Emik3 Napisano 19 Sierpnia 2014 Share Napisano 19 Sierpnia 2014 Witam, przeglądałem wielokrotnie to forum, ale nie znalazłem pełnej odpowiedzi. Wiem, że deszcz nie przeszkadza muchołówce, gdy stoi ona na dworze. Mam jednak taki problem, że w wielu wątkach jest napisane, że zamykanie pułapek osłabia roślinę (podczas deszczu pułapki się zamykają). Wystawiłem roślinę na świeże powietrze, aby złapała trochę więcej słońca. Zdarzyło się jednak, że w mojej okolicy codziennie od tygodnia przynajmniej przez kilka minut pada deszcz i powoduje to zamknięcie pułapek. Moje muchołówki zżółkły obecnie (nie wyglądają tragicznie, ale jest to widoczne), prawdopodobnie przez przelanie przez deszcz, ale i pułapki podejrzewam że zostały nadwyrężone. W końcu zrezygnowałem z wystawiania roślin na świeże powietrze i schowałem je do domu, aby trochę się zregenerowały. Proszę o opinie, czy kilkudniowy deszcz potrafi muchołówkę załatwić? Ewentualnie ile dni z rzędu ma padać, aby zacząć się martwić o muchołówkę? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mieczus Napisano 19 Sierpnia 2014 Share Napisano 19 Sierpnia 2014 Witam, przeglądałem wielokrotnie to forum, ale nie znalazłem pełnej odpowiedzi. Wiem, że deszcz nie przeszkadza muchołówce, gdy stoi ona na dworze. Mam jednak taki problem, że w wielu wątkach jest napisane, że zamykanie pułapek osłabia roślinę (podczas deszczu pułapki się zamykają). Wystawiłem roślinę na świeże powietrze, aby złapała trochę więcej słońca. Zdarzyło się jednak, że w mojej okolicy codziennie od tygodnia przynajmniej przez kilka minut pada deszcz i powoduje to zamknięcie pułapek. Moje muchołówki zżółkły obecnie (nie wyglądają tragicznie, ale jest to widoczne), prawdopodobnie przez przelanie przez deszcz, ale i pułapki podejrzewam że zostały nadwyrężone. W końcu zrezygnowałem z wystawiania roślin na świeże powietrze i schowałem je do domu, aby trochę się zregenerowały. Proszę o opinie, czy kilkudniowy deszcz potrafi muchołówkę załatwić? Ewentualnie ile dni z rzędu ma padać, aby zacząć się martwić o muchołówkę? Moje muchole (Typical) stoją cały czas na dworze i mają się całkiem dobrze - a o zamykaniu pułapek od deszczu pierwsze słyszę. Nawet powiedziałbym, że deszcz, a najlepiej taki mocny, działa na estetykę rośliny, ponieważ spłukuje wszystkie trupy z otwartych pułapek. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 19 Sierpnia 2014 Share Napisano 19 Sierpnia 2014 Uprzejmie proszę autora tematu o zaprezentowanie zdjęć opisywanej muchołówki. Jest zupełnie bezpodstawnym sądzenie, aby deszcz miał negatywny wpływ na roślinę, mając pełną świadomość, że występuje w naturze, gdzie siłą rzeczy musi padać deszcz i nie koniecznie jeden dzień w roku... Wszystkie moje muchołówki są w kastrze, a od niedawna, dwie nawet w doniczkach i do niedużych mrozów stoją non stop na zewnątrz. Mają deszcze, burze, gradobicia, ulewy. Mają się doskonale. Wniosek, coś innego jest przyczyną niewłaściwego stanu Twojej rośliny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radek:) Napisano 19 Sierpnia 2014 Share Napisano 19 Sierpnia 2014 Ja tylko napiszę, że mocny deszcz faktycznie potrafi pozamykać wszystkie pułapki, ale czy to by miało aż tak niekorzystny wpływ na roślinę, tego nie wiem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atomi Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Deszcz szkodzi roślinie? pierwsze słyszę, jest chyba wręcz przeciwnie- nawadnia podłoże, spłukuje resztki owadów oraz kurz i piach. A co do zamykania pułapek: gdzieś znalazłam artykuł, że mucholce mają "inteligentne" zabezpieczenie przed tego typu marnowaniem energii- podobno pułapka się zamyka dopiero jak owad poruszy wszystkie trzy szczecinki, i to w kolejności od zewnątrz do środka Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Redgreen Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Od nadmiaru deszczu ewentualnie to może zgnić. Jak leje non stop a woda stoi w doniczce i nie jest opróżniana z podstawki to będzie przelana. Moje stoją w osłoniętym balkonie więc bezpośredni deszcz do nich dociera sporadycznie ale wiatr nimi miota co często powoduje liczne zamknięcia. Do tego rekordowe w tym roku łapanie komarów i mrówek(niektóre wszystkie pułapki pełne w jedną noc)co nie odbiło się jakoś szczególnie na ich kondycji. