krople_rosy Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 Hej! Myślałem ostatnio, czy by nie zaszczepić do doniczek każdego dzbanecznika - pływaczy. Podłoża dla dzbaneczników charakteryzują się wielką różnorodnością - od samych mchów torfowców, poprzez lekkie i przewiewne mieszanki styropianów, gąbek, suszonego mchu, torfu - do mieszanek dla dzbaneczników z dużą zawartością torfu, perlitu i keramzytu. Mimo tego, że w naturze dzbaneczniki oczywiście rosną z wieloma innymi roślinami, ale czy akurat pływacze nie zarosną po pewnym czasie całkowicie doniczki? Częstokroć dostają się przypadkowo pływacze do doniczek - z racji na ich ekspansywność - więc pewno wiele osób tak ma, ja jednak chciałbym hodować w ten i tylko w ten sposób pływacze. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biedronkaoo7 Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 Spijając pomysł jest niezły i też o tym kiedyś myślałam, ale wszystko zależy od podłoża w którym trzymasz dzbanki. Nie w każdym każdy pływacz urośnie a też, jeśli zmienił byś na podłoże dobre dla pływaczy (np. jakiś tam czysty torf z perlitem nawet), to pływacze wolą mieć większość czasu błotko, natomiast dzbanki nie. Chyba ciężko pogodzić te wymagania. Nie mówię, że się nie da, ale na hodowlę wielu gatunków pływaczy i dzbanków raczej nie. Pewnie znalazłbyś zaledwie kilka pływaczy, które sobie poradzą w mniej mokrym i grubym podłożu, a dzbanki nie ucierpią od nadmiaru wody. Jednak o większej ilości takich połączeń chyba nie ma mowy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dokkrb Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 Moim zdaniem to dobry pomysł, jest całkiem sporo pływaczy epifitycznych, które sobie poradzą w podłożu z dzbankami, ja głownie uprawiam takie mieszanki na wiszących koszach, i rośnie na niech np. Utricularia alpina, U. calycifida, U. endresii, U. longifolia, U. praetermissa, U. reniformis, ale dobrze sobie radzą także małe lądowe np. Utricularia pubescens praktycznie z żywymi torfowcami sobie radzi. Tu zdjęcia właśnie z tych wiszących koszy, akurat z helkami, podłoże z żywymi torfowcami, ale jeszcze lepiej rosną te pływacze na mieszance dla dzbaneczników (kora, pumeks, martwy torfowiec, perlit, torf) bardzo drobna Utricularia pubescens Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biedronkaoo7 Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 O widzisz, a to ciekawe, myślałam, że te pływacze to jednak dużo wody więcej wody potrzebują niż tylko wilgoci. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 2 Października 2014 Autor Share Napisano 2 Października 2014 No właśnie dzięki temu tematowi chciałbym poznać opinie innych, przykłady, a i pływacze których może dotąd nie poznałem? W większości moich doniczek z dzbankami króluje żywy mech torfowiec, lub suszony torfowiec:perlit:gąbka:styropian:keramzyt lub - w przypadku prostszych - torf z perlitem i styropianem. Wiem że proste pływacze epifityczne jak np longifolia - bez problemu dadzą radę w mchu torfowcu, jednak chciałbym jakieś bardzo drobnolistne jak np. U. reniformis, U geminiloba, U nephrophylla lub U. unifolia... Jakie byłoby to wspaniałe Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 2 Października 2014 Autor Share Napisano 2 Października 2014 Dzięki dokkrb po raz kolejny! Tym bardziej że jest to poparte zdjęciami, no i doświadczeniem. Wraz z rozwojem swojej parsji będę próbował zaszczepiać pływacze do doniczek z dzbanecznikami - jest wiele powodów dla których chce to robić - przede wszystkim by to rewelacyjnie wyglądało. Obłęd!!. Po drugie, żeby móc poznać więcej pływaczy i móc kombinować z mini "eko-systemami i biotopami owadożernymi", a po trzecie: żeby móc je trzymać od siebie oddzielone.. Jednak pływacze są ekspansywne i czasem "spodem" doniczki potrafią nieźle się zadomowić w innej. Takie rozwiązanie mogłoby uniknąć walki o podłoże no i nie zagłuszałyby się wzajemnie... Jej jak będzie cudownie ! