Skocz do zawartości

dzbaneczniki z nasion


olka220

Rekomendowane odpowiedzi

Przy takim zagęszczeniu roślin w doniczce niestety naturalne siły selekcji będą działać i pewnie najsłabsze wypadną, będą zbyt małe aby je przesadzać i rozsadzać, natomiast ja w hodowli staram się utrzymać wszystkie rośliny, nawet tym najsłabszym chcę dać szansę, każda strata to moja porażka.

Myślę że warto próbować utrzymać wszystkie, bo wcale nie jest powiedziane, że przy odpowiedniej pielęgnacji nie wyrosną z nich piękne rośliny.

A przypuszczam że zawsze znajdzie się ktoś chętny przygarnąć nawet taką najmniejszą sierotkę, tym bardziej że to znacznie większa satysfakcja z takiej właśnie rośliny uzyskać wyjątkowy okaz.

Czapki z głów przed prawdziwym PASJONATEM.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 133
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

No, to i ja się dołącze

Podłoże to torf:perlit:włókno kokosowe, przed użyciem siedziało w piekarniku w ok. 60*C żebym nie miał niespodzianek typu grzybki...

 

2165858_10331570_810540592372182_495428670_n.jpg

 

2165859_11087968_810540455705529_1748317243_n.jpg

 

2165861_11132100_810540622372179_2110866477_n.jpg

 

2165860_11130610_810540649038843_992047754_n.jpg

 

Tak, to pęd kwiatowy D. B52. Wetknąłem go tam, bo nie mam zbyt dużo miejsca...

 

[Chyba coś jest nie tak ;_;]

Edytowane przez mrDIIL
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś tam nowego we Wrazikowym growroom'ie też kiełkuje ;)

 

N. rajah (Gunung Tambuyukon)

rs8jjo3s2axm.jpg

 

N. macrophylla (Gunung Trusmadi)

mxaun5nlpu95.jpg

 

N. rajah/ N. x kinabaluensis (N. rajah x villosa) (Mount Tambuyukon)

985vio43gksw.jpg

 

Pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie - co w tym złego ? :)

 

Hodowla od nasion daje jeszcze więcej satysfakcji, niż nabyta dorosła roślina.

Edytowane przez wksek
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy my czasem przez takie działania (a na pewno dokkrb) nie zmniejszamy ceny tych dzbaneczników? :/

 

Tutaj akurat nie byłbym taki pewien - rzadsze gatunki wyhodowane z nasion (a tym bardziej ze znaną lokalizacją) są zazwyczaj o wiele droższe, niż "sklepowe" okazy z in vitro. Mało jest ludzi, którzy poświęcając tyle czasu i fatygi na uzyskanie takich okazów, są później skłonni do uprawiania działalności charytatywnej :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj akurat nie byłbym taki pewien - rzadsze gatunki wyhodowane z nasion (a tym bardziej ze znaną lokalizacją) są zazwyczaj o wiele droższe, niż "sklepowe" okazy z in vitro. Mało jest ludzi, którzy poświęcając tyle czasu i fatygi na uzyskanie takich okazów, są później skłonni do uprawiania działalności charytatywnej :P

 

No tak, ale co z roślinkami dokkrb, przecie tam ich z tysiąc będzie :P (znowu mi się rymuje...)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale co z roślinkami dokkrb, przecie tam ich z tysiąc będzie tongue.gif (znowu mi się rymuje...)

 

Wierz mi, rozejdzie się to po kolekcjach i wielkiego krachu na rynku nie będzie... ;) Co innego, gdyby zacząć multiplikować je w in vitro i regularnie produkować setki kolejnych - ale wątpię, żeby taki był cel tego projektu :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, rozejdzie się to po kolekcjach i wielkiego krachu na rynku nie będzie... ;) Co innego, gdyby zacząć multiplikować je w in vitro i regularnie produkować setki kolejnych - ale wątpię, żeby taki był cel tego projektu :)

 

Dokładnie to żadnego planu nie miałem, na pewno nie nastawiałem i nie nastawiam się na handel, o czym może świadczyć brak jakiegokolwiek mojego ogłoszenia w dziale sprzedaży. Ale niestety nie wykluczam, że będę musiał się części moich wychowanków pozbyć, bo mimo wszystko miejsce się kurczy.

Z nasionami dzbanków chciałem spróbować, po nieudanym początku miałem zrezygnować, ale zachęciła mnie Ola (Olka220) tym tematem. Chciałem mieć po prostu kilka roślin z natury, z lokacjami których nie kupiłem lub nie są do kupienia (sporo to pewnie będą jakieś fajne krzyżówki). Nie ukrywam że liczyłem, że przynajmniej po jednym czy dwie rośliny uda mi się wyhodować. Na razie jestem sam w szoku, że aż taka wysoka kiełkowalność, ale to jeszcze długa droga do uzyskania roślin, kwestia co z tego przeżyje, ale będę walczył aby jak najwięcej. Jak uda się utrzymać więcej niż potrzebuję (2-3 szt.) to pewnie pójdą w dobre ręce na wymianę na inne gatunki.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W części doniczek już się ładnie zagęściło od dzbanków

 

Nepenthes mirabilis Red (West Borneo)

 

01_04_2015_060.jpg

 

Nepenthes maxima Lowland (Tentena, Central Sulawesi) od małego puszcza spore dzbanki w stosunku do innych dzbaneczników

 

01_04_2015_067.jpg

 

01_04_2015_046.jpg

 

Niektóre dopiero zaczęły wschodzić po trzech miesiącach, np. Nepenthes bongso (Mt. Talang, West Sumatra)

01_04_2015_070.jpg01_04_2015_053.jpg

 

01_04_2015_062.jpg

 

Zaczęła mi także kiełkować Nepenthes naga i Nepenthes maxima Wavy, ociąga się jeszcze tylko Nepenthes nigra i N. aristolochioides.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o.O ja nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak Maxima lowland.

 

Maxima jest opisywana jako gatunek nizinny i górski, w opisach niektórych sklepach podają jako pośredni, jest to więc gatunek który ma bardzo szeroką skalę ekologiczną.

Oczywiście nie wiadomo co jest prawdą z takiego opisu nasiona gdy się kupuje, ale dla mnie nie miałoby to znaczenia czy kupuję jako górski czy nizinny więc też nie zakładam że sprzedający ma jakiś cel aby tutaj wprowadzać w błąd. Może akurat nasiona były zbierane z warunków nizinnych, aczkolwiek na Czplants z tego samego rejonu są opisywane jako górskie, co się wcale nie wyklucza.

Ja wszystkie swoje 4 maxima trzymam w warunkach nizinnych, rosną dla mnie przesadnie szybko, Wavy leaf już poszła w pnącze, po półtora roku uprawy. Chyba muszę przestać je dokarmiać, bo będą za chwilę nie do opanowania.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.