić z tymi sadzonkami na zimę? Zimować, nie zimować? Sadzonki okrągłolistnej robione w sierpniu poprzedniego roku nie przetrwały ostatniej zimy...

 

Jak rozmnożysz D. intermedia x filiformis to zostaw na dworze i same wejdą te małe sadzonki w spoczynek i spokojnie go przetrwają, dzięki temu potem będą sporo szybciej rosły niż jakby były doświetlane w zimę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Tylko właśnie poprzednio okrągłolistne nie weszły w spoczynek, tylko z pierwszym mrozem zmarzły. A tu będzie podobnie - zanim mi coś wyrośnie to będzie wrzesień albo i październik... Spróbuję zimować, ale coś późno mi ten pęd wychodzi...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się czepiam, ale nie macie kiedy sadzonek robić. Taki długi jest okres wegetacyjny, zamiast pourywać liście na koniec czerwca, kiedy roślina jest w pełni siły, przed kwitnieniem, ma dużo i duże liście, to robicie sadzonki na koniec okresu wegetacyjnego, zaburzając od razu cykl roślinom namnożonym i jaki to ma sens? :/

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy rok mam rosiczki zimnolubne, jeszcze nie wiem jak prawidłowo wygląda ich rozwój przez cały rok. Nie wiedziałam, że te cztery dwucentymetrowe liście pod koniec czerwca to "dużo i duże liście".

Osobiście uważam że rosiczki zimnolubne a w szczególności okrągłolistna to chwasty trochę bo jak zaczną juz kwitnąć i się wysiewać to będziecie mieć ich dość tyle ich Wam urośnie i to nie koniecznie tam gdzie chcecie wiec wydaje mi się że robienie z nich sadzonek to trochę przerost formy nad treścią :-P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi o rozmnażaniu okrągłolistnej? Kiedyś niechcący zrobiłam jej sadzonki, bo w przesyłce dostałam jakiś niepodpisany pęd, chciałam sprawdzić co wyjdzie. Teraz rozmnażam tylko fili x inter, okrągłolistnej pędy ucinam, nasionka zbieram do jednej kupki.

 

Ale koniec tematu, bo za duży OT robimy...

Edytowane przez natalia.t
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.