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dokkrb Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 O widzisz, a to ciekawe, myślałam, że te pływacze to jednak dużo wody więcej wody potrzebują niż tylko wilgoci. Tu masz rację, potrzebują dużo wody, i w tym podłożu jest jej bardzo dużo, tylko jest ona zgromadzona przez torfowce w tzw. komórkach wodonośnych w liściach i łodydze (bardzo duże komórki tworzące hialodermę) są to martwe komórki które tylko służą do gromadzenia wody. Jest ona dostępna dla rosnących na torfowcach roślin, jak dzbaneczniki, pływacze czy rosiczki, a nie powoduje, że podłoże jest zbyt mokre i jest tu dobry dostęp tlenu. To właśnie dlatego jest to bardzo dobre podłoże - bardzo duży dostęp wody i tlenu, stąd preferowany dla wielu roślin, jak omawiana szeroko ostatnio darlingtonia, jedyny mankament to że jest skrajnie ubogie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 2 Października 2014 Autor Share Napisano 2 Października 2014 Po dłuższym zastanowieniu, myślę że jest tu gigantyczne pole do popisu i jeszcze większe do próbowania zestawienia wymagań dwóch gatunków. Nie tylko ze względu na wymagania wodne, wilgotności, ale i cieplne, oraz światłożerności. jedyne czego się obawiam to tego, że cała doniczka po pewnym czasie wypełni się stolonami i korzeniami pływacza. Widywałem zdjęcia, w których nie byłoby chyba miejsca na nic innego w doniczce. Posadzenie pływacza z dzbanecznikiem, to długo trwający projekt. Nie mniej jednak, w najbliższym czasie, gdy tylko się porządnie ukorzeni ampullaria red speckled - czeka ją i tak przeprowadzka do nowej doniczki, spróbuję zwiększyć tylko proporcje suszonego torfowca, w stosunku do reszty i posadzić ją wraz z U. reniformis, lub praetermissa w przezroczystej doniczce, porównując warunki, to pływacz może mieć tylko delikatnie "pod górkę", bo pierwszoplanowe i tak będą dzbaneczniki. Swoją drogą, musiałbym dużo o tym poczytać, by móc zestawić pływacze z dzbanecznikami danej lokalizacji - o ile takie występują. Co prawda nigdy nie słyszałem aby na Borneo były jakieś pływacze w dżungli, lub na Filipinach sąsiadowały ze sobą. Jednak może uda się coś wymyślić. Kurcze jaram się tym pomysłem bardzo, bardzo i mimo że już przede mną milion ludzi tak robiło, chciałbym w tym się ukierunkować i móc wydać swoją własną listę podłoży, warunków itd. do trzymania tych dwóch gatunków razem. Trzymjcie kciuki za ampullarie - choć dopiero za jakiś długi czas gdy już porządnie się ukorzeni ! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wrazik Napisano 2 Października 2014 Share Napisano 2 Października 2014 Ja ten pomysł od dawna stosuję. W doniczkach z dzbankami mam posadzone U. minutissima (Gunung Tahan), a z helkami U. amethystina (Roraima), U. pubescens (Ilu i Auyan), U. quelchii (Auyan, Ilu), U. humboldtii (Auyan), U. aureomaculata (Murosipan). Wystarczy tylko porobić w doniczce "wysepki" z nieco różniącym się składem podłoża, i pływacz nie będzie aż tak ekspansywny Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tough Napisano 3 Października 2014 Share Napisano 3 Października 2014 Do podłoży torfowcowych spokojnie można sadzić gatunki pływaczy z sekcji Orchioides i Foliosa, przy czym najlepiej pominąć te największe z pierwszej sekcji (U. nelumbifolia, U. reniformis, U. humboldtii) oraz najmniejsze z obu sekcjii sekcji (np.U. amethystina, U. campbelliana, U. jamesoniana). Gatunki takie jak: U. alpina, U. endresii, U. praetermissa, U. asplundii, U. nephrophylla, U. longifolia, U. calycyfida, U. tridentata, U. tricolor, U. praelonga powinny sobie dać radę. Jednak przy gatunkach jak chociażby U. alpina i U. longifolia zarośnięcie całej bryły podłoża przez korzenie wystąpi na 100%. Przy podłożach torfowych można próbować sadzić powyższe gatunki oraz w sumie każdego pływacza lądowego, te drugie jednak wolą podłoże na bazie piachu, dlatego posadzenie w podłożu torfowym przetrwają tylko te najodporniejsze (będzie ich sporo - gatunki wybredne odpadną). Przykład dokkrb i U. pubescens pokazuje, że niektóre lądowe poradzą sobie w torfowcach, o ile nie są bardzo zarastane przez tenże torfowiec, gatunki takie jak chociażby U. livida i jemu podobne (łatwo rosnące) powinny dać sobie radę. