Pseudo-szklarnia

[Wermox]

I co sądzicie o moim pomyśle na pseudo-szklarnie?

Ogólnie ma to służy tylko do ochrony przed deszczem, żeby nasionek nie wypłukało i zapewniło maksymalnie dużo dziennego światła.

Jak widzicie jakieś wady to proszę o wskazówki.

[Piotrek24]

I co sądzicie o moim pomyśle na pseudo-szklarnie?

Ogólnie ma to służy tylko do ochrony przed deszczem, żeby nasionek nie wypłukało i zapewniło maksymalnie dużo dziennego światła.

Jak widzicie jakieś wady to proszę o wskazówki.

 

 

 

Ja sam nad czymś takim myślałem, tyle że ja chciałem postawić doniczki na dachu altany, tak żeby miały słoneczko od rana do wieczora. Widzę tylko jedną wadę w tym.... przynajmniej tak mi się wydaję

mianowicie to mam wrażenie że może być za gorąco krzaczkom, a do tego dochodzi szybsze parowanie z podstawki. Fajnie by było jeśli by wypowiedział się ktoś doświadczony i rozwiał moje ewentualne

za i przeciw . Pozdrawiam

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez Kosa1984
"Bynajmniej" nie znaczy tego samego, co "przynajmniej" bynajmniej. (;

[natalia.t]

To jest szkło? To tak sobie po prostu leży oparte o kamienie? Rozumiem, że nie leży bezpośrednio na doniczkach?

 

Ogólnie pomysł nie jest zły, ale to szkło jakoś niepewnie leży... Coś ci na to spadnie i po szkle. Poza tym trzymanie nasion i siewek na słońcu według mnie nie jest dobrym pomysłem. Dopiero co wykiełkowane maleństwa ciężko znoszą bezpośrednie promienie słoneczne padające na nie cały dzień.

 

mianowicie to mam wrażenie że może być za gorąco krzaczkom, a do tego dochodzi szybsze parowanie z podstawki. Fajnie by było jeśli by wypowiedział się ktoś doświadczony i rozwiał moje ewentualne

Jeśli szkło jest tylko nad doniczkami, nie zamyka szczelnie doniczek, powietrze spokojnie tam sobie hula, to nie będzie tam typowej szklarni.

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez natalia.t

[Wermox]

Szkło pewnie leży. Spaść nie ma co chyba, że liść.

A co do nasion. Właśnie o to mi chodzi, żeby od samego początku były przyzwyczajane do ostrego słońca.

W naturze kto ma zabierać nasionka z ostrego słońca.

I tak słońce jest filtrowane przez szybę.

[Nwankwo]

W naturze nasiona wysiewają się często w pobliżu roślin dorosłych, więc są chronione przed zbyt mocnym słońcem przez cień spowodowany obecnością dorosłych wokół (ale też i traw, mchów i innego tałatajstwa, w zależności od otoczenia, w którym dany gatunek rośnie) .

Natomiast nie twierdzę też , że takie mocne słońce to będzie coś złego , bo.. albo ja ślepy, albo nie napisałeś co tam posiałeś .. a to chyba ma ogromne znaczenie, co nie ?

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez Nwankwo

[Wermox]

Jeśli jest to istotne to napiszę.

W pojedynczej doniczce są katurnice, a w małych 50x muchołówek

[Nwankwo]

Nie no, wcale nie istotne, czy tam masz nasiona pływacza, rosiczki cieniolubnej, drosophyllum, dzbanecznika wysokogórskiego , czy też heliamfory wszystko na jedno kopyto

Jeśli ogarniesz podlewanie i nie jest ta szyba jakoś szczególnie blisko podłoża to myślę, że nasiona muchołówek, kapturnic dadzą radę. Aczkolwiek ja bym hodowlę siewek takich roślin ustawił w miejscu, gdzie światło jest np przez pół dnia , czyli od rana do południa, albo od południa do wieczora (np od któreś tam godziny cień drzewa by przysłaniał) . Ale to moje osobiste zdanie, podyktowane tylko i wyłącznie domysłami, bo testów z szybami nigdy nie robiłem . Może ktoś inny, kto robił, się wypowie.

 

Pozdrawiam

[Piotrek24]

 

 

 

 

 

Jeśli szkło jest tylko nad doniczkami, nie zamyka szczelnie doniczek, powietrze spokojnie tam sobie hula, to nie będzie tam typowej szklarni.

[/

 

Po analizie swoich wcześniejszych przemyśleń, Powoli się przekonuje do realizacji pomysłu autora wątku .

Biorąc pod uwagę to, że posiadam rośliny w stadium bardziej zaawansowanym niż np. ,,siewki'', temperatura nie powinna zaszkodzić rośliną.

