Skocz do zawartości

Rosiczki w Naturze na Pojezierzu Drawskim


Rekomendowane odpowiedzi

Mam zaszczyt pochwalić się wam, odkrytym prze zemnie miejscem z naturalnie występującymi tam rosiczkami. Od razu dziękuję w tym miejscu dokkrb, który pomógł mi nakreślić gdzie mogę takowe znaleźć w mojej okolicy ( i trafił skubaniec!). Tego dnia objechałem 15 innych jezior i taka eksploracja to naprawdę wyzwanie, którego się nie spodziewałem. Widziadłem mrówki tak wielkie, że prawie czułem jak ziemia się trzęsła gdy się poruszały. Miałem na sobie każdy rodzaj owada, a w środku lasu napotkałem się na drewniany krzyż (strach dobrze rozgrzewa). Ale do rzeczy. Miejsce wygląda nadzwyczaj niesamowicie, zaraz po przebyciu jakiś 500m czystego bagna ugościł mnie taki widok:

14407556344_8998b0ffc4_o.jpg

 

a ziemia usłana była cała pięknie wybarwionymi rotudinfoliami:

14222055248_d1e463a251_o.jpg

 

14222071110_1fe65e259a_o.jpg

 

14405302501_1b0c71ab80_o.jpg

 

14385547856_862fe11e2c_o.jpg

 

14405310581_48ee2e6f7f_o.jpg

 

14408687965_760ef74615_o.jpg

 

14405319881_c9697ce6bf_o.jpg

 

Całkowicie rozumiem dlaczego te rośliny rosną akurat tutaj. Takiej ilości owadów muszek i cokolwiek to było, nie widziałem w życiu, i gdyby nie fakt, że pale papierosy, mógłbym cało z tego nie wyjść. :D W pewnym momencie używałem papierosów jako jedynie odstraszacza owadów, a nie paliłem. Uwierzcie, było to niesamowicie skuteczne. :P Nie spotkałem jakiś ewenementów jak rosiczki na piachu, rosły jedynie bardzo blisko wody w gęstym torfowcu, który był tak daleko od brzegu porośnięty, że z każdym ruchem nogi widziałem jak grunt na obszarze 20m się ruszał. :D Jak to pięknie dokkrb napisał BAGNA WCIĄGAJĄ jako piękne miejsca i dosłownie. ;D

 

Tutaj album zdjęć:

https://www.flickr.com/photos/125277806@N06...57644734912738/

Edytowane przez Cephalotus
Poprawiam i zwracam uwagę na pisownię po raz ostatni!
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet owady nie chcą wdychać dymu z petów. Mam nadzieję, że niedopałki wziąłeś ze sobą. (:

Jeżeli tam są jakieś ptaki to dobrze byłoby zostawić peta. Otóż ptaki biorą taką niedopałkę i wsadzają do gniazda odstraszając niechcianych gości.

Jednak w tak pięknym miejscu lepiej nie wspomagać ekosystemu :<

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze widzę w oczach ptaków to błaganie o peta. Krukowate nawet tak kraczą "PEEE-TAAA". Niestety od lat nie palę. Warto też zostawić puszkę z resztką kukurydzy jako pokarm dla żuków gnojowych. Można też pomyśleć o rzuceniu tu i ówdzie kilku pustych butelek; może zamieszkają w nich jakieś owady. No i oczywiście opona. Jej znaczenie dla ekosystemu nie jest jeszcze zbadane, ale Gaja coś wymyśli. Nie doprowadzajmy sprawy do kuriozum, jest chyba oczywiste jak fatalny wpływ na wodę ma wrzucanie do niej petów. Często, chodząc po lesie, zbieram tego rodzaju "wspomaganie ekosystemu" i klnę przy tym straszliwie, że zwierzyna pierzcha, a zdarzyło się i wspomagającego wynieść. (;

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oo To jeszcze pewna ciekawostka z całej eksploracji. Miejsce gdzie znalazłem te rosiczki, jest jedynym miejscem gdzie nie znalazłem puszki, ani butelki żadnej. Jestem zawsze godny podziwu że ja się przedzieram z niesamowitym wysiłkiem do tych miejsc, a na miejscu zazwyczaj znajduje puszki. Warto wyprowadzić statystyki, a te z moich obserwacji mówią ze żubr to najczęściej spożywane piwo w trudno dostępnych podmokłych terenach ^^. Miejsce gdzie mieszkam, dba niesamowicie o ekosystem, bowiem w lesie przy jeziorze można znaleść nawet Sofę. Pewnie dla wygodnickich saren.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha :)

 

 

Bardzo fajnie, że wycieczka zaliczona do udanych i cel osiągnięty. Też muszę kiedyś się wybrać w takie miejsce ale nie mam pojęcia gdzie w mojej okolicy są :( Bylam wiele razy obok torfowiska w Wołosatem w Bieszczadach gdzie rosiczki są ale nie dość, że zagrodzone to jeszcze pora roku zwykle nie ta i nic tam nie wypatrzyłam z daleka :(

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedronko, koło Dębicy jest ponoć jakies torfowisko, koło Stalowej Woli również, na granicy podk/lubelskie masz rezerwat Imielty ług z kompletem rosiczek i jakimiś pływaczami, po za tym pływacze nawet na zbiorniku Rzeszowskim sie trafiaja:) trzeba szukać. W okresie wakacyjnym można nawet pomyśleć o zebraniu wiekszej grupki maniaków z podk.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.