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 3 Października 2014 Autor Share Napisano 3 Października 2014 Ojej! Cieszę się że dostaje w tym temacie, tak profesjonalne porady. Wszystkim dziękuję i dalej zapraszam do wymieniania poglądów i przykładów. Tough - po Twojej wypowiedzi, na sam początek, faktycznie postanowiłem "pobawić się" pływaczami, które mam i znam - dzięki czemu uniknę katastrofy, bo widzę (dalej dzięki Twoim słowom) że wiele gatunków - z pozoru o tych samych warunkach hodowli i podobnym pokroju, inaczej mogą się zachowywać, zarastać podłoże lub być wyczulone na jakiś składnik podłoża itd. W większości, moje podłoża są albo typowo mocno torfowe, albo sam żywy mech torfowiec. Lecz dysponuję dużą ilością suszonego mchu. Myślę że wykorzystam go do pierwszej doniczki tego typu i na pierwszy ogień pójdzie N. ampullaria red speckled w mieszance - torf:gąbka:styropian:perlit:keramzyt:suszony mech torfowiec w proporrcjach: 1:1/3:1/3:1/3:1/3:1 i zaszczepię, U. sandersonii. Myślę że do tak malutkiego dzbanka - nie zarośnie, a torf będzie odpowiednio wilgotny w - tych proporcjach - że powinien sobie z sukcesem poradzić, choć miałby rosnąć gdzieś w koncie doniczki. Oczywiście pokombinuję coś z "wysepkami" o których pisał Wrazik, w lądowych - większa proporcja torfu i skupienie go w miejscach gdzie będzie rósł pływacz i odwrotnie, w epifitach - kupki mchu bezpośrednio przy powierzchni. W ostateczności myśl dnia: mam +/- 25 dzbaneczników, co oznacza, że to potencjalne 25 rodzajów pływaczy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 30 Października 2014 Autor Share Napisano 30 Października 2014 Hej! Podążając "za ciosem", niesiony natchnieniem i sterowany ciekawością oraz pożądaniem, postanowiłem w końcu przesadzić niedoświetlonego, biednego N. veitchii 'golden perystom', z tego dziadostwa, w którym go otrzymałem - co podobno było torfem. Zwlekałem z jego przesadzeniem, bo jak zaczął u mnie pompować dzbanek, to aż żal mi było.. Pływacza którego wybrałem dla veitchii to wszystkim dobrze znany U. sandersonii. Oczywiście mogą podnieść się głosy, że jak to tak afrykański pływacz i borneowski dzbanek. Otóż postanowiłem użyć w/w roślin, gdyż dobrze je znam, wiem, jakie mają wymagania, wodne, świetlne i wilgotnościowe a przedewszystkim są wyjątkowo proste w hodowlii, przez co zminimalizowałem niemalże do zera, szansę uśmiercenia obu. Poza tym, U. sandersonii jest pływaczem drobnym, który nie zarośnie całej bryły podłoża, nie dając rozwijać się korzenią dzbanecznika. W trakcie sadzenia i przesadzania, napotkałem kilka problemów - jednak myślę, że w przypadku akurat tych roślin, nie zaważą o życiu każdej z tych roślin. Od początku: N. Veitchii, jako że jest epifitem, w zasadzie wystarczyłby mech torfowiec, jednak z racji tego, że cały czas trzymany był w torfie, postanowiłem mieszankę zrobić bardziej torfową, niż torfowcową. Głównymi składnikami są: Torf:martwy torfowiec:styropian:keramzyt:perlit:gąbka w proporcjach: 3:2:0,5:0,5:0,5:0,5 - łatwo było mi to odmierzyć używając literatek. (Na zdjęciu nieuwzględniona gąbka - zapomniałem o niej). Co doniczki - nie ma co szaleć, wziąłem zwykłą matową/przeźroczystą do storczyków, jedyną drobną modyfikacją było wyłożenie dna agrowłókniną, gdyż nie cierpie, gdy pływacze uciekają "spodem", a co gorsze mieszają się ze sobą. Tutaj moja piękna dziewczyna miesza całość. Bardzo jej dziękuję za pomoc i mimo iż piszę w liczbie pojedyńczej - wszystko robiliśmy razem - za co jestem bardzo wdzięczny ;p. KOCHAM CIĘ SONIU <3 Co do pływacza - dysponowałem tylko drobną 4cm doniczusią, ale za to, wypełnioną po brzegi stolonami i listkami. Po posadzeniu dzbanecznika natrafiłem na pierwszy ważniejszy problem. U. sandersonii rosła sobie w samym torfie, którego po prostu rozłożyłem po całej szerokości wierzchu mieszanki dla dzbanecznika, robiąc skorupkę wokół mieszanki dzbankowej. Problemem jest, czy torf - od pływacza - dobrze przylega do mokrej warstwy mieszanki dla dzbanecznika. Uporałem się - w tym przypadku - dociskając dość mocno kępki pływacza do mieszanki dla dzbanka i może dzięki temu, będzie czerpał wodę z materiałów tak chłonnych jak torfowiec, gąbka i keramzyt z torfem. Na następny raz wymieszam