Postanowiłem że w ramach eksperymentu, część roślin trafi pod szybę na dachu altany, reszta zostanie na parapecie. Napiszę w temacie za jakiś czas, czy ten pomysł był dobry, czy nie. Pozdrawiam

[karaluch]

Z własnego doświadczenia wiem, że trzymanie siewek, bądź też próba wysiania nasion pod szkłem nie jest niczym dobrym.

[Wermox]

Proszę o uzasadnienie dlaczego wysiew pod szkłem jest zły.

Przecież jak wysiejesz rośliny na parapecie to słońce też przechodzi przez szybę.

I wtedy nie jest to złe.

[karaluch]

Na dworze słońce jest silniejsze niż wewnątrz domu, a ono może ci zabić nie tyle nasiona co siewki. Wiem to z własnego doświadczenia

 

[Gość skrzydlata]

Zrobiłeś tym nasionkom komorę gazową. W początkowej fazie kiełkowania, stopień napowietrzenia powinien być nieco większy - dopływ powietrza spowoduje lepsze odprowadzenie CO2 kiełkującej roślinki. Dopiero po kilku dniach od wykiełkowania zacznijmy zwiększać stężenie CO2.

[dwilu]

Na dworze słońce jest silniejsze niż wewnątrz domu, a ono może ci zabić nie tyle nasiona co siewki. Wiem to z własnego doświadczenia

 

Jak student budownictwa, mogę powiedzieć że nie ma czegoś takiego jak silniejsze słońce na dworze. Słońce jest jedno. Faktem jest jedynie to, że promieniowanie jest trochę silniejsze na płaszczyznę ziarnistą czyli szybę w płaszczyźnie poziomej (np okno w połaci dachowej lub stropodachu) niż w płaszczyźnie pionowej. Oczywiście różnica w promieniowaniu na szybę, a okno może wynikać ze współczynnika przepuszczalności energii słonecznej, który jest różny w zależności od rodzaju oszklenia np oszklenie pojedynczą szybą g=0,85, a szklenie potrójną szybą z dwiema powłokami selektywnymi g=0,5 to bardzo duża różnica. Innym czynnikiem wpływającym na rośliny, a poniekąd związanym z szybą, może być po prostu temperatura jaka będzie panować pod szybą na dworze w pełnym słońcu, na pewno będzie wyższa w porównaniu do temperatury która będzie panować na parapecie w pokoju w tym samym dniu(oczywiście mówimy tu o dniu słonecznym i bardzo ciepłym)

 

Co do tematu też raczej bym nie zostawiał ani nasion ani siewek pod szkłem na pełnym słońcu.

[karaluch]

Jak student budownictwa, mogę powiedzieć że nie ma czegoś takiego jak silniejsze słońce na dworze. Słońce jest jedno....

Oczywiście różnica w promieniowaniu na szybę, a okno może wynikać ze współczynnika przepuszczalności energii słonecznej, który jest różny w zależności od rodzaju oszklenia np oszklenie pojedynczą szybą g=0,85, a szklenie potrójną szybą z dwiema powłokami selektywnymi g=0,5 to bardzo duża różnica. Innym czynnikiem wpływającym na rośliny, a poniekąd związanym z szybą, może być po prostu temperatura jaka będzie panować pod szybą na dworze w pełnym słońcu, na pewno będzie wyższa w porównaniu do temperatury która będzie panować na parapecie w pokoju w tym samym dniu(oczywiście mówimy tu o dniu słonecznym i bardzo ciepłym)

 

Co do tematu też raczej bym nie zostawiał ani nasion ani siewek pod szkłem na pełnym słońcu.

Przeczytaj to,co napisałeś....

I dla informacji. Szyby zespolone, jedna z powłoką metaliczną, druga jako zwykły float plus gaz argon/krypton (standardowe szyby zespolone na użytek budownictwa powszechnego), posiadają wartość ( współczynnik ciepła) 1.1 / 1.0

 

Pozwolę sobie edytować:

Szyby zespolone mają za zadanie, nie wypuszczania energii cieplnej z pomieszczenia na zewnątrz, oraz niektórych nie wpuszczania jej do środka w znacznej ilości (po to stosuję się tą metaliczną powłokę) . Dlatego na zewnątrz słońce jest silniejsze niż wewnątrz....

Edytowane 26 Czerwca 2014 przez karaluch

[Gość skrzydlata]

A ja tak sobie wyobraziłam, takie małe słoneczko w tej szklarni, które to słoneczko jest mocno przypakowane (trenuje dużo na siłowni, wyciska 200 kg ect. ) i dlatego też jest ono silniejsze niż to wiszące tam wysoko na naszą planetą ....