Skocz do zawartości

Nepenthes z chińskiej zupki.


Kamilk91

Typujemy co wyrośnie!  

Wyniki zostały ukryte do momentu zakończenia głosowania! Proszę o cierpliwość!

Rekomendowane odpowiedzi

"Chiński dzbanecznik" jest odpowiednikiem czegoś, co u nas na allegro obecnie moża dostać:

 

post-6601-1414828359.jpeg

 

Każdy ma swoje sprawdzone metody wysiewu, hodowlii i pięlęgnacji roślin. Ja podzieliłem się swoim, cieszę się że Ty Jacku swoim

 

Podsumuję to tak "ilu znafcuf :) tyle opinii"

Z pewnością znalazły by się jeszcze osoby które mogły by dodać swoje wskazówki na ten temat.

Odnośnie samego produktu z dzbanecznika, pamiętam że ktoś już kiedyś poruszał ten temat.

Przypuszczano że to zupka chińska z dzbaneczników więc to ze są tam jakiekolwiek nasiona jest dla mnie zaskoczeniem.

Nektarku ;) bardzo piękna konserwa takk

Zdradził byś jej sekretny ukryty za blachą skład, jak i co z tego wyrosło?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Graty 200 postu Jaca !

 

Otóż nigdy takiej puszki nie kupywałem, znalazłem to zdjęcie na allegro. Ale wiem jak to wygląda w środku, na przykładzie identycznej puszki, z rosnącą koniczynką, która ma napisane "i love you" na liściach, gdy wyrośnie (dostałem taka puchę kiedyś od "byłej, byłej"). Po zerwaniu wieczka, masz tam w środku torf z bliżej nie określonym dodatkiem i paczuszkę nasion. Wg. instrukcji, zalać torf i wysypać nasiona, trzymać ciągle mokre podłoże i w słonecznym miejscu. Po wielu wielu miesiącach, nie doczekałem się koniczyny, bo sprzedają to pewno z tak odległymi datami produkcji, że nasiona nie są już tak świeże, choć podobno podtlenek azotu, który jest wypełnieniem puszki, powinien utrzymać nasiona jak najdłużej "zdatne". Swoją drogą śmiesznie wygląda napis "Venus fly trap" na tle rosiczek :P

 

Temat wcześniej poruszał chyba sam założyciel tego - Kamilk91 chyba na shoutboxie, ale pewien nie jestem. Nie mniej kiedyś kupie sobie taką puszkę, lecz po to, by muchołówki wysiać normalnie, a puszkę mieć jako pojemik na ołówki... Fajnie by wyglądała z nie do końca oderwanym wieczkiem :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graty 200 postu Jaca !

 

Otóż nigdy takiej puszki nie kupywałem, znalazłem to zdjęcie na allegro. Ale wiem jak to wygląda w środku, na przykładzie identycznej puszki, z rosnącą koniczynką, która ma napisane "i love you" na liściach, gdy wyrośnie (dostałem taka puchę kiedyś od "byłej, byłej"). Po zerwaniu wieczka, masz tam w środku torf z bliżej nie określonym dodatkiem i paczuszkę nasion. Wg. instrukcji, zalać torf i wysypać nasiona, trzymać ciągle mokre podłoże i w słonecznym miejscu. Po wielu wielu miesiącach, nie doczekałem się koniczyny, bo sprzedają to pewno z tak odległymi datami produkcji, że nasiona nie są już tak świeże, choć podobno podtlenek azotu, który jest wypełnieniem puszki, powinien utrzymać nasiona jak najdłużej "zdatne". Swoją drogą śmiesznie wygląda napis "Venus fly trap" na tle rosiczek :P

 

Temat wcześniej poruszał chyba sam założyciel tego - Kamilk91 chyba na shoutboxie, ale pewien nie jestem. Nie mniej kiedyś kupie sobie taką puszkę, lecz po to, by muchołówki wysiać normalnie, a puszkę mieć jako pojemik na ołówki... Fajnie by wyglądała z nie do końca oderwanym wieczkiem :P

 

 

Dzieki :) nawet nie zauważyłem okrągłej liczby.