dobrze pływacza i jego stolony, z górną warstwą mieszanki dla dzbaneczników - zrobi to mniejsze wrażenie wizualne, ale będzie skuteczniejsze. (Zamiast trawniczka, pod dzbanecznikiem, będą kępki listków pływaczy). Sam wierz przykryłem pokrojonymi w kostkę, kawałkami "zielonych części pływacza". No i tak się - puki co - prezentuje całość: Nie robi wielkiego wrażenia, jednak zawędrowała do niskiego, bardzo wilgotnego terrarium pod 2x36W - do warunków powiedzmy "nizinno-pośrednich", z większymi spadkami temperatur, niż w terrarium typowo ciepłym i nizinnym. Myślę że delikatne spryskiwanie wierzchu torfu w odstępach kilkudniowych, już będzie robić spory efekt za jakiś czas (tak myślę) Osobną kwestią jest również nieco "przygotowanie" pływaczy do wykożystania ich w taki sposób. Dzisiejsze użycie U. sandersonii uświadomiło mi, że muszę wszystkie pływacze jakie mam, porozsadzać do odpowiednich mieszanek - gotowych do użycia i odpowiednio "rozrośniętych" - sandersonii - było troszkę mało i jest płytko na samym wierzchu. Wierzę jednak w jego zdolności zarastania i że ani jeden stolon się nie zmarnuję. Przy okazji, chciałbym użyć tego tematu do rejestrowania swoich poczynań, doglądania "historii rośliny", wyeliminowania błędów i czerpania informacji. W przypadku powodzenia wspólnej hodowli pływaczy i dzbaneczników może służyć jako poradnik, gdyż dzięki Tough, dokkrb i Wrazik -już zawartych jest tu wiele cennych informacji. Pozdrawiam krople_rosy Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biedronkaoo7 Napisano 30 Października 2014 Share Napisano 30 Października 2014 Teraz tylko trzeba czekać na efekty Myślę, że dzbankowi dobrze zrobi nowe podłoże, a o sandersonii to już w ogóle nie ma się co martwić. Widziałeś u mnie ? W 3 miesiące całą nieckę zarósł z 1cm kwadracików Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 30 Października 2014 Autor Share Napisano 30 Października 2014 Dzbanbek niestety strasznie lichy.. Walczył długo u poprzedniego właściciela o światło, wiele lat w tej samej doniczce i samym torfie.. U mnie wypuścił tylko dwa zniekształcone liście, jednak to mu bardzo dobrze zrobi Widziałem jak pięknie rozwinął się u Ciebie pływacz - na taki sam efekt liczę, zwłaszcza że to chyba jest U. sandersonii z nieco innym kolorem kwiatów - przynajmniej tak mi się wydawało na zdjęciach gdy go kupywałem. Jednak jest różnica między trzymaniem pływaczy w odpowiednich warunkach jak u Ciebie, a inaczej w dzbankach.. jakoś brak mi podstawki z wysokim stanem wody - pożyjemy zobaczymy ! jestem dobrej myśli zwłaszcza jeśli chodzi o dzbanka - jemu już się podoba Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krople_rosy Napisano 9 Listopada 2014 Autor Share Napisano 9 Listopada 2014 Hej ! Sandersonii i veitchii już obfituje w sukcesy, rozłożenie i rozmazanie całej zawartości doniczki z pływaczem, było całkiem dobrym pomysłem, gdyż już zaczynają pojawiać się listki, gdy tylko dotarło światło do stolonów. Powoli doniczka pokrywa się trawniczkiem drobnych i ładnych listków. Piszę natomiast, gdyż zostało mi dużo mieszanki, którą postanowiłem wykorzystać i dokładnie tego samego dnia posadziłem w niej N. ampullaria 'red speckled - od dokkrb. Wyjątkowo spodobała się ta mieszanka mojej ampullarii, bo jak w czystym mchu rosła sobie - bo rosła, tak teraz wystrzeliła ładnym liściem i jest... o niebo zdrowsza. Dodatkowo, postanowiłem zaszczepić wraz z nią U. warburgii jednak nieco inną metodą. Jak poprzednio rozsmarowałem, pływacza po powierzchni, tak tutaj wyciąłem mikroskopijny kawałek pływacza i posadziłem go w miejscu wg. mnie najmokrzejszym - a dokładnie - wybrałem kawałek podłoża w którym jest najwięcej torfu, "owiniętego" torfowcem. Już teraz widać że mu się podoba to miejsce, gdyż ładnie się rozwija i ciągle rośnie. Chyba zostanę przy tym sposobie szczepienia pływaczy w dzbankach - gdyż wygląda estetyczniej, pływacz rozrasta się tam gdzie chce i mu najlepiej. Metoda ta będzie o wiele "czasochłonniejsza" - jeśli chodzi o efekty, ale w tym hobby czas to nasz przyjaciel, a nie wróg . Pozdrawiam ! Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się