Skocz do zawartości

Czy kapturnica i rosiczka koniecznie wymaga podlewania przez podsiąkanie ?


Gość waxta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dzisiaj w sklepie Aldi zakupiłem sobie rosiczkę i kapturnicę :D Moje pierwsze roślinki owadożerne. Przeczytałem parę poradników hodowli i myślę, że nie będę miał większych problemów - natomiast jedna rzecz nie daje mi spokoju - mianowicie czy konieczne jest podlewanie tych roślinek przez podsiąkanie? Moje doniczki nie mają dziurek i nie mam jak ich w ten sposób podlewać :/ Mam tez drugie pytanie - moja kapturnica na dole ma parę zwiędłych liści - czy to znaczy, że usycha czy co - są to takie malutkie liście? Pozostałe liście są duże i, wydaje mi się, że zdrowe - a w jednym jest już nawet muszka xD Rosiczkę nakarmiłem żywym jeszcze molem zbożowym czy jak to się tam nazywa. Ile czasu musi upłynąć zanim "szczęki" rosiczki się zamkną ? xD Czy konieczne jest też trzymanie ich pod przykryciem - słoikiem i jeżeli tak to muszę jakieś dziurki zrobić czy co ? :D Czy o tej porze roku mogą sobie stać na parapecie - słońce w moim pokoju świeci od rana do 12 albo 13 ? :D I jeszcze jedno pytanko - przy wyjmowaniu kapturnicy z takiego kubeczka w którym była doniczka wyleciało mi trochę wody z dzbanków - czy to jakoś zaszkodzi roślince ?

Edytowane przez waxta
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to wymóg, zrób dziurki ew. przesadź. Po drugie to Muchołówka amerykańska, a nie rosiczka. Te uschnięte liście były po prostu stare, utnij je. Wysoka wilgotność jest im zbędna, więc nie potrzebują słoików, przykrywek itp. Co do słońca, najlepiej, aby stały na parapecie południowym, u Ciebie słońce świeci zbyt krótko, będziesz musiał doświetlać. Pamiętaj też o zimowaniu, które trzeba przeprowadzić! Najlepiej przeczytaj sobie FAQ "od deski do deski" ;). Nie, nie zaszkodzi, zapewne to purpurea, nalej do kielichów wody destylowanej (demineralizowanej).

Edytowane przez Sevillo
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie podlewanie od dołu "do podstawki", to wcale wymóg nie jest. Jedynie w przypadku wysianych nasion rosiczek (aby woda nie spowodowała wniknięcia nasion wgłąb podłoża).

W przypaku dorosłych roślin podlewanie przez podsiąkanie ułatwia jedynie kontrolowanie wilgotności podłoża i dlatego jest zalecane. Sam z powodzeniem uprawiam większość swoich owadeżerów w takich właśnie doniczkach/pojemnikach bezodpływowych i wszystko jest OK.

Akurat obecnie modernizuję wszystkie swoje pojemniki poprzez dodanie sytemu podsiąkania (mini zbiorniki wody na dnie), aby móc podlewać przez specjalny wężyk.

Edytowane przez Arturr0
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie podlewanie od dołu "do podstawki", to wcale wymóg nie jest. Jedynie w przypadku wysianych nasion rosiczek (aby woda nie spowodowała wniknięcia nasion wgłąb podłoża).

W przypaku dorosłych roślin podlewanie przez podsiąkanie ułatwia jedynie kontrolowanie wilgotności podłoża i dlatego jest zalecane. Sam z powodzeniem uprawiam większość swoich owadeżerów w takich właśnie doniczkach/pojemnikach bezodpływowych i wszystko jest OK.

Akurat obecnie modernizuję wszystkie swoje pojemniki poprzez dodanie sytemu podsiąkania (mini zbiorniki wody na dnie), aby móc podlewać przez specjalny wężyk.

Tak, ale jak ktoś da za dużo wody to... Przecież to laik...

Do laika: Jeśli w pułapce muchołówki jest mucha to została ona już 1 raz strawiona, nie musi być trawiona drugi raz.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.