Gość waxta Napisano 5 Września 2014 Share Napisano 5 Września 2014 (edytowane) Witam. Dzisiaj w sklepie Aldi zakupiłem sobie rosiczkę i kapturnicę Moje pierwsze roślinki owadożerne. Przeczytałem parę poradników hodowli i myślę, że nie będę miał większych problemów - natomiast jedna rzecz nie daje mi spokoju - mianowicie czy konieczne jest podlewanie tych roślinek przez podsiąkanie? Moje doniczki nie mają dziurek i nie mam jak ich w ten sposób podlewać :/ Mam tez drugie pytanie - moja kapturnica na dole ma parę zwiędłych liści - czy to znaczy, że usycha czy co - są to takie malutkie liście? Pozostałe liście są duże i, wydaje mi się, że zdrowe - a w jednym jest już nawet muszka xD Rosiczkę nakarmiłem żywym jeszcze molem zbożowym czy jak to się tam nazywa. Ile czasu musi upłynąć zanim "szczęki" rosiczki się zamkną ? xD Czy konieczne jest też trzymanie ich pod przykryciem - słoikiem i jeżeli tak to muszę jakieś dziurki zrobić czy co ? Czy o tej porze roku mogą sobie stać na parapecie - słońce w moim pokoju świeci od rana do 12 albo 13 ? I jeszcze jedno pytanko - przy wyjmowaniu kapturnicy z takiego kubeczka w którym była doniczka wyleciało mi trochę wody z dzbanków - czy to jakoś zaszkodzi roślince ? Edytowane 5 Września 2014 przez waxta Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sevillo Napisano 5 Września 2014 Share Napisano 5 Września 2014 (edytowane) Tak, to wymóg, zrób dziurki ew. przesadź. Po drugie to Muchołówka amerykańska, a nie rosiczka. Te uschnięte liście były po prostu stare, utnij je. Wysoka wilgotność jest im zbędna, więc nie potrzebują słoików, przykrywek itp. Co do słońca, najlepiej, aby stały na parapecie południowym, u Ciebie słońce świeci zbyt krótko, będziesz musiał doświetlać. Pamiętaj też o zimowaniu, które trzeba przeprowadzić! Najlepiej przeczytaj sobie FAQ "od deski do deski" . Nie, nie zaszkodzi, zapewne to purpurea, nalej do kielichów wody destylowanej (demineralizowanej). Edytowane 5 Września 2014 przez Sevillo Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturr0 Napisano 5 Września 2014 Share Napisano 5 Września 2014 (edytowane) Generalnie podlewanie od dołu "do podstawki", to wcale wymóg nie jest. Jedynie w przypadku wysianych nasion rosiczek (aby woda nie spowodowała wniknięcia nasion wgłąb podłoża). W przypaku dorosłych roślin podlewanie przez podsiąkanie ułatwia jedynie kontrolowanie wilgotności podłoża i dlatego jest zalecane. Sam z powodzeniem uprawiam większość swoich owadeżerów w takich właśnie doniczkach/pojemnikach bezodpływowych i wszystko jest OK. Akurat obecnie modernizuję wszystkie swoje pojemniki poprzez dodanie sytemu podsiąkania (mini zbiorniki wody na dnie), aby móc podlewać przez specjalny wężyk. Edytowane 5 Września 2014 przez Arturr0 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrDIIL Napisano 6 Września 2014 Share Napisano 6 Września 2014 Generalnie podlewanie od dołu "do podstawki", to wcale wymóg nie jest. Jedynie w przypadku wysianych nasion rosiczek (aby woda nie spowodowała wniknięcia nasion wgłąb podłoża). W przypaku dorosłych roślin podlewanie przez podsiąkanie ułatwia jedynie kontrolowanie wilgotności podłoża i dlatego jest zalecane. Sam z powodzeniem uprawiam większość swoich owadeżerów w takich właśnie doniczkach/pojemnikach bezodpływowych i wszystko jest OK. Akurat obecnie modernizuję wszystkie swoje pojemniki poprzez dodanie sytemu podsiąkania (mini zbiorniki wody na dnie), aby móc podlewać przez specjalny wężyk. Tak, ale jak ktoś da za dużo wody to... Przecież to laik... Do laika: Jeśli w pułapce muchołówki jest mucha to została ona już 1 raz strawiona, nie musi być trawiona drugi raz. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się