Skocz do zawartości

Rośliny Cephalotusa


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka wszystkim,

w zasadzie nie kojarzę, żebym miał taki swój temat zbiorczy o swoich roślinach. Zwykle jak coś pokazuję, to ląduje to w temacie z opisem, ale na niektóre rośliny jest jeszcze za wcześnie, żeby je opisać. Pomyślałem, że w międzyczasie zbierania wiedzy, będę coś podrzucał do takiego tematu zbiorczego.

 

Wszystkie moje eksperymenty zakończone sukcesem znajdą swój finał w stosownym opisie ze zdjęciami. Na chwilę obecną kilka takich eksperymentów się toczy. Trochę rosiczek, trochę tłustoszy, trochę pływaczy, w zasadzie dużo po trochę. Bulwiaste, jak się uda cały cykl od bulwy do bulwy i ponownego wzrostu, to na pewno szczegółowo to opiszę. Przyznaję się, że nie wszędzie się zastosowałem do porad i bulwy zostały w doniczkach. Nie miałem siły za nimi grzebać. Jedynie D. lowriei odkopałem, była cudowna, więc reszcie dałem spokój.

 

Wszystko co sprowadzam, robię z myślą o dwóch rzeczach. Zdobyć i rozpowszechnić wiedzę na temat warunków hodowli oraz rozpowszechnić gatunek/kultywar/odmianę w Polsce. Zobaczymy czy mi się uda oba cele osiągnąć. :)

 

W planach na ten rok mam jeszcze dobicie listy Genlisei do wszystkich dostępnych w tym roku w sprzedaży, czyli chyba dojdę do 40 gatunków z lokantami... A to niestety nie jest koniec. :/

 

Rosiczki pigmejskie, w sumie do kastry zmieści mi się sensownie 18 gatunków i odmian. Lista jest już zrobiona, teraz tylko na Gemmae czekam.

 

Na kolejny rok zostaną mi Heliamphory i profesjonalne akwarium dla pływaczy epifitycznych. :)

 

Jak się los do mnie uśmiechnie, to może w końcu zobaczę kwiatek U. tricolor, który na pełnym słońcu pierwszy raz wypuścił pęd kwiatowy.

 

A oto dosłownie taka zakąska, tego co z czasem będzie do pokazania i rozpowszechnienia:

 

D. linearis - w końcu dorwałem właściwą, hodowana w trzech różnych warunkach, wszystkie zdają się jej odpowiadać, choć najładniej wyglądają rosnąc w torfie z piaskiem z poziomem wody na poziomie podłoża (woda sączy się po powierzchni, jest to w kaskadzie).

Kopia_IMG_0598.JPG Kopia_IMG_0623.JPG

 

D. arcturi - hodowana w trzech warunkach, we wszystkich rośnie bardzo atrakcyjnie, ale najlepszy system korzeniowy ma rosnąc w kastrze z muchołówkami.

Kopia_IMG_0601.JPG

 

D. murfetti - taka duża D. arcturi, jak ona hodowana w tych samych warunkach, efekt ten sam. Natomiast genialnie wyglądał jeden osobnik mając chyba ze 4 włoski na liściu. Można sobie wyobrazić ewolucję od zwykłej rośliny do drapieżnika. :)

Kopia_IMG_0612.JPG

 

Aha... w donicy, w której mam najwięcej D. arcturi i D. murfetti, podczas mojej nieobecności, były upały. Zapewne torfowcowi pozwolono podeschnąć, co w temperaturach >30*C skończyło się dla niego śmiercią, choć przez ostanie 10 lat utrzymywał się tam będąc na tym samym poziomie... :/ Szkoda.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • Odpowiedzi 30
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Muszę coś więcej zdjęć dać, tylko nie mam kiedy ich obrobić. Na razie taka mała zakąska jeszcze. Zrobiłem tą kompozycję dzisiaj, nie dla siebie, a dla kuzynki. Jeszcze zostawiłem miejsce na jakiegoś prostego tłustosza o bardziej podługowatych liściach. Jest tam obecnie Weser i dwie Tiny.

 

Zrobię też dwie odrębne kompozycje dla tłustoszy wapieniolubnych, z innymi skałkami, żeby każda była wyjątkowa.

 

IMAG0932.jpg

 

IMAG0933.jpg

 

IMAG0934.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Za niedługo może uda mi się pokazać trochę więcej zdjęć na raz, ale tymczasem, takie drobne zjawisko pogodowe jak szron.

 

Cephalotus follicularis pokryty szronem dzięki mgle, którą zmroziło -2°C w nocy.

Mrozik.JPG Mrozik1.JPG

 

Mrozik3.JPG Mrozik2.JPG

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uznanie.

 

Absolutnie im te -3/-5°C nie przeszkadza, a nawet raz były u mnie narażone na nocne -8°C. Przypadkiem rzecz jasna. Oczywiście potem je schowałem i przetrwały to bez szwanku. Nie jestem pewien, czy w doniczce przetrwałyby te mrozy długotrwale. Na pewno lepiej zniosłyby je w gruncie, ale niestety, to nie jest roślina na zewnątrz w naszym klimacie, co przetestowałem na 15 roślinach. Co nie znaczy, że nie można jej posadzić w glinianej donicy, którą potem na lato będzie się wsadzać w przydomowe torfowisko. Jak najbardziej można tak zrobić, urozmaicając je w ten sposób. To tylko kwestia wyobraźni i umiejętności ukrycia obecności donicy, żeby nie psuć efektu. Takimi zjawiskami niszczyli mnie niektórzy Niemcy, wystawiając Heliamphory na zewnątrz, na torfowisko. :D Dla mnie to było niewyobrażalne, ale tak jak ja, oni chyba swoich roślin też nie dawali na zmarnowanie, więc najwyraźniej, niektóre się tak da jakiś czas hodować.

 

Tak jak mówiłem nie raz, mróz nasyca barwy. Także jak roślina jest już wstępnie nieźle ubarwiona, to na chłodzie będzie wyglądać lepiej, ale małe mrozy dokonają już swojego dzieła pchając kolor w intensywną purpurę. Wystarczą ze 2-3, więcej nie da już nic. Dla kogoś jak ja, kto nie posiada szklarni lub jej ekwiwalentu, to jedyna metoda, aby uzyskać intensywną barwę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Dziękuję, oby im tak zostało i pokwitły. :)

 

Mogę się wreszcie pochwalić prawie skończonym stanowiskiem dla pływaczy epifitycznych. Prawie, bo muszę rozciąć akwarium i skleić odnowa, bo ktoś mi krzywo skleił. :/ Do tego przeciekało, więc wymaga korekty, ale główna zasada działania jest już obecnie widoczna.

 

Kopia_IMG_4054.JPG

 

Kopia_IMG_4057.JPG

 

Kopia_IMG_4068.JPG

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.