No to mamy tutaj smutną historię :( zawód miłosny love

Związek sie rozpadł bo nie wyrosła koniczyna z napisem "I love You" ;)

A puszka fakt bardzo ładna takk

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O nasionach muchołówki amerykańskiej. :)

 

Jeśli się dobrze przyjrzeć, odpowiednio powiększyć, mają nieco "jajowaty" kształt, tak samo połyskują. Oczywiście zamiast się przyglądać można poczytać opinie nt:

http://www.aliexpress.com/item/bonsai-Inse...1975628638.html

 

Z resztą... odpadam chyba z tego tematu.

 

Pozdrawiam i powodzenia w hodowli tego dzbanka.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie są nasiona muchołówki amerykańskiej. Jeżeli autor postu może wyciągnąć ze 2-3 nasionka na kartkę papieru w kratkę i zrobić im zdjęcia, byłoby super. Miałem w ręku nasiona muchołówki z tym roku, także to mi w ogóle ich nie przypomina.

 

Temat ani nie jest o dzbaneczniku, ani to żaden poradnik o jego hodowli, dlatego przenoszę go do działu Ogólnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło kilka dni.. Dzisiaj wróciłem ze zjazdu na studiach, nie widziałem roślinek od poniedziałku rano. Z ciekawością dobiegłem do mojej chińskiej muchołówkodzbanecznikoczikulinki i rozpakowałem ją jak prezent. Moim oczom ukazało się coś co wprawiło mnie w zdumienie. Mowa była o czasie oczekiwania w miesiącach, tymczasem niemal z każdego nasionka wyrasta coś dziwnego! Mnie ogólnie to nadal przypomina muchołówkę, tylko bardzo małą. Postarałem się zrobić zdjęcia. Niestety mam tylko starego iPhone i nie ma rewelacji, ale czujne oczy was - specjalistów na pewno rozwikłają chino-zagadkę (gra słów powiązana ze starym, polskim filmem hydrozagadka) :D Co sądzicie moi mili?

 

Druga sprawa co dalej? Otwierać to, uchylać to, przesadzić do doniczki? Co robić? Trochę panikuję (jak mężczyzna przy porodzie :) ).

sVHGhTv.jpg

99LEZOV.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ja teraz powinienem zrobić? Jak duże to ma urosnąć żebym mógł to gdzieś wsadzić? :D Otworzyć to z tej folii? Pomóżcie mi bo głupieje

 

Te włoski nagle zniknęły :D:D zajrzałem tam przed chwilą a ich nie ma :D

Edytowane przez Kamilk91
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, proszę, nie katujcie mnie.

 

No co może wyrastać z kiełkującego nasienia? Liścień (liścienie) i pierwszy korzeń czyli hypokotyl, a co jest na korzeniu co zwiększa jego powierzchnię chłonną? Korzenie włosowate = włośniki.

 

Niby z której strony to kiełkujące warzywo przypomina muchołówkę? Kupiłeś chińską zupę, to będziesz miał już jeden składnik, jak Ci te warzywa urosną.

 

Co ja teraz powinienem zrobić? Jak duże to ma urosnąć żebym mógł to gdzieś wsadzić? :D Otworzyć to z tej folii? Pomóżcie mi bo głupieje

 

Te włoski nagle zniknęły :D:D zajrzałem tam przed chwilą a ich nie ma :D

Po pierwsze nie głupieć, bo to szkodzi na mózg. Po drugie nie wiem co robisz z siewkami warzyw w środku jesieni, ale ja ich wtedy nie wysiewam. Zapytaj się rodziców co on by zrobili, albo sąsiadki co ma ogródek warzywny dłużej jak Ty żyjesz. Tyle lat doświadczenia powinno wystarczyć.

 

Nie pytaj się nas co za warzywo Ci wyrosło i jakie będzie duże, bo to jest chiński bubel i śmierdział nim od samego początku.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytam co normalnie się robi z kiełkującymi roślinami bo nie mam o tym zielonego pojęcia. Nie sądzę żeby to było warzywo, te największe z kiełkujących przypominają muchołówkę gdy wytwarza nową szczękę, taka jakby pochylona głowa, coś jak dron z Gwiezdnych wojen. Ten: http://carpetbaggery.files.wordpress.com/2...star-wars-2.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.