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kosa1984 Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Pewnie masz już więcej niż trzeba opinii typu "Swoje muchołówki też trzymam na balkonie i nie zważam na burze, ulewy i trzęsienia ziemi", ale ja też tak robię. (: Jasne, że od przelania stan muchołówki może się trochę pogorszyć jeśli światła jest mało przez dłuższy okres, ale nie ma co panikować. Po prostu obserwuj podłoże i jeśli zobaczysz, że jest mocno nawodnione przez deszcz, przez parę dni po jego ustąpieniu nie podlewaj po prostu. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Jeśli tak często pada to co jakiś czas wylewaj wodę z podstawek i tyle. Na pewno to nie deszcz jest sprawcą pogorszenia stanu rośliny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emik3 Napisano 20 Sierpnia 2014 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Przyznam, że ostatnio wietrznie jest. Muchołówki stoją też przy kwitnących słonecznikach, co wpływa pozytywnie na ich ilość ofiar. Zdjęcia zrobiłem w południe, wieczorem ich zabarwienie widoczne jest bardziej. Nie są osłonięte od deszczu w żaden sposób. Tylko umieściłem je na prowizorycznym stojaku, dla ochrony przed zwierzętami. Wiem, że pułapki posiadają włoski czuciowe, jednak gdy deszcz intensywnie pada, to są one podrażniane w krótkim odstępie czasu. Wiem, że nie należy stosować w podłożu perlitu, jednak dowiedziałem się o tym za późno, gdy początkowo szukałem na ten temat informacji to polecano mi perlit. Na zdjęciach które teraz zrobiłem w sumie roślina nie wygląda tak źle, jednak gdy ponownie się odbarwi bardziej to jeszcze raz zrobię zdjęcia i wrzucę tutaj. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niekumaty Burak Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 ... jednak gdy ponownie się odbarwi bardziej to jeszcze raz zrobię zdjęcia i wrzucę tutaj. Co zrobisz by muchołówka się odbarwiła? Są w bardzo dobrej kondycji. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kosa1984 Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Perlit w tej chwili im nie szkodzi. Będzie to robił, gdy zacznie się rozkładać. Po prostu nie zostawiaj roślin w tym podłożu na dłużej niż rok. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emik3 Napisano 20 Sierpnia 2014 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2014 (edytowane) Co zrobisz by muchołówka się odbarwiła? Są w bardzo dobrej kondycji. Pułapki się zaczęły odbarwiać gdy wystawiłem roślinę na świeże powietrze. W domu na południowym oknie miała dostęp bezpośrednio do słońca od 13 do zmroku. Na dworze ustawiłem im tak stanowisko, aby słońce padało na roślinę od świtu do zmierzchu z przerwą maksymalnie 30 minutową. Młode liście które z bulwy wychodzą zrobiły się czerwone, gdy roślina była w domu to młode liście z bulwy miały kolor zielony. Niektóre liście przebarwiają się przy brzegach na żółty kolor i to mnie zaniepokoiło, ale trudno to wyłapać na tych zdjęciach. Tak poza tym to na 3 zdjęciu jeden liść (po prawej na dole) nie jest przypadkiem poparzony? Zabarwił się delikatnie na brązowo. I ostatnie pytanie to co zrobić ze starymi liśćmi. Są one przykryte tymi nowymi i znajdują się raczej głęboko pod rośliną przez co trudno się do nich dostać. Nie zaczną one pleśnieć, jeżeli się je zostawi? Skoro są w bardzo dobrej kondycji to mnie uspokoiliście. Sorki za kłopot. Edytowane 20 Sierpnia 2014 przez Emik3 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Roślina się poparzyła, bo szkło filtruje głębiej penetrujące do tkanek UVB praktycznie w całości, a nie filtruje UVA, które rośliny nie popatrzy. Dlatego wystawienie jej z pełnego słońca za szkłem na przed szkło miało taki efekt. Dodatkowo nie wygląda jakby miała do tej pory wystarczająco dużo słońca, bo stan jej blaszki liściowej na to nie wskazuje. W naturze nikt pułapek nie czyści, a rośliny z tego powodu raczej nie umierają... Ja zresztą też czynię to raz do roku, jak się tych martwych już porządnie nazbiera. W międzyczasie dzieje się z nimi co chce, a roślinom to nie szkodzi. Jednak ze względów estetycznych można usuwać je regularnie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Ja się teraz zastanawiam, czy obecne chłodne noce im nie zaszkodzą? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natalia.t Napisano 20 Sierpnia 2014 Share Napisano 20 Sierpnia 2014 Ja się teraz zastanawiam, czy obecne chłodne noce im nie zaszkodzą? Jeśli stoją całe lato na dworze, to nic im nie powinno być. Jeśli nie stoją całe lato na dworze... to też nic im nie powinno być Moje stoją na zewnątrz do pierwszych regularnych przymrozków, czyli zazwyczaj do połowy października/początku listopada i jest dobrze, nawet zauważyłam, że jesienią się ładniej wybarwiają. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się